Advertisement
Menu
/ as.com

Koniec cyklu

Po sięgnięciu dna czas na wyciągnięcie wniosków

Real Madryt sięgnął dna. Teraz jedynym celem sportowym drużyny jest zapewnienie sobie awansu do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Dużo goręcej będzie w klubowych biurach. Koniec cyklu jest ewidentny. Po katastrofie czas na wyciągnięcie wniosków. Pierwszy jest dość jasny: Santiago Solari nie będzie trenerem w przyszłym sezonie. Jak twierdzi AS, na tę chwilę klub nie rozważa totalnej rewolucji, ponieważ uważa, że w drużynie wciąż są wartościowi zawodnicy. Niemniej, zmiany oczywiście będą i rozpoczną się od czystki w kadrze.

Po nieudanym sezonie największa krytyka spada na Garetha Bale'a, który został praktycznie skreślony. Klub jest już zmęczony jest postawą i zachowaniami. W odróżnieniu od poprzednich lat, po zakończeniu bieżącego sezonu włodarze Królewskich wysłuchają ofert za Walijczyka. Bale miał być twarzą projektu Los Blancos po odejściu Cristiano, ale nie tylko nie został liderem drużyny, ale stracił też miejsce w wyjściowej jedenastce i nie wykazywał się postawą godną lidera zespołu.

Kolejną ofiarą może stać się Isco. Hiszpan nie dostawał szans od Solariego, ale działaczom najbardziej nie spodobało się zachowanie zawodnika, który postawił się trenerowi, zamiast walczyć o poprawę swojej sytuacji. Ostatnie słowo będzie należało do nowego trenera, chociaż klub chętnie wysłucha ofert, które wpłyną za Andaluzyjczyka.

Niepewny swojej przyszłości jest również Marcelo. Chociaż Brazylijczyk nigdy nie powiedział złego słowa na Real Madryt, to jego sytuacja w tym momencie jest bardzo skomplikowana. Jeśli drugi kapitan dalej będzie siedział na ławce, to wraz z klubem będzie szukał odpowiedniego rozwiązania. Relacje Marcelo z włodarzami Królewskich są wyśmienite, dlatego jego przypadek jest mniej problematyczny. Obie strony będą szukały porozumienia, które zadowoli wszystkich.

Poza wymienionymi zawodnikami, klub podejmie odpowiednie decyzje odnośnie Mariano, Vallejo i Brahima. Jeśli chodzi o napastnika, to wszyscy są zawiedzeni jego postawą. Z Ajaxem nie załapał się nawet do kadry, mimo że był jednym naturalnym zmiennikiem Benzemy. Ani Lopetegui, ani Solari nie zaufali mu, dlatego klub będzie chciał go sprzedać. Przypadki Vallejo i Brahima są inne. W biurach panuje przekonanie, że obaj piłkarze są przyszłością tego zespołu. Jeśli chodzi o Vallejo, to celem jest znalezienie drużyny, w której defensor mógłby liczyć na regularne występy i zapomnieć o problemach zdrowotnych. Z kolei Brahim może udać się na wypożyczenie. To opcja, którą początkowo piłkarz odrzucał, jednak wobec braku minut będzie musiał ją rozważyć.

Rekonstrukcja kadry zawsze niesie za sobą nieoczekiwane ruchy i jednym z nich może być sprzedaż Toniego Kroosa, który w tym katastrofalnym dla Realu Madryt sezonie również grał zdecydowanie poniżej swojego poziomu. Niemiec ma kilka miesięcy na reakcję, której oczekuje klub, jednak jego pozycja nie jest już tak mocna, jak kiedyś.

Na koniec pozostaje analiza przyszłości zawodników z „Planu B”, takich jak Odriozola, Nacho, Ceballos, Valverde czy Lucas Vázquez. W tym aspekcie ostatnie słowo będzie należało do nowego szkoleniowca. W klubie nikt nie obwinia tych piłkarzy za niepowodzenia, ale to nowy trener zadecyduje, czy liczy na nich, czy też będą musieli poszukać szczęścia poza stolicą Hiszpanii.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!