Advertisement
Menu
/ YouTube, dailymail.co.uk

Tuchel: Bellingham? To nie jest obrazek, który chcemy pokazywać

Thomas Tuchel pojawił się na konferencji prasowej po meczu Albanii z Anglią. Przedstawiamy wypowiedzi selekcjonera Anglii na temat Jude'a Bellinghama.

Foto: Tuchel: Bellingham? To nie jest obrazek, który chcemy pokazywać
Jude Bellingham po zrozumieniu, że zostanie zdjęty z boiska. (fot. Getty Images)

Jude Bellingham wyraźnie protestował przeciwko decyzji o zdjęciu go z boiska. Co o tym myślisz?
Protestował przeciwko?
Nie widziałeś tego?
Nie [śmiech].
Podniesione ręce, gestykulacja.
Ok, ale taka jest decyzja i musi zaakceptować tę decyzję. Przy linii czekał jego przyjaciel, więc musi to zaakceptować, uszanować i iść dalej. Idziemy dalej.
Mówiłeś wiele o zachowaniu i nastawieniu w grupie. Czy to trochę nie wykracza tu poza tę ustaloną granicę? Szczególnie, że robił to, gdy drużyna świętowała wtedy gola.
Nie widziałem tego w taki sposób. Widziałem, że nie jest szczęśliwy. W tym momencie nie chcę robić z tego większej sprawy. Myślę, że do pewnego stopnia kiedy masz tak konkurencyjnych graczy jak Jude, to nigdy im się to nie spodoba. Jednak jak mówisz, stoję przy moich słowach: liczą się dla nas określone standardy, określony poziom, zaangażowanie wobec drugiej osoby i szacunek dla drugiej osoby. Jeśli więc ktoś czeka przy boisku, to nie zmienimy naszej decyzji tylko dlatego, że ktoś macha rękami [śmiech].

[ten sam dziennikarz] Chcę też zapytać o incydent z 10. minuty, gdy poza grą odepchnął rywala. Widziałeś to?
Nie, nie widziałem. 10. minuta? Ok, nie widziałem.

[nowy dziennikarz #2] Przepraszam, że to ciągnę, ale kiedy Jude miał zejść, to większość drużyny świętowała z Harrym drugiego gola. A Jude na boku stał sam i machał ręką...
Czekaj, to było 2:0, tak?
To był drugi gol i jeden piłkarz jakby był z boku...
Nie świętował gola?
Machał rękami w powietrzu i nie był szczęśliwy ze zmiany.
A zobaczył już, że musi zejść?
Tak to wyglądało, tak. Ale z zewnątrz nie ma się wrażenia, by on był przyjmował to, że jednak jest częścią kolektywu.
To złe wrażenie... Po pierwsze, to twoje wrażenie, ale to coś złego, bo tu powinno chodzić o kolektyw. Myślę też, że na tym zgrupowaniu kładliśmy cały nacisk na kolektyw. Muszę to więc przeanalizować, bo myślę, że gdy padła bramka, to byłem szczęśliwy z bramki i odbyłem szybką rozmowę z Morganem Rogersem. Byłem pewny, że wszyscy będą razem świętować gola. Będę musiał się temu przyjrzeć, ale to nie jest obrazek, który chcemy pokazywać, bo czujemy, że wszyscy są zaangażowani i każdy akceptuje ciężkie decyzje - czy to przed meczem, czy w trakcie meczu. Nie ma tu wyjątku wobec kogokolwiek.

[nowy dziennikarz #3] Powiedziałeś ostatnio, że raczej nie będziecie grać w jednym momencie z Kane'em, Jude'em i Fodenem…
Pomyślałem o tym, gdy dokonałem zmiany [śmiech].
Co zmieniło się, że to zrobiłeś?
Po pierwsze, to były bardzo ofensywne zmiany i graliśmy dwoma prawdziwymi numerami 10. Chciałem tymi zmianami dać drużynie sygnał, by szukała gola. Struktura defensywna nie wymagała dzisiaj grania dwoma numerami 6. Nasza defensywa zaczynała się dzisiaj od grania każdy swego 3 na 3. Declan dlatego mógł grać wyżej. Z Serbią broniliśmy inaczej w 4-2-3-1, ale dzisiaj widzieliśmy, że Albania nie zmienia swojego ustawienia i możemy grać na dwa numery 10 za napastnikiem. To było więc inne ustawienie, a Phil jest w formie. Z nim od razu zaczęliśmy tworzyć zagrożenie i było miło widzieć wpływ z ławki.

* * *

W WYWIADZIE POMECZOWYM DLA TELEWIZJI ITV NA PYTANIE CZY BELLINGHAM BYŁ SFRUSTROWANY ZMIANĄ: „[śmiech] Tak, nie spodobała mu się zmiana, ale to nigdy nie podoba się nikomu. Tak już jest. Morganowi [Rogersowi] też nie podobało się, że został poza składem i on nawet nie zasługiwał na ławkę, ale taka była decyzja. Jude miał też kartkę, więc podjąłem decyzję przed drugim golem i utrzymałem ją po trafieniu”.

* * *

W WYWIADZIE POMECZOWYM DLA RADIA BBC NA PYTANIE O PROTESTY BELLINGHAMA: „Nie chcę robić z tego większej sprawy, ale podtrzymuję swoje słowa: zachowanie jest kluczowe. Do tego szacunek wobec kolegów z drużyny, którzy wchodzą na boisko. My podejmujemy decyzje i jako zawodnik musisz je zaakceptować. Morgan Rogers z pewnością nie był zadowolony, gdy nie mógł dziś zagrać od początku, ponieważ zasługuje na grę dla nas i chce grać cały czas. Daliśmy mu trochę odpoczynku, ponieważ miał w nogach wiele minut w swoim klubie i grał przeciwko Serbii”.

* * *

Daily Mail podkreśla cytowaniu tych wypowiedzi, że Bellingham pogratulował Kane'owi gola. Najpierw podbiegł do Rashforda, zobaczył przygotowaną zmianę, machnął ręką i przybił piątkę Kane'owi. Przy zejściu podziękował fanom, a po nim podał też rękę Tuchelowi.

Dodatkowo po meczu Federacja poinformowała, że Bellingham został wybrany piłkarzem meczu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!