Advertisement
Menu
/ Leszczu, Mateo

Mistrzostwo Jamesa, partidazo Ødegaarda i wpadka Casilli [VIDEO]

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

W ubiegłym tygodniu kilka etapów się zakończyło. James w barwach Bayernu zdobył kolejne mistrzostwo Niemiec, a Raúl de Tomás zagrał ostatnie spotkanie w ekipie Rayo, przynajmniej w tym sezonie. Kolejny raz błyszczał Martin Ødegaard, ale nie możemy też nie wspomnieć o wielkiej wpadce Kiko Casilli i odpadnięciu Leeds w barażu z Derby County.

Wypożyczeni
Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Borussia zakończyła sezon, przegrywając mistrzostwo mimo wygranej 2:0 nad Borussią Mönchengladbach. Achraf leczy swoją kontuzję sprzed paru miesięcy i najbliższe miesiące powiedzą nam pewnie więcej o jego przyszłości.

Andrij Łunin (Leganés)
W wyjazdowym meczu z Huescą wybiegł w pierwszej jedenastce i spisał się dość przeciętnie. Zanotował kilka udanych interwencji, jednak dwukrotnie skapitulował. Mógł zachować się lepiej przy pierwszym golu, gdy dość niepewnie wyszedł z bramki. Przy drugim był już bez szans. Skrót tego spotkania możecie obejrzeć tutaj.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,4/10


Borja Mayoral (Levante)
Całe spotkanie przeciwko Atlético przesiedział na ławce rezerwowych. Jego drużyna prowadziła do przerwy 2:0, a w 51. minucie grała z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Ángela Correi, ale ostatecznie zremisowała 2:2. Najprawdopodobniej Mayoral zagra w następnym sezonie w Realu Sociedad.

James Rodríguez (Bayern Monachium)
Bawarczycy zdobyli kolejny tytuł mistrzów Niemiec i James miał okazję dopisać sobie kolejną pozycję do CV, mimo tego, że w ostatnich tygodniach miał w ekipie Bayernu raczej marginalną rolę, co oczywiście również było związane z jego kontuzją. Lato na pewno przyniesie wiele zawirowań wokół jego osoby, bo obecnie żaden z dwóch klubów, z którymi Kolumbijczyk jest związany, nie widzi go w swojej kadrze.

Mateo Kovačić (Chelsea)
Londyńczycy przygotowują się do finału Ligi Europy. Po zakończeniu sezonu w Premier League polecieli do Stanów Zjednoczonych, żeby rozegrać sparing z New England Revolution. Mateo wyszedł w podstawowym składzie i został zmieniony w przerwie. Chelsea wygrała 3:0, a Chorwat nie miał zbyt wiele pracy w obronie. Do ofensywy natomiast niechętnie się podłączał. Wyraźnie nie grał na maksimum możliwości.

Lucas Silva (Cruzeiro)
Cruzeiro udało się na wyjazdowe starcie z Fluminense i nie będzie tej kolejki wspominać zbyt ciepło. Goście przegrali 1:4 i nie pokazali niemal nic przez pełne 90 minut, a Lucas cały mecz spędził na ławce rezerwowych.

Martin Ødegaard (Vitesse)
W ostatnim meczu sezonu zasadniczego Norweg kolejny raz błyszczał i poprowadził drużynę do zwycięstwa. Rozpoczął od asysty, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. Do tego zapisał na koncie siedem (!) kluczowych podań. Nic dodać, nic ująć, kompletny występ Martina. Podsumowanie jego gry w tym spotkaniu można zobaczyć tutaj. Vitesse pokonało Venlo 3:1.
Ocena WhoScored: 10/10

W pierwszym spotkaniu w play-offach już tak dobrze nie było. Jego drużyna została zepchnięta do defensywy i Groningen wypracowało sobie zaliczkę 2:1 przed rewanżem. Martin był bardzo aktywny, najczęściej ze swojego zespołu znajdował się przy piłce, ale na konkretne liczby się to nie przełożyło. Oddał jeden strzał, lecz został zablokowany przed obrońcę.
Ocena WhoScored: 6,1/10

