Advertisement
Menu
/ YouTube

Cortegana: Xabi Alonso zastał szatnię pełną złych nawyków i przyzwyczajeń, które trudno zmienić

Dziennikarz The Athletic skomentował sytuację Xabiego Alonso w Realu Madryt. Przedstawiamy jego wypowiedzi.

Foto: Cortegana: Xabi Alonso zastał szatnię pełną złych nawyków i przyzwyczajeń, które trudno zmienić
Xabi Alonso. (fot. Getty Images)

– Xabi wiedział w co się pakuje. Przedstawię kilka sytuacji związanych z tą sytuacją, które są potwierdzone artykułami publikowanymi na The Athletic. Pierwsza rzecz pochodzi mniej więcej z maja, kiedy opublikowaliśmy w The Athletic słowa zawodnika pierwszej drużyny: „Zobaczymy, czy Xabi odważy się wejść do tego wariatkowa”. Kiedy piłkarz mówi coś takiego w rozmowie o tym, kto będzie jego następnym trenerem, to jest to niezłe podsumowanie, jak wyglądała sytuacja w zeszłym sezonie. Opowiadaliśmy o wielu rzeczach, ale ile jeszcze nie znamy i ilu jeszcze się nie dowiedzieliśmy, skoro gracz mówi w taki sposób i tak otwarcie?

– W tym samym czasie ktoś bardzo blisko Xabiego Alonso, kto miał też duży dostęp do wszystkiego, co działo się w Realu Madryt i również otrzymywał wszystkie te informacje o tym, jak to wygląda, powiedział mi, że on sam „w życiu by się w to nie pakował”. I to możemy teraz przełożyć na kontekst Realu Madryt i tej szatni przed Klubowym Mundialem. Xabi się tym nie przejął, zrobił krok do przodu i chciał zacząć pracować jak najwcześniej po zakończeniu swojej udanej pracy w Bayerze Leverkusen.

– Do tego dochodzi ten aspekt spuścizny Carlo Ancelottiego i ludzi z jego najbliższego otoczenia, którzy od dawna zgodnie wskazywali Alonso jako idealnego trenera do przejęcia drużyny po Carletto, ale dodawali zawsze tę uwagę, że trenowanie Realu Madryt to oczywiście nie to samo, co trenowanie Bayeru Leverkusen. Nie trzeba być geniuszem, żeby to zrozumieć, ale prawdą jest, że czas pokazał, iż wiele rzeczy, które Xabi bezproblemowo wdrożył w Leverkusen i które tam działały znakomicie, tu w Realu Madryt spotykają się z pewnym oporem wewnętrznym.

– Przesuńmy się o kilka miesięcy. Już w sierpniu ktoś z bardzo bliskiego otoczenia Xabiego powiedział mi, że rzeczywiście Alonso zastał szatnię pełną złych nawyków i przyzwyczajeń, które trudno zmienić i które nie są tym, co Bask uważa za najkorzystniejsze dla budowania dobrej kultury szatni i dla tego, aby sprawy szły w kierunku, który on uważa za właściwy.

– Spójrzcie na to, że to bardzo mocne sygnały, w tym jeden już po rozpoczęciu sezonu, które pokazują, jak wygląda obecna sytuacja w Realu Madryt i jaka była w poprzednim sezonie. To wszystko dotyczy ostatniego sezonu Ancelottiego plus dziedzictwa, które Xabi próbuje teraz wygładzić, wyczyścić i poprawić.

– Teraz z perspektywy czasu możemy analizować, czy Xabi dobrze zrobił, wchodząc w to wszystko przed Klubowym Mundialem, bo dzisiaj mógłby oszczędzić sobie kilku problemów. Na przykład z Viníciusem, który robi największy hałas i którego Xabi próbował posadzić na ławce w półfinale Klubowego Mundialu przeciwko PSG. To rozdrażnienie i brak połączenia z trenerem, które Vinícius ciągnie za sobą od czasu Stanów Zjednoczonych, miały wpływ na wszystko także od początku nowego sezonu. Podobnie jest z innymi zawodnikami, którzy mają swoje zarzuty.

– Z drugiej strony, jest też korzyść z tego, że zaczyna się wprowadzać fundamenty i robi się to jak najwcześniej. Ja zwracam uwagę na to, że jeśli spojrzymy na tego typu projekty — a najjaśniejszy przykład to PSG z zeszłego roku — wszystkie one przechodziły bardzo krytyczne momenty, bardzo nieprzyjemne chwile, poświęcenia „świętych krów” i okresy wielkiego napięcia. Podkreślam, że wspaniała Barcelona Luisa Enrique też miała potężną wewnętrzną awanturę na Anoecie, a po powrocie z wakacji potężny konflikt z Messim i liderami szatni. A zobaczcie, jak to się skończyło z potrójną koroną. Także w PSG Luisa Enrique w zeszłym roku było tak, że o tej porze on odsyłał Ousmane’a Dembélé na trybuny, a skończyło się tym, że zdobyli Ligę Mistrzów, wygrali wszystko, a Ousmane Dembélé został zdobywcą Złotej Piłki. To znaczy: jeśli ktoś oczekiwał, że ten proces będzie spokojny, prosty i liniowy, to moim zdaniem się mylił.

– Liczbowa rzeczywistość Realu Madryt jest taka, że prowadzi w La Lidze i jest siódmy w Lidze Mistrzów, To miejsce pozwoliłoby mu uniknąć tego, co napotkał w zeszłym roku w dodatkowym meczu z City. Jeśli spojrzymy na gole, to ma dwa gole więcej niż w poprzednim sezonie na tym samym etapie. W golach straconych było ich 18 w zeszłym roku, a teraz jest 12, czyli Real Madryt jest o wiele lepiej ustawiony i dużo trudniej jest mu strzelić gola. Ale wrażenia, jakie drużyna zostawia w ostatnich tygodniach — z wyjątkiem Klasyku — nie odpowiadają tym liczbom. Do tego dochodzi inna krytyka, którą słychać z różnych stron, jak: decyzje o zmianach, brak szans dla Endricka czy Gonzalo i jeszcze kilka innych rzeczy.

– Przy tym powtarzam, Alonso wiedział, w co się pakuje i nie przeszkadzało mu to. Na razie pod względem liczbowym i wynikowym to działa. Mówiłem też w poprzednim filmie, że moim zdaniem zawodnicy nie grają na zwolnienie Xabiego. Sądzę, że dwa negatywne wyniki z ostatniego tygodnia przed przerwą na reprezentacje były efektem okoliczności. Zawodnicy powinni byli dać z siebie więcej, a Alonso też popełnił błędy, ale nie widzę w tym odpuszczania, żeby trener poleciał.

– Nie podaję też konkretnych nazwisk, które podawali inni. Do mnie nie dotarły takie informacje, by na przykład Franco Mastantuono krytykował Xabiego, że ten nie dał mu szansy w Klasyku. Teraz zobaczymy, jak Argentyńczyk wróci po kontuzji. Nie dotarło też do mnie, żeby ktoś prosił klub o zwolnienie trenera. Jedno to istnienie pewnej grupy niezadowolonej z metod Alonso, ale zupełnie czym innym jest podkręcanie tej informacji i sugerowanie czegoś więcej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!