SER: Real ruszy po Vitinhę w przypadku odejścia Viníciusa

Gołym okiem widać, że między Realem Maryt a Viníciusem coś się dzieje. Brazylijczyk, który wciąż nie przedłużył kontraktu z klubem, był w tym sezonie bohaterem wielu kontrowersji, a jego relacje z kibicami Realu wyraźnie się pogorszyły. Dlatego, jeśli Vini ostatecznie nie parafuje nowej umowy, Królewscy latem sprzedadzą napastnika i rzucą wszystkie siły na pozyskanie Vitinhi, poinformował Pacojó Delgado na antenie radia SER.

Po meczu z Sevillą, w którym Vinícius został pożegnany gwizdami, piłkarz udał się na świąteczne wakacje ze zmienionym zdjęciem profilowym na Instagramie, co nie spodobało się wielu madridistas. Mimo wszystko działacze chcą przedłużyć kontrakt z zawodnikiem, co jednak musi iść w parze z poprawą jego gry. Niemniej, według Pacojó zaufanie klubu do Viniego nie wydaje się być pełne i w obliczu obaw, że 25-latek może odejść za darmo, celem dyrekcji będzie sprowadzenie Vitinhi, jednego z najlepszych środkowych pomocników na świecie. Real Madryt potrzebuje kreatora gry i, jak ujął to Pacojó, „Plan B” dla Viníciusa staje się „Planem V”, który zakłada pozyskanie pomocnika PSG. Spory zastrzyk gotówki po sprzedaży Brazylijczyka pozwoliłby klubowi wzmocnić pozycję, która po odejściu Kroosa i Modricia mocno kuleje.

Pacojó przekazuje, że Real nie pozwoli odejść Viníciusowi za mniej niż 100 milionów euro. Ta kwota pomogłaby sprowadzić Haalanda lub wspomnianego już Vitinhę. Portugalczyk, który w drużynie Lusia Enrique odpowiada za kreowanie gry, idealnie odnalazłby się na pozycji, na której zespół Xabiego Alonso odczuwa wyraźne braki.

Dziennikarz Andrés Onrubia, francuski korespondent dziennika AS i współpracownik radia SER, wyjaśnił na antenie radia sytuację Vitinhi w PSG, dając do zrozumienia, że pozyskanie 25-latka nie będzie prostą sprawą. „Od kiedy regularnie gra, jego poziom znacząco podniósł jakość PSG. To pod wodzą Luisa Enrique stał się najlepszym pomocnikiem świata. W zeszłym roku przedłużył kontrakt do 2030 roku, ale choć we Francji klauzule odstępnego są zakazane, to istnieją pewne porozumienia dotyczące transferu uzależnione od innych warunków. Jeśli Real Madryt zdecyduje się ruszyć po Vitinhę, to klub z Paryża ustali jego cenę”, wyznał.

Jak twierdzi Pacojó, otoczenie Realu Madryt miało dowiedzieć się, że istnieje porozumienie Vitinhi z PSG, na bazie którego piłkarz mógłby odejść za 100 milionów euro. Oczywiście pod warunkiem, że sam zawodnik będzie chciał odejść i na stole pojawi się oferta na co najmniej taką kwotę. Czy oba warunki zostaną spełnione?

„Ani tego nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam. Mówię, że to wisi w powietrzu i że kiedy to dotrze do piłkarza, to teraz powie »nie«, bo jak w środku sezonu ma powiedzieć, że chce odejść? To niemożliwe. Ale o tym będzie się mówić, mówię wam to już teraz”, wyjaśnił Pacojó. Druga linia Realu Madryt nie funkcjonuje, a opcja Rodriego Hernándeza, o której mówiło się od zeszłego sezonu, już interesuje Królewskich. Do Madrytu z Como wróci Nico Paz, co na pewno poprawi sytuację, ale powrót samego wychowanka nie wystarczy, dlaczego działacze chcą postawić na Vitinhę.