Prawa obrona znów dla Fede
Urugwajczyk znów zagrał na prawej stronie defensywy, tym razem przeciwko Valencii. To już 24. mecz Fede na tej pozycji.
Fede Valverde. (fot. Getty Images)
Fede Valverde ponownie zagrał jako prawy obrońca, tym razem w wygranym przez 4:0 meczu z Valencią. Jak stwierdza dziennik AS, po raz kolejny jego wszechstronność okazała się kluczowa dla Królewskich, którzy musieli przeorganizować defensywę pod nieobecność Daniego Carvajala. Co prawda Trent Alexander-Arnold znalazł się w kadrze meczowej, ale nie jest jeszcze w pełni sił, dlatego obejrzał całe zawody z perspektywy ławki rezerwowych.
Łącznie Urugwajczyk ma już na koncie 24 mecze rozegrane na prawej stronie defensywy, a jego bilans w tej roli jest imponujący. Zanotował tylko cztery porażki, w tym trzy w Lidze Mistrzów (0:2 z Chelsea, 0:2 z Liverpoolem i 0:3 z Arsenalem) oraz jedną na Klubowych Mistrzostwach Świata w USA (0:4 z PSG). AS dodaje, że jako prawy defensor Fede zaliczył 12 występów w La Lidze, 10 w Lidze Mistrzów, jeden w Pucharze Króla i jeden na Klubowym Mundialu. W sumie strzelił dwa gole i zaliczył pięć asyst.
Kilka tygodni temu słowa 27-latka wywołały niemałe zamieszanie w stolicy Hiszpanii. Przed meczem Ligi Mistrzów w Kajratem otwarcie przyznał, że początkowo nie czuł się komfortowo, grając jako obrońca. „Prawda jest taka, że rozmawiałem z trenerem i on wie, że nie lubię grać na boku obrony”, stwierdził popularny El Halcón. Niedługo później jednak sprawa została szybko zakończona przez samego zawodnika: „Można mówić o mnie wiele rzeczy, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że odmawiam gry. Oddałem dla tego klubu wszystko i jeszcze więcej, grałem ze złamaniem, z urazami i nigdy się nie skarżyłem ani nie prosiłem o odpoczynek”.
W starciu z Valencią Fede znów pokazał, dlaczego jest kluczową postacią w Realu Madryt. Aktywnie uczestniczył w ofensywie – oddał cztery strzały i był kluczowy w rozegraniu. Zanotował 97 kontaktów z piłką i był trzecim najczęściej angażującym się w grę zawodnikiem Los Blancos, ustępując jedynie Carrerasowi (122) i Bellinghamowi (106).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze