Advertisement
Menu
/ as.com

Wlachodimos: Rekord Mbappé? Moja praca to unikanie tego, aby Sevilla traciła bramki

Bramkarz Sevilli, Odiseas Wlachodimos, w przeddzień starcia z Realem Madryt udzielił wywiadu dziennikowi AS. Poniżej przedstawiamy zapis tej rozmowy z greckim golkiperem.

Foto: Wlachodimos: Rekord Mbappé? Moja praca to unikanie tego, aby Sevilla traciła bramki
Odiseas Wlachodimos. (fot. X)

Jak życie w Sewilli?
Bardzo dobrze, bardzo dobrze. Od pierwszego dnia razem z rodziną czujemy się tutaj jak w domu.

A w samym klubie?
Równie dobrze, a nawet lepiej. Dobrze się z tym czuję, że ponownie otrzymuję minuty i znów mogę się poczuć bramkarzem. Czuję się ważną częścią zespołu, a to sprawia, że na treningach i zwłaszcza w meczach chcę dawać z siebie to, co najlepsze.

Najpierw nie mogłeś grać, bo nie byłeś zarejestrowany, a później trudno ci było wygrać rywalizację z Nylandem. Czy w jakimś momencie byłeś tym zaniepokojony?
Nie, ponieważ znam ludzi, którzy sprowadzili mnie do Sevilli. Wytłumaczyli mi to wszystko i to tutaj coś naturalnego, że są drużyny mające problemy z tym, aby na początku zarejestrować swoje nowe transfery. Później musiałem sobie wywalczyć miejsce i to normalne, ale ja przychodziłem tutaj z ambicją na to, aby grać jak najwięcej i być kimś ważnym dla zespołu. Dlatego teraz czuję się bardzo szczęśliwy z tego powodu, jak to wygląda.

Po pięciu miesiącach jesteś już idolem dla kibiców, którzy właśnie ciebie wskazują jako zawodnika na najwyższym poziomie w drużynie. Jak się z tym czujesz?
Przede wszystkim miło się słucha, że ludzie doceniają twoją pracę jako bramkarza, ponieważ nie zawsze się tak dzieje. To oczywiście sprawia, że czujesz się z tym bardzo szczęśliwy. Z drugiej strony, jak już mówiłem, jestem tutaj po to, aby codziennie pokazywać swoją najlepszą wersję, ponieważ to jest w końcu moja praca. Najważniejszym celem jest zachowanie czystego konta w mojej bramce i każdy kolejny tydzień to nowe wyzwanie. To właśnie staram się robić. Gramy jako drużyna. To nie jest kwestia tylko jednego zawodnika, ale całej drużyny. Gdy zachowujemy czyste konto w tym sezonie, to prawie zawsze wygrywamy i dalej musimy starać się to robić.

Sevilla ma tradycję posiadania ważnych bramkarzy jak ostatnio Bono czy lata temu Palop. Widzisz się tutaj kontynuującego tę tradycję przez wiele lat?
Tak, to jest możliwe. Ale kwestia jest taka, że jestem tutaj wypożyczony. Jak już mówiłem, razem z rodziną czujemy się tutaj bardzo dobrze, ale futbol to codzienny biznes. Nigdy nie wiesz, co się wydarzy w lecie. Mam kontrakt z Newcastle i nie wiem, co się wydarzy w lecie, ale w Sevilli czuję się szczęśliwy.

Przed pożegnaniem 2025 roku czeka was wizyta na Santiago Bernabéu. Mówi się, że każdy piłkarz chciałby zagrać w takim meczu, ale to może być za dużo dla tej Sevilli, co?
Starcie z Realem Madryt na Santiago Bernabéu to coś, czego chociaż raz w swoim życiu chciałby doświadczyć każdy piłkarz. To coś pięknego, aby to zobaczyć, zagrać i się tym cieszyć. I to właśnie postaramy się zrobić w tym meczu, postępując przy tym zgodnie z planem naszego trenera, aby próbować unikać błędów, rozegrać dobry mecz i wyciągnąć coś pozytywnego.

Mbappé jest o dwa gole od pobicia rekordu 59 bramek Cristiano Ronaldo w jednym roku kalendarzowym. To dla ciebie dodatkowa motywacja, aby spróbować temu zapobiec?
Moją pracą jest to, aby unikać tego, aby Sevilla traciła bramki – ale moja praca tak wygląda w każdym meczu. Nic tutaj nie zmienia tego, że mierzymy się z Realem Madryt czy że Mbappé może pobić rekord.

Sevilla ma jakieś szanse?
Oczywiście. Wszyscy znamy jakość Realu Madryt i trudność tego starcia, ale w naszych głowach jest to, aby wejść dobrze w mecz, rozegrać dobre spotkanie i później zobaczymy, jaki będzie wynik.

Wizualizowałeś sobie w głowie ten mecz? Widziałeś siebie wykonującego wiele parad?
Nie mam w zwyczaju wizualizowania sobie meczów i tak też było w tym przypadku. Jedyną różnicą jest to, że to ostatni mecz 2025 roku i chcemy go zakończyć z radością. Ale jedziemy tam z takim samym nastawieniem i takimi samym zasadami jak zawsze.

To będzie piękny pojedynek z Courtois.
Myślę, że to bardzo dobry bramkarz. Wielokrotnie go oglądałem i jest bardzo dobry. Gdy byłem w Benfice i graliśmy w Lidze Mistrzów, to dosyć mocno go obserwowałem. Wielokrotnie pokazywał wielki poziom we wszystkich rozgrywkach, w jakich grał.

Czego sobie życzysz na 2026 rok?
Zdrowia dla rodziny, dla moich kolegów i dla mnie, ponieważ to jest najważniejsze. A później również tego, abyśmy wygrywali jak najwięcej meczów, aby nasi kibice mogli się tym cieszyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!