Vinícius do ławki Barcelony: „Do domu!” [VIDEO]
Program El Día Después w telewizji Movistar+ pokazał pierwsze kulisy meczu Realu Madryt z Barceloną. Przedstawiamy ich pełne tłumaczenie.
Vinícius i Lamine Yamal po Klasyku. (fot. Getty Images)
W tłumaczeniu poniższego filmiku kursywą zaznaczyliśmy słowa, które odczytano z ust zawodników i trenera. Pozostałe wypowiedzi należą do narratora. Angielskie wypowiedzi pozostawiliśmy w oryginale.
[od znacznika czasowego 0:05] „Jaja sobie robisz, do cholery! Ja? Ja? Ja? Ja? To nie jest możliwe. Ja?”, rzuca Vini Júnior w drodze na ławkę. „Odchodzę z drużyny! Lepiej odejdę”. I obiera kierunek na szatnię. Nie martwcie się, wróci.
[0:30] Czas mija. Kylian, Jude i Federico też schodzą na ławkę. Kiedy widzą czas doliczony, rzucają: „9 minut?”. Jude: „What the hell? No!”. Fede: „9 minut za co?”. I Asencio: „Sk**wysyn”. A Kylian po prostu: „Nie pitol”. Czeka ich długie cierpienie. Męczarnie do samego końca, które uniemożliwią im siedzenie na ławce. Kylian się denerwuje, rusza na czwartego sędziego, a kierownik Barcelony mówi: „Oni mogą być, gdzie im się podoba. Nam nie pozwalają. A oni mogą być, gdzie tylko zechcą”. Nadchodzi zamieszanie...
[1:08] Faul Pedriego na Camavindze i Kylian: „Żółta i czerwona!”. Nawet trener się denerwuje. Starzy znajomi wspominają stare czasy. Xabi do kierownika: „Ej! Ty do siebie... Pier**lony...”. Przekrzykuje się na cały głos z Carlesem Navalem, a [kierownik Realu] Chendo odgrywa rolę samotnego strażnika. Z tyłu Asencio: „Pier**lony łysolu, spadaj”. Jak gdyby tego było mało, pojawia się on! Poczuł krew.
[1:41] Faul Pedriego, który tym razem wyleci na bruk, a Vini Júnior: „Do domu!”. Szybko dochodzi do ciągnięcia za klatkę piersiową. Ochroniarz wykonuje swoją pracę. W końcu doszło do awantury na Bernabéu. Stadion: „Jest Polakiem [przydomek Katalończyków w Hiszpanii], kto nie skacze”.
[1:58] Zaczyna się świętowanie, ale ciągle daleko do końca. Carvajal mówi Lamine'owi, żeby pogadał teraz. Lamine zaczyna wyzywać ludzi [na bitkę]. Lamine: „Widzimy się na... [j**anej ulicy]”. 72 kilogramy rzucają wyzwanie 96. Courtois: „Tak? Ok, dawaj, idziemy”.
[2:17] Vini Júnior, który to wszystko widzi, nerwowo wyczekuje. Vini: „Hahaha! [Wypad] Gadać do domu”. Lamine zagryza wargę. Vini: „Gadaj! Pogadaj teraz!”. Jak za starych czasów... Lamine: „Bijemy się?”. Gwiazda z gwiazdą. Vini: „Idziemy!”. Umawiają się na ulicy. To już historia Klasyków. Llopis: „Nie idź tam, do cholery”. Vini: „Puść mnie”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze