Advertisement
Menu
/ marca.com

Janakopulos: Nie ma słów na to, aby opisać Real Madryt

Stelios Janakopulos to żywa legenda greckiego futbolu. W 2004 roku razem z reprezentacją Grecji wygrał EURO, a w Olympiakosie zdobył 87 bramek stając się trzecim najlepszym strzelcem w historii klubu. Teraz w przeddzień starcia ekipy z Pireusu z Realem Madryt udzielił wywiadu dziennikowi MARCA.

Foto: Janakopulos: Nie ma słów na to, aby opisać Real Madryt
Stelios Janakopulos w barwach reprezentacji Grecji na EURO 2008. (fot. Getty Images)

Wiedział pan, że Real Madryt nigdy nie wygrał w Grecji?
Wiedziałem, że nie wygrał z Olympiakosem. Ale że nigdy nie wygrał w Atenach… To interesujące.

Czemu by pan to przypisał?
O to trzeba by zapytać zawodników Realu Madryt. (śmiech) Może chodzi o to, że wszystkie drużyny, które mierzą się z Realem Madryt, mają tę dodatkową motywację – chcą pokazać swoją najlepszą wersję, zrobić wrażenie… Może niektórzy nawet marzą, że któregoś dnia Real Madryt zwróci na nich uwagę. To mecze, na które czeka się z entuzjazmem. Wpływ ma również atmosfera na stadionie, która jest spektakularna.

To naprawdę może mieć aż taki wpływ na zawodników z tego najwyższego poziomu?
Tak, zwłaszcza na stadionie Olympiakosu. Kibice kochają tę drużynę, mają na jej punkcie bzika i wspierają ją na maksa.

Jakie ma pan wspomnienia ze swoich meczów z Realem Madryt?
Wszystkie były godne zapamiętania. Pamiętam ten pierwszy w Atenach, który zakończył się 0:0. Był klarowny rzut karny, którego nam nie podyktowano. Kolejny niezapomniany mecz to 3:3 – starcie pełne zwrotów akcji. Z pewnym smutkiem wspominam również mecz w Madrycie, który nie poszedł nam tak dobrze. Ale gra przeciwko Realowi Madryt zawsze jest wielkim doświadczeniem – trzeba się tym cieszyć, uczyć i pokazać swój poziom.

Spotykał się pan z Realem Madryt, który triumfował w Lidze Mistrzów w 1998 i 2000 roku.
Tak, to prawda. My również rozgrywaliśmy wielkie mecze. Graliśmy z Bayerem Leverkusen, który był wicemistrzem Europy i w Atenach wygraliśmy z nimi 6:2. Mieliśmy bardzo solidną i silną drużynę, dlatego też zdobywaliśmy mistrzostwo kraju przez siedem lat z rzędu.

Wymienił się pan koszulkami z jakimś zawodnikiem Realu Madryt?
Tak, z Roberto Carlosem.

To był pana ulubiony zawodnik Realu Madryt?
Jeden z nich, ale moim ulubionym jest Fernando Hierro, który był moim kolegą w Boltonie. Jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi i często ze sobą rozmawiamy. Również z Ivánem Campo.

Czego się pan spodziewa po jutrzejszym meczu?
To będzie wielkie spotkanie. Obie drużyny chcą wygrać i Olympiakos ma dodatkową motywację, ponieważ Real Madryt nigdy tutaj nie wygrał. Jeśli wygrają, to będzie to wielkie przesłanie i ogromny impuls dla klubu i jego marki w Europie. Olympiakos rośnie, produkuje i sprzedaje takich zawodników jak Kostulas, który przeszedł do Brighton za 35 czy 40 milionów.

Jakie znaczenie dla Greków ma Real Madryt?
Myślę, że zna pan odpowiedź. To ogromny klub, król Europy. Ma historię, wielkość i najlepszych zawodników. Nie ma słów na to, aby go opisać. To gigant. Wypełniłby nawet stadion na 200 000 miejsc.

Porozmawiajmy o José Luisie Mendilibarze i jego impakcie na Olympiakos.
Zmienił drużynę w maszynę do wygrywania. Jest zdyscyplinowany, ma jasny plan, wie, czego chce i wymaga od pierwszego dnia. Stworzył pewne standardy, metodologię i cele. Jest bardzo zorganizowany i jego drużyna to pokazuje. Możemy powiedzieć, że to najważniejszy trener w historii klubu – wygrał Ligę Konferencji, największy europejski tytuł w historii greckiego klubu.

Od napastnika do napastnika – Mbappé?
To fantastyczny piłkarz. Z roku na rok jest coraz lepszy. Zna wagę herbu Realu Madryt i gra z konsekwencją. Aby być zawodnikiem klasy światowej, trzeba prezentować wysoki poziom tydzień w tydzień, jak Ronaldo czy Raúl. Mbappé to robi i jest jednym z najlepszych na świecie.

A Vinícius?
Różni się od Mbappé – to inny charakter, inny styl. Jest wybuchowy i bardzo niebezpieczny. W starciach z takimi zawodnikami musisz być uważny przez cały mecz. Dasz im małą przestrzeń i od razu zadadzą ci cios. Mbappé i Vinícius wymagają szczególnej uwagi, ale właśnie takie wyzwania niosą ze sobą mecze z Realem Madryt – jeśli skupisz się na nich, to z tyłu wchodzą inni zawodnicy. Wszyscy są utalentowani, inteligentni i grają na najwyższym poziomie. Każdy szczegół, niezależnie od tego jak mały, może ci zmienić mecz. I skorzystać na tym może każdy zawodnik Realu Madryt.

Wyobraża pan sobie Viníciusa grającego u Otto Rehhagela?
Dlaczego nie? Rehhagel wiedział, jak traktować każdego zawodnika, nawet tych z silnym charakterem. My, Grecy również jesteśmy wybuchowi, podobni do Hiszpanów. Ale Rehhagel był zdyscyplinowany i poważny. Wzbudzał szacunek. Wiedziałeś, że to, co mówi, ma pomóc tobie i całej drużynie. Szacunek jest kluczowy.

Niedawno był pewien problem pomiędzy Xabim Alonso a Viníciusem. Chodziło właśnie o szacunek…
Wiem. Dlatego wybrałem słowo „szacunek”. To małe słowo o wielkim znaczeniu. Jeśli nie dajemy szacunku, to jak możemy wymagać tego, aby go otrzymywać?

Ostatnie pytanie – jakie znaczenie ma Olympiakos dla greckiej kultury sportowej?
To pierwszy grecki klub, który zdobył europejski tytuł i to pozostanie na zawsze w historii. To wielkie osiągnięcie dla krajowego futbolu. Już wcześniej był najbardziej utytułowanym klubem w Grecji, przed Panathinaikosem czy jakimkolwiek innym klubem. Dlatego jego nazwa jest legendarna.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!