Balboa: Wszyscy wiemy, kim jest Raúl

Jesteś w trudnej sytuacji.
To bardzo trudne, ponieważ w sezonie przygotowawczym spisywałem się dobrze, a teraz nie dostaję żadnych szans od trenera. Mogę jedynie myśleć o ciężkiej pracy i przekonaniu go. Chciałbym mieć wybór. Do końca roku pozostało jeszcze parę miesięcy i będę ciężko trenował. Jeśli sytuacja się nie zmieni, poszukam innych opcji.

Co dla Ciebie jest najtrudniejsze w tej sytuacji?
Z punktu psychologicznego, ciężko mi, gdy widzę, że nie ma mojego nazwiska na liście powołanych. Jednakże, na szczęście byłem w Getafe i Rzymie i wydaje się, że z meczu na mecz szkoleniowiec coraz więcej ze mnie korzysta. To lepsze niż oglądanie meczu z trybun. Gra w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii, a później brak powołania na drugi był dla mnie ciężki, ale to trener decyduje i respektuję go.

Dla wychowanka z niższej kategorii gra w Realu Madryt jest obecnie niemal niemożliwa?
Taka jest rzeczywistość. Wiele uczysz się będąc tutaj, jesteś wśród najlepszych, lecz to opóźnia twój rozwój. My, młodzi piłkarze, potrzebujemy gry. Chciałem robić to tutaj, ponieważ to moje, madridisty, wielkie marzenie.

Należysz do tej ery młodych zawodników, którym udało się zrobić karierę?
Talentów jest tutaj pełno. Jest wielu piłkarzy w moim wieku, a nawet młodszych, grających w Primera División. Wielu z nich odgrywa także ważne role w juniorskiej reprezentacji. Trudno jest przebić się z niższych kategorii, ale zawsze musisz wierzyć.

Rozmawiałeś z trenerem o swojej sytuacji?
Nie proszę o wyjaśnienia, bez względu na to, czy gram, czy nie.

Twoje wrażenia na temat wypowiedzi Aragonesa o Raulu?
Nie słyszałem ich, ale wszyscy wiemy, kim jest Raúl, że aktualnie jest w świetnej formie i powinien grać dla Hiszpanii.