Advertisement
Menu
/ Real Madrid Televisión

Xabi Alonso: Czy dzisiaj ponownie zmieniłbym Viníciusa? Nie wiem, skąd takie pytanie

Xabi Alonso pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Xabi Alonso: Czy dzisiaj ponownie zmieniłbym Viníciusa? Nie wiem, skąd takie pytanie
Xabi Alonso na wczorajszej konferencji prasowej. (fot. Getty Images)

[RMTV] To wielki mecz, zagra dwóch z trzech ostatnich mistrzów Ligi Mistrzów. Jakiego meczu się pan spodziewa?
Dzień dobry. Jak dobrze mówisz, to wielki mecz. To dla nas świetna szansa, by dalej się rozwijać punktowo w Lidze Mistrzów. Wiemy, że jutro na Bernabéu będzie atmosfera z wielkiego wieczoru Ligi Mistrzów przeciwko rywalowi, który jak dobrze mówisz, kilka lat temu był mistrzem i który też niedawno grał tu w tym domu. Kibice więc go znają i zawodnicy też go znają, wiedząc, jaki typ meczu nas czeka. Mamy nadzieję, że rozegramy dobre spotkanie.

[La Sexta] Co jest trudniejsze: wygranie z fiskusem, czego dokonałeś w ostatnich latach, czy odwrócenie tej tak trudnej sytuacji, w której mówi się o ultimatum?
Jesteśmy zmentalizowani na wszystko, co nasz czeka. Taki jest nasz moment, drużyna jest zjednoczona i przekonana. Wszyscy są przekonani, że możemy jutro wygrać. Myślę, że nikt nie ma co do tego wątpliwości, ale aby to zrobić, musimy zagrać z dobrym rytmem i intensywnością. Musimy rywalizować i co do tego nie ma żadnej wątpliwości.

[Onda Cero] Jakie jest wytłumaczenie różnicy między meczami z Athletikiem a Celtą? Co stało się przez 4 dni i czy żałujesz dania piłkarzom 2 dni wolnego przed Celtą oraz podejściu do niego z tylko 1 treningiem?
Po meczu z Celtą oczywiście jak zawsze już wyciągnęliśmy wnioski, ale teraz w głowie jest tylko City. To Liga Mistrzów, zagramy na Bernabéu. Jestem pewny, że atmosfera będzie wyjątkowa i będzie inna z powodu energii, jaka powstanie. Także w piłkarzach. To teraz jest w naszej głowie.

[SER] Czy czujesz się trochę samotny? Wydaje się, że wszyscy patrzą na Xabiego Alonso. Mówi o tobie prasa. Także kibice, bo drużyna nie gra tak, jak oczekiwałeś. Skarżyli się niektórzy piłkarze. Czy czujesz się zostawiony trochę sam w sytuacji, co do której nie spodziewałeś się, że wystąpi tak szybko, nawet jeśli dobrze znasz ten klub?
Nie, to jest drużyna i klub. Wszyscy jesteśmy zjednoczeni. Kiedy trenujesz Real Madryt, musisz być przygotowany na te sytuacje ze spokojem, jednością i odpowiedzialnością. Tak się czuję i mam wielkie chęci na to, co nadchodzi. A to zaczyna się jutro. Wiemy, że to można odwrócić. Można odwrócić ten gniew, który jest normalny, poprzez tworzenie ekscytacji z myślą o jutrze. Także u nas to tworzy się już od wczoraj. W naszych głowach jest tylko City i Liga Mistrzów. To może się szybko zmienić. Szczęśliwie w futbolu na dobre i na złe szybko można zmienić perspektywę. My jesteśmy w tym momencie.

[El Desmarque] Co myślisz o tym, że wymienia się nazwiska twoich następców?
Jak powiedziałem, kiedy trenujesz Real, musisz być przygotowany na wszystkie takie sytuacje i w głowie mam tylko jutrzejszy mecz.

[Chiringuito] Jakie jest pańskie przesłanie przed tym meczem do kibiców, którzy trochę odłączyli się od drużyny przez jej grę i serię wyników? 
Jestem pewny, że proces jest równoległy do tego naszego, a co do jutra, oni już zaczynają czuć ekscytację, jak czujemy ją my. Mamy chęci, by rozegrać dobry mecz i zapomnieć o tym odczuciu, które zostało po ostatnim meczu.

[RTVE] Czy potrafisz odciąć się od komentarzy o swoim odejściu?
Skupiam się na drużynie, boisku i kolejnym meczu. Kolejny mecz to jutro z City i to mogę kontrolować. Dlatego naprawdę jestem bardzo skupiony na tym.