Óscar Rodríguez (Leganés)
Występ z Huescą był dla niego ostatnim w barwach Leganés. Tym razem rozegrał pełne spotkanie i – tak jak Łunin – spisał się dość przeciętnie. Tradycyjnie sporo musiał pracować w defensywie, ale w ofensywie było dość mizernie. Zakończył swój mecz na jednym celnym uderzeniu i jednym kluczowym podaniu.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 6,6/10


Raúl de Tomás (Rayo Vallecano)
W ostatnim meczu Rayo w Primera División 24-letni napastnik zagrał do ostatniego gwizdka sędziego. W starciu z Celtą nie miał jednak wiele do zaoferowania. Oddał jeden celny strzał i nie miał zbyt wielkiego udziału w grze swojej drużyny. Rayo zremisowało 2:2, choć prowadziło na Balaídos już 2:0.
Ocena Marki: 0/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,8/10


Rodrygo (Santos)
Santos mierzył się w lidze na wyjeździe z Palmeiras, które pokazało podopiecznym Sampaolego, dlaczego zasługuje na pozycję lidera. Trener gości wypróbował nową formację i na trudnym terenie zdecydowanie się to zemściło, ponieważ Santos poległ aż 0:4. Rodrygo natomiast całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Theo Hernández (Real Sociedad)
Czwarty raz z rzędu zabrakło go w kadrze meczowej Imanola Alguacila. Real Sociedad przegrał w Barcelonie z Espanyolem 0:2 i to Papużki zagrają w Lidze Europy w kolejnym sezonie. Przyszłość Theo stoi pod dużym znakiem zapytania. Wróci do Realu Madryt, jednak Królewscy nie planują sezonu z nim w szerokiej kadrze. Prawdopodobnie uda się na kolejne wypożyczenie.

Éder Militão (Porto)*
Rozegrał 90 minut w meczu ze Sportingiem. Porto wygrało 2:1, ale nic do nie dało, ponieważ mistrzem została Benfica. Militão tym razem wystąpił na prawej obronie i trzeba go ocenić pozytywnie. Oddał dwa strzały, miał dwa kluczowe podania i chętnie podłączał się do ofensywy. W barwach Porto do rozegrania pozostał mu już tylko jeden mecz – finał Pucharu Portugalii.
Ocena WhoScored: 7,6/10

* – Militão nie jest wypożyczony z Realu Madryt. Królewscy zapewnili sobie usługi Brazylijczyka od sezonu 2019/2020. Do tego czasu pozostanie on zawodnikiem Porto.

Odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Fábio Coentrão (Rio Ave)
Na zakończenie sezonu Rio Ave pokonało Vitórię 3:1 i ostatecznie zajęło siódme miejsce w tabeli. Fábio ten mecz przegapił z powodu żółtych kartek.

Cristiano Ronaldo (Juventus)
Zagrał w spotkaniu z Atalantą, lecz nie będzie tego meczu dobrze wspominać. Juventus zremisował 1:1, a Portugalczyk zagrał słabe spotkanie. Oddał co prawda trzy strzały, lecz niewiele z tego wyszło. Pozostawał w cieniu Dybali, który tego dnia był znacznie bardziej aktywny.
Ocena WhoScored: 6,4/10

Kiko Casilla (Leeds United)
Ostatni mecz, czyli rewanżowe starcie z Derby County w barażach o awans do Premier League, był dla Leeds bardzo bolesny. Przegrali na własnym boisku 2:4 i zaprzepaścili po bardzo dobrym sezonie szanse na ostateczny sukces. Kiko zagrał bardzo słabo i właściwie sprezentował rywalom jedną z bramek, dzięki której podopieczni Lamparda nabrali wiatru w żagle. Mecz do zapomnienia, choć jesteśmy pewni, że Hiszpan szybko o nim nie zapomni.
Ocena WhoScored: 4,6/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!