Advertisement
Menu
/ vozpopuli.com

Vozpópuli: Florentino rozwiązał problemy w zarządzie i dojdzie do referendum ws. struktury właścicielskiej

Kolejne źródło potwierdza, że Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie w sprawie struktury właścicielskiej klubu odbędzie się po Zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu. Referendum planowane jest na kolejny rok.

Foto: Vozpópuli: Florentino rozwiązał problemy w zarządzie i dojdzie do referendum ws. struktury właścicielskiej
Florentino Pérez. (fot. Getty Images)

Florentino Pérez jest przekonany, że udało mu się zakończyć debatę w zarządzie Realu Madryt dotyczącą planowanej reformy struktury prawnej klubu, która upodobni go do spółek akcyjnych sportowych i będzie oznaczać odejście od dotychczasowego stowarzyszenia sportowego tworzonego przez socios. Hiszpan podjął decyzję o jej przeprowadzeniu w celu wzmocnienia przyszłej stabilności finansowej klubu i zapowiedział członkom zarządu, że najpierw zwoła Nadzwyczajne Zgromadzenie w tej sprawie, a następnie reforma zostanie poddana pod referendum wśród wszystkich socios w 2026 roku.

Jak ustaliło Vozpópuli, prezes Królewskich planuje zwołać Nadzwyczajne Zgromadzenie „kilka tygodni” po tym Zwyczajnym, które, jak już potwierdzono, odbędzie się 23 listopada, aby formalnie zatwierdzić rozpoczęcie procesu i przedstawić plan prawny oraz finansowy projektu. Według dobrze poinformowanych źródeł, ostateczne głosowanie członków klubu „nie odbędzie się w tym roku”, ale nastąpi wkrótce – w ramach tego zaplanowanego już harmonogramu.

Decyzja zapadła po miesiącach wewnętrznych debat w biurach na Santiago Bernabéu, gdzie jak podaje Vozpópuli, ścierały się dwie wizje: prawna reprezentowana przez sekretarza generalnego zarządu i członka Korpusu Adwokatów Państwowych José Luisa del Valle; oraz ekonomiczna, której orędownikiem jest Anas Laghrari, akcjonariusz Key Capital Partners i główny doradca finansowy prezesa.

To napięcie przyczyniło się do opóźnienia pierwotnego harmonogramu, który zakładał konsultację z socios już w 2025 roku, oraz wzbudziło obawy o upadek projektu wśród zwolenników reformy, mającej na celu umożliwienie każdemu członkowi klubu poczucia się bezpośrednim właścicielem majątku Realu Madryt. Ostatecznie Florentino Pérez przyznał rację Del Valle w kwestiach instytucjonalnych, uznając, że zmiana modelu musi przejść przez powszechne referendum wśród socios, aby zabezpieczyć proces przed ewentualnymi zaskarżeniami i pozwami. Jednocześnie potwierdził swoje pełne zaufanie do Laghrariego w sferze finansowej, bo to on będzie odpowiedzialny za koordynację konsorcjum inwestycyjnego oraz za opracowanie struktury ekonomicznej nowego podmiotu prawnego, wspólnie z zespołami z Key Capital Partners i kancelarii prawnej Clifford Chance.

Źródła zaznajomione z projektem wyjaśniają, że wycena, jaką klub mógłby osiągnąć po wejściu zewnętrznych inwestorów, będzie jednym z głównych argumentów kierownictwa przy prezentowaniu socios zalet tej inicjatywy.

Jak wcześniej informowało Vozpópuli, Anas Laghrari już prowadzi nieformalne rozmowy z różnymi potencjalnymi zainteresowanymi stronami — wśród nich z funduszem Sixth Street oraz rodziną Arnault (właścicielami Louis Vuitton Moët Hennessy) — a także z innymi inwestorami ze Stanów Zjednoczonych i Europy, w ramach wstępnej wyceny wartości klubu, na podstawie której zainteresowani zostaliby dopuszczeni do inwestycyjnej części klubu. Na pytania dziennika w tej sprawie zarówno amerykański fundusz, jak i francuski koncern odmówiły komentarza.

W trakcie wewnętrznej debaty pojawiła się też frakcja reprezentowana przez dyrektora generalnego José Ángela Sáncheza, która opowiadała się za priorytetowym traktowaniem inwestorów krajowych. Jednak stanowisko to straciło na znaczeniu po decyzji Péreza, by dać Laghrariemu swobodę działania w kwestiach finansowych. Główny doradca finansowy prezesa (który kieruje również firmą budowlaną ACS) miał podkreślać konieczność niewydłużania zbytnio okna rynkowej okazji do pozyskania kapitału i osiągnięcia rekordowej wyceny, a konkretnie tej, którą Pérez sam wyznaczył kiedyś przed socios jako cel i która przekracza 10 miliardów euro.

Na razie ogólny model struktury właścicielskiej rozważany przez prezesa przypomina rozwiązanie zastosowane w Bayernie Monachium: chodzi o spółkę handlową, w której 51% udziałów należałoby do klubu, a do 49% mogłoby zostać otwarte na kapitał prywatny. Taka struktura pozwoliłaby profesjonalizować zarządzanie i pozyskiwać środki na globalną ekspansję bez utraty kontroli ze strony socios.

Z tą strategią Real Madryt wkracza w decydujący rok instytucjonalnej transformacji. Projekt łączy ostrożność prawną z odwagą finansową. Florentino Pérez uznaje ten ruch za kluczowy, by umocnić klub jako „globalną markę i globalny biznes”, nie naruszając przy tym jego historycznej tożsamości.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!