Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Pau Quesada: Po zakończeniu meczu zobaczymy, czy jesteśmy w pierwszej czwórce

Pau Quesada i Caroline Weir wzięli udział w konferencji prasowej przed ostatnim meczem fazy ligowej Ligi Mistrzyń z Twente (środa, 21:00). Przedstawiamy wypowiedzi trenera i zawodniczki Realu Madryt z tego spotkania z dziennikarzami.

Foto: Pau Quesada: Po zakończeniu meczu zobaczymy, czy jesteśmy w pierwszej czwórce
Pau Quesada. (fot. Getty Images)

Pau Quesada
– Twente to rywal, który postawi nam bardzo wysokie wymagania. Skupimy się na tym, co możemy kontrolować, czyli na rozegraniu bardzo wymagającego meczu.

– Wiemy, że one u siebie są mocne. Chelsea nie zdołała tam wygrać, a ostatnio rozegrały świetny mecz w Londynie z Arsenalem. U siebie, przy wsparciu kibiców, to rywal, który utrzymuje się przy piłce i gra agresywnie. Będziemy musieli zagrać bardzo dobry mecz, żeby zdobyć trzy punkty i właśnie po to tam jedziemy.

– Plan na spotkanie? Pod względem taktycznym Twente to zespół, który, grając na ustawieniu 4-3-3, sprawia ci wiele problemów. Postaramy się odebrać im piłkę, grać bardzo agresywnie i nie pozwolić im znaleźć zawodniczek w środku pola. Później, kiedy będziemy w posiadaniu, chcemy grać z typową dla nas dynamiką i być w stanie zagrozić im, znajdując głębię.

– Twente nie gra już o nic i zagra bez presji? Mentalnie musimy być przygotowani, bo to drużyna, która gra u siebie, obecnie o nic już nie walczy i podejmuje Real Madryt. To, że nie będą odczuwać presji związanej z grą o awans, może im pomóc, szczególnie w fazie ofensywnej. Jesteśmy tego świadomi i wiemy, że spotkamy się z drużyną, która będzie od nas bardzo dużo wymagać.

– Możliwość znalezienia się w pierwszej czwórce? Musimy skupić się na tym, co możemy kontrolować, czyli na walce o trzy punkty. To prawda, że są mecze, takie jak Chelsea, Juventusu czy Bayernu, które mogą wpłynąć na naszą pozycję w tabeli, ale wiemy, że wszystko zależy od nas. Po zakończeniu meczu zobaczymy, czy jesteśmy w pierwszej czwórce.

– Rotacje w ostatnim meczu? Mamy świetną kadrę. Łączymy w niej zawodniczki z dużym doświadczeniem, które z marszu grają na wysokim poziomie, z innymi, które są w świetnej formie tu i teraz. To piłkarki, które wnoszą coś do gry i muszą mieć swoją przestrzeń. Nie dlatego, że dajemy im ją za darmo, ale dlatego, że na nią zasługują i wiemy, że nam pomogą. Musimy nadal kontrolować obciążenia zawodniczek. Uważam, że klub wykonał świetną pracę, że mamy do dyspozycji tak wiele piłkarek.

– Kontuzje? Merle, Bruun, Teresa, Antônia Silva i Toletti nie wrócą w najbliższym czasie. Do tego dochodzi sytuacja Lotte, która w ostatnich meczach gra po 15 minut, ponieważ od spotkania z Barceloną zmaga się z drobnymi problemami. Reszta zespołu czuje się dobrze. Nie spodziewamy się tych pięciu zawodniczek do połowy lub końca stycznia.

– Cztery ostatnie mecze bez straty gola? Zespół prezentuje się bardzo solidnie. To coś, nad czym staramy się pracować. Zagraliśmy na zero z tyłu w czterech ostatnich meczach, ale spróbujemy zagrać też w piątym. Jutro czeka nas kolejny dobry test, w którym damy z siebie wszystko.

Caroline Weir
– Grałyśmy przeciwko nim w poprzednim sezonie i to był trudny mecz. Przy tym formacie Ligi Mistrzyń każde spotkanie jest trudne, szczególnie na wyjeździe. Twente pokazało, że też jest wymagającym zespołem.

– Postępy w trakcie sezonu? Przez cały sezon pokazujemy elementy progresu. Gdy pod koniec sezonu dochodzi do wielu zmian, to potrzeba trochę czasu, ale robimy postępy. Chcemy się rozwijać i wejść na wyższy poziom, a te mecze Ligi Mistrzyń są do tego świetną okazją.

– Brak zawieszonych Lakrar i Iris Ashley? To wielka strata. Lakrar grała solidnie w defensywie i była ważną zawodniczką. Uważam jednak, że w tym sezonie pokazałyśmy dużą głębię składu i piłkarki, które wchodziły do gry, udowodniły, że prezentują odpowiedni poziom.

– Jak ważne jest znalezienie się w pierwszej czwórce? Jesteśmy tego świadome i wiemy, co to może dla nas oznaczać. Wiemy, że musimy zdobyć trzy punkty. Jest to także ważne w kontekście regeneracji w przyszłości. Wiemy o tym, ale jednocześnie nie skupiamy się na tym nadmiernie, bo najpierw musimy wygrać, to jest nasz cel.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!