[CBS; pytanie po angielsku] Kiedy przychodzisz do nowej drużyny, próbujesz zmieniać taktykę i kulturę. Czy najtrudniej po przyjściu jest zmienić kulturę zespołu?
Nie, nie chodzi o zmienianie jej. Chodzi o adaptację. Znaliśmy dosyć dobrze kulturę Realu Madryt. Dzięki niej jest największym klubem na świecie i musisz się do niej dostosować oraz się z niej uczyć. Przy tym masz ten proces: musisz mieć interakcje z zawodnikami i patrzeć, jak chcecie grać. Jedne dni są dobre, inne nie tak dobre, ale w każdym meczu stawiamy kroki i dzisiaj nasza pozycja jest właśnie taka. Musimy się z tym zmierzyć z dobrą energią i pozytywnym nastawieniem. To jedyna droga, by to odwrócić i mieć lepsze odczucia.

[Sky Sports; pytanie po angielsku] Przy tych wszystkich pytaniach o przyszłość jutro zagrasz z Pepem Guardiolą. Czy w tym względzie to perfekcyjny rywal? W takim sensie, że w Madrycie nie ma lepszego przeciwnika do pokonania niż Pep i City.
Następny jest najlepszy i musisz się z nim zmierzyć. Myślę, że nie tylko ja, ale też piłkarze i kibice - wszyscy to wiedzą, co nas czeka, bo mierzyli się wiele razy z City w ostatnich latach. Na pewno to jednak wielkie wyzwanie. Widzę to jednak jako szansę. 

[COPE] Dobrze znasz Real Madryt i dobrze znasz Liverpool. Nie wiem, czy są podobieństwa, ale Salah został odsunięty od zespołu Liverpoolu przez decyzję trenera za swoje wypowiedzi. Czy to zwraca twoją uwagę? Czy tam na futbol patrzy się inaczej? I wracając do sytuacji Viníciusa w Klasyku, czy należało to rozwiązać inaczej i bardziej wesprzeć postać trenera?
Nie, to decyzje podjęte tam w Liverpoolu. Na pewno nie znamy wielu szczegółów z tego, co się tam dzieje, więc absolutnie nie do mnie należy ocenianie tej sytuacji.

[AS] Czy czujesz, że masz wsparcie całej drużyny?
Tak.

[BBC; pytanie po angielsku] Od odejścia z Premier League w 2009 roku, nie wróciłeś do Anglii. Czy myślisz o tym w przyszłości?
Cóż, na pewno istnieje powiązanie z angielskim futbolem i na pewno moim byłym klubem, ale na razie tu jest moje miejsce, tu chcę być i nigdy nie wiesz, co wydarzy się w przyszłości.

[Fox Sports] Chcę zapytać o Manchester City. Czego najbardziej się obawiasz w rywalu?
Cóż, to drużyna Pepa. Myślę, że jest tam już 8 lat, miał różne fazy i różne ekipy, bo to się rozwijało. W tym sezonie wprowadza nowych piłkarzy. Nie ma już piłkarzy, którzy byli ważni wcześniej, ale widać rzeczy, które są rozpoznawalne od długiego czasu. I cóż, dobrze wiemy, co nas jutro czeka i to będzie wielki rywal.

[DAZN] Ostatnio mówił pan, że rozmawiał pan z dyrekcją i że mieliście dobry kontakt. Czy po meczu z Celtą lub przed tym meczem też otrzymał pan takie wsparcie?
Tak, jak mówiłem, komunikacja jest stała i jest oparta na zaufaniu, jedności i sympatii. Wszyscy jesteśmy w tym razem i faktycznie jest to stałe.

[MARCA] Zaskakuje, że być może po najważniejszej wygranej w sezonie w Klasyku drużyna jednak trochę opadła. Analizując tamten wieczór, jedynym negatywem była złość Viníciusa. Czy dzisiaj dokonałbyś ponownie tej zmiany?
[krzywi się] Nie wiem, skąd takie pytanie. To była decyzja tamtego momentu i teraz mamy inny moment. A co do decyzji, jeśli widzę na boisku, że trzeba podjąć jakąś decyzję, to nie mam żadnej wątpliwości.

[Radio Nacional] Po ostatnich 7 meczach, z których wygraliście tylko 2 i przejściu z najlepszego meczu z Athletikiem do fatalnej połowy z Celtą, czy jesteś pan rozczarowany zaangażowaniem piłkarzy?
Nie, wszyscy jesteśmy w tym razem. Musimy przejść razem przez dobre i złe momenty bez pęknięć oraz z przekonaniem, że mamy kolejną szansę. Jak powtarzam, jutro mamy bardzo piękny i bardzo ekscytujący mecz, który musi nas rozpalać już teraz od treningu. Już teraz muszą nam zapalać się oczy do gry, by mieć tę energię i by Bernabéu podobało się to, co widzi. Jutro bardzo ważne będzie połączenie emocjonalne z kibicami, które musi narodzić się u nas, bo jeśli to się narodzi, to będziemy mieć duże szanse na zwycięstwo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!