Rywalizacja na poważnie

Długa i wyczerpująca, lecz pomyślna dla koszykarzy Realu Madryt rozgrzewka przed play offami zakończyła się w minioną niedzielę. Lidera rundy zasadniczej połączono w parę z ósmą drużyną w kolejności, teoretycznie najsłabszą z grona ćwierćfinalistów. Teoretycznie.

Obradoiro CAB, w ostatnich latach funkcjonujący pod nazwą Blusens Monbus, śmiało można nazwać niespodzianką tego sezonu. Jeszcze pięć lat temu błąkał się po niższych szczeblach rozgrywek, następnie po raz pierwszy zagrał w Lidze ACB, by po upływie roku wrócić skąd przybył. Awansował do najwyższej klasy ponownie, tym razem na dłużej. Posada premiowana grą w play offach jest ogromnym sukcesem drużyny z Santiago de Compostela, lecz, jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Galisyjczycy systematycznie kolekcjonowali zwycięstwa, nie tylko w meczach przeciwko zespołom znajdującym się niżej w tabeli. Triumfowali na tak trudnych parkietach, jak te w Vitorii, Barcelonie, Maladze i... Madrycie. Blusens Monbus jest jedną z czterech drużyn, które potrafiły przeciwstawić się sile podopiecznych Pabla Lasa.

Koszykarze Realu Madryt podkreślają, że po nieudanym finale Euroligi mają już tylko jeden cel i niesamowicie im na nim zależy. Mistrzostwo. Jak zostało wspomniane, dzięki awansowi z pierwszego miejsca madrytczycy napotkali na swej drodze teoretycznie najsłabszego rywala, ba, znajdują się nawet po teoretycznie słabszej „stronie” play offowej drabinki. Jak jednak głosi hasło tej części rozgrywek: „Wszystko jest możliwe”.

Walka o tytuł mistrzowski rozpoczyna się na poważnie. Spotkanie pomiędzy Realem Madryt i Blusens Monbus odbędzie się dzisiaj, o godzinie 19:15, w Palacio de los Deportes. Transmisja w Sportklubie. Rozstrzygnięcie całej ćwierćfinałowej serii przyniosą dwa zwycięstwa jednej z drużyn. Kolejny mecz zostanie rozegrany w Santiago de Compostela, natomiast trzeci – jeżeli będzie taka konieczność – ponownie w Madrycie.