Mendieta: Myślę, że w Realu Madryt nie zobaczymy drużyny, której chce Xabi Alonso
Były pomocnik Valencii i Barcelony, Gaizka Mendieta, udzielił wywiadu dla dziennika AS. W jego trakcie poruszył tematy związane z bieżącymi problemami Xabiego Alonso i jego Realu Madryt.
Gaizka Mendieta. (fot. Getty Images)
– Problemy w Realu Madryt? Może to zabrzmieć nieco dziwnie, ale i dla Realu Madryt, i dla Xabiego Alonso ten obecny etap w dalszym ciągu jest przejściowy. Ale mówiąc to, wszyscy dobrze wiemy i rozumiemy to, że w Realu Madryt coś takiego nie istnieje. Mimo wszystko to jest ta faza, w której, podobnie jak to było u Carlo Ancelottiego, drużyna łamie się na pół. Mamy napastników, pomocników, możliwe, że z Jude'em Bellinghamem, Brahimem Díazem czy kimkolwiek innym grającym na tej pozycji. Zawsze będą wahania i drużyna nigdy nie będzie kompaktowa przez pełne 90 minut.
– Oczywiście wiemy, jak Xabi grał w Bayerze Leverkusen. To, co chce zrobić w Realu Madryt, wymaga czasu. I myślę, że właśnie w tym punkcie teraz się znajduje. Myślę, że wynik z Atlético Madryt był dla nich bardzo ciężki. Mieli zagrać i osiągnąć pozytywny wynik zamiast próbować zaimplementować konkretny styl. Teraz ponownie próbują wdrożyć konkretny styl gry.
– Osobiście uważam, że nie zobaczymy drużyny, której tak naprawdę chce Xabi Alonso. Nie widzieliśmy tego u żadnego trenera w Realu Madryt. Chcę przez to powiedzieć, że bazując na tym, co widzieliśmy w Leverkusen, on chce drużynę kompaktową, która będzie wysoko pressować i wspólnie pracować w defensywie. Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy w Realu Madryt, dlatego nie sądzę, abyśmy teraz mieli to zobaczyć. To wszystko oznacza, że dalej będziemy mieć Viníciusa, Mbappé i Rodrygo lub Bellinghama.
– Taka drużyna zawsze w trakcie meczu będzie się przełamywać na pół. Ale przy całej swojej jakości i możliwościach są w stanie wygrywać swoje mecze. To jest proces i zobaczymy, co się podczas niego wydarzy. Czytałem już i widziałem, że Vinícius nie jest zadowolony i nie nie ma już negocjacji w sprawie jego nowego kontraktu. Cóż, właśnie tak prowadzi się negocjacje kontraktów, ale wydaje się jasnym, że nie wszystko idzie płynnie. Na razie wyniki jeszcze się zgadzają i Real Madryt jest na samej górze tabeli.
– Hiszpania faworytem na mundialu? Jednym z faworytów. Ponownie powtórzę, że jeszcze długa droga. Zobaczymy, jak podejdą do turnieju. Wydaje się, że reprezentacja, jaką zbudował Luis de la Fuente, to wielka grupa. Niezależnie od tego, kto gra, pewien poziom i forma są cały czas wysoko. Jakość zarówno indywidualna, jak i zespołowa jest imponująca.
– Kto poza Hiszpanią? Powiedziałbym, że Francja, Argentyna i Brazylia. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało z Carlo Ancelottim. Mają talent, ale zobaczymy, czy to będzie ta Brazylia, którą kiedyś oglądaliśmy. Solidną ekipą na turnieju może być również Anglia. Myślę, że ogólnie Hiszpania ma wystarczającą pewność siebie, aby być konkurencyjną drużyną na mundialu. I jeśli wszystko nadejdzie w odpowiednim czasie, to możemy powalczyć o tytuł.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze