Advertisement
Menu

Urugwaj lepszy od Kostaryki, kwadrans Valverde

Pomocnik Królewskich wszedł z ławki rezerwowych

Na Stadionie Narodowym Kostaryki w San José gospodarze z Keylorem Navasem w składzie podejmowali Urugwaj. W barwach gości w pierwszej jedenastce zabrakło Fede Valverde, który pojawił się na boisku dopiero w 75. minucie. Drużyna Óscara Tabáreza wygrała 2:1, a decydujący gol padł w ostatniej minucie spotkania.

Obie drużyny pokazywały już w przeszłości, że wolą oddać inicjatywę rywalowi i czekać na bezpośrednie próby ataków. Nic więc dziwnego, że mecz był dość brzydki. 34 faule nie sprawiły jednak, że nie było okazji na zdobywanie bramek. Pierwsze trafienie z rzutu karnego zanotował Giorgian De Arrascaeta, który pokonał Keylora Navasa z rzutu karnego. Były golkiper Realu Madryt wyczuł intencje strzelca, ale jego uderzenie było zbyt mocne, by Kostarykanin sobie z nim poradził.

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Urugwaju 1:0, ale tuż po powrocie z szatni Kostaryka odpowiedziała dzięki bardzo ładnemu strzałowi Celso Borgesa z rzutu wolnego. W 75. minucie na boisko wszedł Valverde, który był jasną postacią swojego zespołu. Zanotował jedną bardzo efektowną interwencję w defensywie, oddał jeden (niecelny) strzał i był aktywny. W 90. minucie sprawy w swoje ręce wziął wprowadzony wcześniej Jonathan Rodríguez. Odbiór, drybling i strzał – wszystko to zrobił w takiej kolejności wystarczająco szybko i skutecznie, że Navas musiał po raz drugi wyjmować piłkę z siatki.

Fede Valverde nie kończy jeszcze wizyty na zgrupowaniu. W nocy z wtorku na środę (2:00 polskiego czasu) Urugwaj zmierzy się w Saint Louis ze Stanami Zjednoczonymi. Dopiero wtedy pomocnik będzie mógł wrócić do Madrytu, gdzie w sobotę o 13:00 Real zagra przeciwko Levante. Wczoraj AS wspominał, że Brazylijczycy i Fede mogą w tym meczu nie zagrać, ponieważ nie będą mieli wiele czasu na odpoczynek i przygotowania do tego spotkania.



Kostaryka – Urugwaj 1:2 (0:1)
0:1 De Arrascaeta 42' (rzut karny)
1:1 Borges 48'
1:2 J. Rodríguez 90'

Kostaryka: Keylor Navas; Fuller, Waston, Duarte, Matarrita; Leal (60' Lassiter), Borges, Cruz, Ruiz (77' F. Rodríguez); Ortiz (59' Moya), Campbell (68' Luis Díaz).
Urugwaj: Muslera; Caceres, Gimenez, Coates, Laxalt (82' Vińa); Torreira (45' Nandez); De Arrascaeta (66' Lozano), Vecino, Bentancur (75' Valverde), Pereiro; Maxi Gómez (62' J. Rodríguez).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!