Ancelotti: Rozmowa z Viníciusem nie dotyczyła taktyki, a sprawy osobistej

– Historia ostatnich zwycięstw Brazylii oparta jest na defensywie. To kadra z fantastycznym talentem indywidualnym, który cieszy się grą, ale... Pamiętam drużynę z 1994 roku. Zespół oparty na dwóch defensywnych pomocnikach, bardzo zwarty z tyłu, a z przodu Bebeto i Romário mieli tworzyć różnicę. To widzę u nas na mundialu: solidną defensywę, która pomaga zawodnikom z jakością tworzyć różnicę. Dobra obrona to dla nas podstawa.

– Militão na prawej obronie? To inny profil od naszych prawych obrońców, jak Wesley czy Vanderson. Będę chciał tam innego stylu gry i umiejętności, ale oczywiście będę z nim o tym rozmawiać i to opcja na mundial, by dodać drużynie solidności w obronie. Z Japonią straciliśmy trzy gole, ale przeanalizowaliśmy błędy i chcemy poprawić się w tym względzie. Jestem zadowolony z postawy drużyny i także błędów, bo jeśli popełnimy je teraz, to możemy być lepiej przygotowani na mundial. Jeśli te błędy pojawią się na mundialu, to wtedy nie masz czasu i najpewniej odpadniesz.

– Oczywiście, że Vini i Rodrygo mogą grać razem, robili to także teraz w Realu. Są w dobrej formie fizycznej, są skupieni i mogą wiele dać reprezentacji.

– Długa prywatna rozmowa z Viníciusem dotyczyła jego ustawienia? Rozmawiam z każdym, by zrozumieć nastawienie i myślenie zawodnika. Musimy z nimi rozmawiać o ich spojrzeniu i zadaniach, to coś bardzo ważnego. W mojej karierze wielu piłkarzy dawało mi pomysły taktyczne, bym mógł ich lepiej wykorzystać. To coś ważnego. Ja nigdy nie wystawiam zawodnika tam, gdzie chcę tego ja, a robię to tam, gdzie on czuje się komfortowo. Z Viníciusem jednak temat rozmowy był inny. To nie była sprawa taktyczna, a osobista.