Advertisement
Menu
/ as.com

Zidane pozbywa się Generacji 2017

<i>Zizou</i> można zawieść tylko raz

Zinédine Zidane wracał w marcu do Realu Madryt z jasnym przesłaniem: „Czekają nas zmiany”. Francuz od pierwszego dnia miał w głowie jasny plan na sezon 2019/20 – wzmocnienia w postaci Edena Hazarda, Paula Pogby i nowego napastnika oraz wyprzedaż zawodników należących do tak zwanej Generacji 2017. Theo Hernández, Jesús Vallejo, Marcos Llorente, Dani Ceballos i Borja Mayoral przechodzili na Santiago Bernabéu właśnie w 2017 roku, aby stworzyć nową Drużynę B, która tak świetne efekty dawała w sezonie 2016/17, w którym Królewscy zgarnęli dublet. Żaden z nich jednak nie cieszy się już uznaniem w oczach Zizou i dla każdego z nich szukany jest nowy klub.

Dwa lata temu Zidane chciał za wszelką cenę powtórzyć taktykę z sezonu 2016/17. Wówczas Drużyna B, czyli jedenastka stworzona z teoretycznie rezerwowych zawodników, gwarantowała świetne wyniki w spotkaniach ligowych (passa pięciu wyjazdowych zwycięstw z rzędu), a jednocześnie Drużyna A miała czas na odpoczynek, by skupić się na tych najważniejszych meczach i Lidze Mistrzów. Jednak mimo starań w sezonie 2017/18 powtórki już nie było. Zidane w pierwszych kolejkach dawał szanse swojej nowej Drużynie B, ale szybko się na niej zawiódł. Brakowało w niej nie tylko doświadczenia Pepe, Jamesa Rodrígueza, Álvaro Moraty czy Danilo, ale również głodu gry, motywacji i rywalizacji z zawodnikami pierwszego składu.

Styczniowe odpadnięcie z Copa del Rey ich pogrążyło. Po kompromitującej porażce u siebie z Leganés Zidane całkowicie przekreślił wszystkie transfery z 2017 roku i do końca sezonu stawiał już tylko na swoich weteranów, aby powalczyć o jeden możliwy tytuł – ponownie Ligę Mistrzów. Zdaniem wielu to właśnie kompromitacja w Copa del Rey przelała czarę goryczy i doprowadziła do tego, że Zizou po sezonie odszedł. Teraz na prośbę Florentino Péreza wrócił, ale z jasnym planem – nie chce widzieć w szatni nikogo z Generacji 2017. Llorente został już sprzedany do Atlético Madryt, Theo negocjuje z Bayerem i Milanem, Mayoral jest o krok od Realu Sociedad, Ceballos może przenieść się do Premier League, a Vallejo jest wystawiony na sprzedaż... Zidane nie próżnuje.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!