Advertisement
Menu
/ as.com

Manchester United wycenił Ronaldo

95 milionów euro za Portugalczyka

Manchester United już określił kwotę, za którą gotów jest sprzedać Cristiano Ronaldo: 95 milionów euro (85 milionów funtów). Jak donosi hiszpański dziennik AS, rozmowy pomiędzy agentem piłkarza, Jorgem Mendesem, a aktualnym klubowym Mistrzem Europy pomogły określić cenę rynkową portugalskiego cracka klubu z Old Trafford, za jaką United sprzedadzą Ronaldo w letnim okienku transferowym. Sam piłkarz przed kilkoma dniami określił nawet kwotę swojej wartości: "Piłkarze tacy jak Kaká i ja kosztują 100 milionów euro".

W obliczu światowego kryzysu gospodarczego, który dotyka wszystkie sektory, nawet kluby piłkarskie, rodzina Glazerów, właścicieli Manchesteru United, uważa, że kwota 95 milionów euro jest proporcjonalna do umiejętności zdobywcy Złotej Piłki oraz nagrody Piłkarza Roku FIFA. Jak poinformował AS w swoim wydaniu z 13 stycznia, Real Madryt i Ronaldo osiągnęli prywatne porozumienie, na bazie którego piłkarz będzie występował na Estadio Santiago Bernabéu przez najbliższe pięć sezonów.

Pomimo rezygnacji z funkcji prezesa Królewskich, Ramóna Calderóna, umowa słowna jest wciąż możliwa do ziszczenia w praktyce, jednakże przyszły prezes Los Blancos musi zaakceptować określone już warunki: 9 milionów euro netto dla piłkarza za rok gry, 8 milionów dla Jorge Mendesa za pośredniczenie w transakcji oraz 95 milionów dla angielskiego klubu. Cena samego transferu obejmuje blisko 75% kwoty zaciągniętej przez Real Madryt dwa tygodnie temu w Banku Santander, jak poinformował w ostatni wtorek José Ramón de la Morena w programie El Larguero na łamach stacji radiowej Cadena SER.

Tajemnicze porozumienie
8 sierpnia minionego roku, podczas spotkania w Lizbonie, Cristiano Ronaldo zawarł z menadżerem Czerwonych Diabłów, Sir Alexem Fergusonem, ustne porozumienie, na bazie którego piłkarz miał grać jeszcze przez jeden sezon na Old Trafford, by w następnym roku przenieść się na Santiago Bernabéu. Piłkarz wywiązał się ze swojej części paktu, teraz kolej na szkockiego szkoleniowca. Jednakże z ostatecznymi decyzjami trzeba się wstrzymać aż do wyborów na fotel prezesa królewskiego klubu i poczekać, jaką koncepcję budowy Realu Madryt będzie miał przyszły prezes Królewskich, chociaż trudno sobie wyobrazić, że zwycięzca wyborów nie będzie chciał zakupić pierwszego cracka z prawdziwego zdarzenia, od momentu przyjścia na Bernabéu Davida Beckhama. Niemniej, jest jeden kandydat godny zaufania, który ma na swojej liście wyborczej Cristiano Ronaldo: Florentino Pérez.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!