Mbappé: Im więcej bramek zdobędę, tym więcej tytułów możemy wygrać

Od dziecka marzyłeś o tym Złotym Bucie? Patrzysz na niego jak na pierwszy z wielu?
Oczywiście. Od dziecka zawsze marzysz o tym, aby strzelać gole. Każdy dzieciak, który zaczyna grać w piłkę, marzy o strzelaniu, o tym, aby robić to jak najczęściej. Ostatecznie to bardzo ważna nagroda i jestem z niej bardzo zadowolony, ale wszyscy wiedzą, że to osiągnięcia drużynowe są najważniejsze. Liczę na kolejny Złoty But w przyszłości, ale przede wszystkim liczę na to, że wygramy ligę. Jeśli rozmawiamy o tym, że to dzięki bramkom w lidze zdobyłem ten Złoty But, to moim celem na ten sezon jest w dalszym ciągu podążanie tą linią z całym zespołem. Jeśli wygramy ligę i zdobędę kolejny Złoty But, to będę jeszcze bardziej szczęśliwy niż teraz.

Zdobyłeś wiele bramek, ale którą wspominasz szczególnie?
Zazwyczaj mówię, że tę ostatnią, ale tym razem wybrałbym tę pierwszą, ponieważ to był mój pierwszy gol na Bernabéu. To były szczególne emocje w meczu z Betisem. Pierwszy gol z wielu, jakie chcę zdobyć na tym stadionie. To był moment, który naznaczył początek mojej historii na Bernabéu i zostawił po sobie bardzo dobre wspomnienie.

Jesteś dziesiątką w Realu Madryt i w reprezentacji Francji, ale w tym sezonie notujesz niesamowitą passę strzelecką. Bardziej się widzisz jako dziesiątka, czy jako dziewiątka?
Pamiętam, że w dniu mojej prezentacji, gdy zostałem o to zapytany, powiedziałem, że konkretna pozycja mnie nie interesuje. Jestem napastnikiem, który może grać na wielu pozycjach i strzelać z jakiegokolwiek miejsca. Ostatecznie zawsze patrzę w kierunku bramki. Wolę, aby to inni wypowiadali się na temat tego, jaki jestem. To najlepszy sposób na opisanie mnie, niech mówią o tym inni. Moim celem jest dobre wykonywanie swojej pracy – niezależnie od tego, gdzie wystawi mnie trener.

Co zmieniło się w Kylianie, który pięć lat temu wygrał mundial, a teraz zdobywa Złoty But – pod względem piłkarskim i osobistym?
Liczę na zmiany, ponieważ to normalny proces ewolucji piłkarza. Zawsze trzeba się poprawiać. To byłby problem, gdybym był taki sam jak siedem lat temu. Myślę, że wraz z tym wszystkim, co zdobyłem i przy wszystkich błędach, jakie popełniłem, dużo się nauczyłem i stałem się takim piłkarzem i człowiekiem, jakim jestem obecnie. Zmiany są czymś pozytywnym, ale tylko wtedy, gdy są na lepsze. Nie jestem już taki sam jak wcześniej.

Jaka jest największa różnica między PSG a Realem Madryt?
To dwa różne kluby, o różnych historiach. PSG jest dużo młodszym klubem, podczas gdy Real Madryt ma więcej lat i posiada głębszą historię. Kultura również jest inna. Bez wątpienia Real Madryt jest najlepszym klubem na świecie, ale PSG również jest wśród najlepszych. To dwa różne sposoby rozumowania futbolu i jestem dumny będąc częścią Realu Madryt i PSG.

Myślisz o tym, aby poprawić wyniki Cristiano Ronaldo?
Nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. Wszyscy wiedzą, że Cristiano jest odnośnikiem w Madrycie, to numer jeden. Ja jestem tutaj półtora roku, a on spędził tutaj dziewięć lat. Nie mogę porównywać się z tym, czego on tutaj dokonał – moja droga jest inna. Ja chcę podążać swoją drogą, ale dumą samą w sobie jest to, gdy wymienia się mnie razem z Cristiano. Jednak myślę tylko o swojej drodze, chcę pomagać drużynie i wygrywać wszystkie możliwe tytuły.

