Cristiano w 2017 roku: Gwizdy na Bernabéu mi się nie podobają, to nie jest poprawne
Dziennik AS przypomniał wypowiedzi Cristiano Ronaldo o gwizdach na Bernabéu w kontekście obecnej sytuacji Viníciusa. Przedstawiamy tłumaczenie fragmentu wywiadu z Portugalczykiem przeprowadzonego przez Josepa Pedrerola z Chiringuito przed finałem Ligi Mistrzów w 2017 roku.
Cristiano Ronaldo w finale Ligi Mistrzów z Juventusem w 2017 roku. (fot. Getty Images)
Moim zdaniem brakuje ci odrobiny cierpliwości, żeby nie odpowiadać małemu sektorowi kibiców, który może gwizdać na ciebie na Bernabéu. Moim zdaniem brakuje ci tej odrobiny cierpliwości.
[kwaśna mina] Uff, ja uważam, że mam dużą cierpliwość. Bardzo dużą. Po prostu to mi się nie podoba. Nie mogę powiedzieć, że to coś normalnego. Nie podoba mi się coś takiego na moim stadionie. To mi się nie podoba! Jestem człowiekiem i mogę powiedzieć, co czuję. Możesz mieć oczywiście rację, że to mały procent osób, ale mimo wszystko mi się to nie podoba. Na zewnątrz na każdym innym stadionie mogą mi mówić, co tylko zechcą. Ale gdy robią to na moim stadionie, mnie to boli. Mówią, że na Bernabéu to normalne, tu było tak zawsze - ok, ale mi to się nie podoba. Muszę przyznać, że czasami to zarażało mnie w negatywny sposób, nawet jeśli nie powinno tak być, ale nie jestem z innej galaktyki. Tak czuję rzeczy i to nie podoba mi się na moim własnym stadionie, gdy na mnie gwiżdżą. Gdy człowiek zawsze daje z siebie wszystko i chce robić maksimum dla drużyny, to tutaj gdy coś nie wyjdzie, to przy pierwszym błędzie gwiżdżą na ciebie. To nie jest poprawne.
Ale gwiżdże się i stawia się wymagania najlepszym, prawda?
Tak, ale nie jesteś najlepszy tylko wtedy, gdy strzelasz gole i robisz dobre rzeczy. Kiedy jesteś w trudniejszym okresie, też potrzebujesz dodatkowego wsparcia z zewnątrz. My czasami go nie mamy. Być może wielu piłkarzy boi się tego powiedzieć, bo mogą pomyśleć, że w następnym sezonie czy następny weekend zostaną wygwizdani. Jednak na końcu się do tego przyzwyczajasz. U mnie to już 8 lat, gdy to się dzieje... Nie mówię, że zawsze. To nie byłoby poprawne, ale czasami do tego dochodzi. Mnie to się nie podoba, taka jest prawda, nie tylko w przypadku moim, ale również moich kolegów. Na przykład, grałem tyle lat w Manchesterze i tam to nigdy mi się nie przydarzyło.
Anglia to coś innego, co? Tam żyją futbolem w inny sposób.
Może być, mentalność jest inna.
Tęsknisz za Anglią czy jesteś zadowolony z życia w Hiszpanii?
Jestem bardzo zadowolony z bycia w Hiszpanii, uwielbiam to, ale oczywiście też tęsknię, bo wspomnienia nie wygasają. Zostają na zawsze. Składamy się z tego, co przeżyliśmy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze