Dyrektor Bayeru: Jedną z zalet Xabiego jest pomaganie klubowi w budowie drużyny
Fernando Carro, dyrektor generalny Bayeru Leverkusen, udzielił wywiadu radiu RNE. Przedstawiamy wypowiedzi działacza Bayeru w sprawie jego byłego trenera.
Fernando Carro. (fot. X)
– Czy cierpię z powodu Xabiego Alonso? Czy cierpię... Chciałbym, żeby wygrał jeszcze więcej meczów niż wygrał, a wygrał już wiele. Nie czuję się dobrze z tym, że tak się go podważa. Czasami czuję wściekłość, gdy słyszę niektóre informacje waszych kolegów, które moim zdaniem nie są prawdziwe.
– Znam Xabiego i wiem, że dla niego ważne jest nastawienie piłkarzy. U nas był kluczowy w transferach. Dołączył do nas w październiku 2022 roku, więc przyszedł do gotowej kadry. Jednym z kluczowych aspektów naszego sukcesu było to, że kolejnego lata usiedliśmy razem, by zaplanować kadrę na kolejny sezon. Dzięki jego zdolnościom do przekonywania zawodników pozyskaliśmy też graczy, których nie pozyskalibyśmy bez niego, na przykład Grimaldo czy Xhakę. Oni przyszli do nas dzięki Xabiemu. Poza tym na każdej pozycji udało nam się pozyskać nasze priorytety i cele numer jeden. Ważne było też zdecydowanie razem z nim, kto odejdzie. W tym względzie ważne były też zachowania graczy. Powtarzam zawsze, że jedną z zalet Xabiego jest umiejętność udzielenia pomocy klubowi w budowie wielkiej drużyny.
– Zarządzanie piłkarzy przy ich komunikatach na socialach? To trudny temat. To nie jest łatwe. Kiedy pozyskujemy zawodnika, próbujemy z nim porozmawiać o pewnych zasadach. Poza talentem piłkarskim patrzymy też na sposób bycia i osobowość piłkarza. My w Leverkusen mamy tę przewagę, że u zawodników kładziemy nacisk także osobowość wzmacniającą zespół poza jego talentem czy profesjonalizmem.
– Jak działacz powinien zachować się przy problemach z piłkarzem? Wyznajemy zasadę, że każde zachowanie jest współtworzone. Próbujemy rozmawiać z piłkarzem. Nie po to, by go obwiniać, ale pokazać mu, jak patrzymy na to w klubie. My mieliśmy taki przykład z Victorem Boniface'em. Dał nam wiele radości na boisku, ale sprawiał też wiele problemów zespołowych. Próbowałem zrozumieć to na podstawie jego pochodzenia, tematów rodzinnych czy kultury. Nie chodziło o krytykowanie go, ale pokazanie mu, że w Niemczech czy Bayerze trzeba zachowywać się w taki czy taki sposób. Że tu do sukcesu prowadzi taka droga i takie środki. Próbowałem rozwiązywać to rozmową. Mieliśmy też na przykład problemy z Latynosami w kwestii punktualności czy dyscypliny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze