Advertisement
Menu
/ marca.com

Przemiana Isco

Hiszpan wygląda znacznie lepiej niż kilka miesięcy temu

Isco był ostatnim piłkarzem, który dołączył do Królewskich w Montrealu. Hiszpan dotarł do Kanady dopiero w minioną niedzielę, ponieważ wcześniej czekał w Madrycie na narodziny swojego drugiego syna. Niewiele czasu wystarczyło jednak, aby zrozumieć, że pomocnik nie jest tym samym graczem, którego oglądaliśmy w ostatnich miesiącach przeszłego sezonu.

Na pierwszy rzut oka można było dostrzec, że sylwetka Isco wygląda o wiele lepiej. Z jego ciałem wszystko jest już w porządku i nie jest to jedynie kwestia zrzucenia kilku zbędnych kilogramów. Hiszpan nie tylko odpoczywał podczas wakacji, ale intensywnie przygotowywał się również do pierwszego treningu, jaki odbył już z drużyną.

Podczas otwartych zajęć na stadionie Montreal Impact pokazał, że nie jest już tym ociężałym zawodnikiem, jakiego widzieliśmy jeszcze nie tak dawno temu. Pomocnik jak zwykle zaskakiwał nienaganną techniką, ale dołożył do swojego repertuaru coś jeszcze. Nie odstawiał nogi, walczył, był szybszy niż zwykle i nie przewracał się w starciach z silniejszymi od siebie.

Isco wie, że tym razem nie otrzyma niczego za darmo. Przed rokiem wyglądało to inaczej. Julen Lopetegui ufał mu bezgranicznie i niemal zawsze rozpoczynał ustalanie składu właśnie od niego. Wszystko zmieniło się jednak, gdy Hiszpan musiał przejść zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. Od września było z nim tylko gorzej i gorzej. Absolutny kryzys nadszedł zaś, gdy drużynę przejął Santiago Solari, który praktycznie odciął go od zespołu. To było pół roku wojny, z której nikt nie wyszedł zwycięsko.

Przybycie Zidane'a sprawiło, że Isco wrócił, ale ma coś do udowodnienia, ponieważ cały czas mówi się o tym, iż może zostać sprzedany. Królewscy nie przekreślają możliwości oddania go do innego klubu, jeśli pojawi się tylko dogodna oferta. Real Madryt wie jednak, że Hiszpan chce zostać i nawet przez myśl nie przechodzi mu to, aby się gdzieś przenosić.

Taka decyzja zmusza go jednak do odzyskania utraconego miejsca, o które przyjdzie mu walczyć również z Edenem Hazardem. Isco musi przekonać Zizou, że zasługuje na częstą grę. Już raz udało mu się to zrobić, gdy rozbił nietykalne BBC. Teraz gryzie trawę podczas każdego treningu i widać, że ma ten głód, którego potrzebuje cała drużyna, żeby wrócić na europejski tron.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!