Zaskoczył cię Güler i to połączenie, jakie ze sobą macie?
Nie, nie zaskakuje mnie. To młody piłkarz o wielkim talencie. Wciąż jest bardzo młody, ale jest gotowy, aby pomagać drużynie. Jak na swój wiek rozpoczął ten sezon w imponującym stylu. Ma magiczne dotknięcie piłki, którym oczarowuje wszystkich kibiców na Bernabéu. Życzę mu tylko tego, aby dalej to robił, ponieważ może być dla nas kimś bardzo ważnym. Cieszę się, że mogę razem z nim grać.

Liga Mistrzów, mundial, Złota Piłka… Jakie masz cele na ten sezon?
Wiesz, jaki jestem. Jako konkurencyjny piłkarz chcę walczyć o wszystko. Nie trzeba wybierać tylko jednego celu. Oczywiście, że będzie trudno, ale chcę wygrać wszystko i dać z siebie wszystko we wszystkich rozgrywkach. Nie wybieram tylko jednego.

Jak pracujesz nad koncentracją przez pełne 90 minut, aby cały czas być gotowym na 100%?
Ja nie uważam, że możemy być na 100%. Nigdy nie jesteśmy na 100%. Zawsze pojawia się coś, przez co nie możesz dać maksa, ale to nie jest wymówka. Moim celem jest zawsze pokazywanie swojej najlepszej wersji, szacunek do klubu, do kibiców i do drużyny oraz to, aby zawsze jak najlepiej się przygotowywać. Czasami jest o to łatwiej, a czasami nie, ale trzeba dawać z siebie wszystko. To jest ten cel.

Jak postrzegasz swoją rolę u Xabiego Alonso?
Miałem wielu trenerów i jestem przyzwyczajony do tego, że każdy ma swoją filozofię i swój styl. Xabi różni się od Ancelottiego, ma swój sposób pracy i krok po kroku zaczynamy rozumieć, czego od nas chce. Widać na boisku, że poprawiliśmy się względem początku sezonu, od Klubowego Mundialu, chociaż wciąż mamy duży margines poprawy. Niczego jeszcze nie wygraliśmy, ale mamy się dobrze. Jesteśmy na właściwej drodze i liczymy na to, że zdobędziemy wszystkie możliwe tytuły.

Pamiętasz swoje doświadczenia z Xavim Simonsem w PSG? Chciałbyś się z nim zmierzyć w Lidze Mistrzów?
Tak, to młody piłkarz o dużym talencie. Podjął inteligentną decyzję odchodząc do PSV Eindhoven, aby otrzymywać więcej minut gry. Gdy jesteś młodym piłkarzem w wielkim klubie, to nie jest łatwo, ponieważ wszyscy chcą grać. Później odszedł do Lipska, gdzie bardzo dobrze grał. Teraz jest w Tottenhamie i mam nadzieję, że dalej się będzie rozwijał i osiągnie wszystko to, czego chce. Życzę mu dużo szczęścia.

Zdobyłeś 31 bramek w lidze i 44 w całym sezonie. Stawiasz sobie jakiś cel bramkowy na ten sezon?
Nie, nigdy nie stawiam sobie żadnej granicy. Moim celem jest wykorzystanie każdej szansy na to, aby strzelać gole i pomagać drużynie. Im więcej bramek zdobędę, tym więcej tytułów możemy wygrać. Moim priorytetem zawsze jest pomaganie drużynie – czy to za sprawą strzelonych goli, czy jakichkolwiek innych rzeczy, które mogą nam pozwolić wygrać. To jest najważniejsze i będę to robił na 100%.