Laporta: Real poprzez jego telewizję wpływa na sędziów
Joan Laporta w weekend wziął udział w Kongresie Fanklubów Barcelony z Andaluzji, Ceuty i Melilli. Przedstawiamy wypowiedzi prezesa Barcelony do zgromadzonych fanów.
Joan Laporta. (fot. Getty Images)
– Jesteś teraz blisko spełnienia wielkiego marzenia barcelonismo. Jeśli dzisiaj chcielibyśmy zagrać na Camp Nou, moglibyśmy to zrobić, bo uzyskaliśmy pozwolenia. Teraz brakuje nam tego dotyczącego drugiej fazy [z otwarciem większej części trybun]. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, pozwolenie na fazę 1B dostaniemy w listopadzie i będziemy mogli wtedy zagrać w domu z 45 tysiącami kibiców. To bardzo ważne dla stabilności finansowej klubu.
– Nie należy zgrywać ofiary, ale prawda jest taka, że mierzymy się z wieloma przeciwnościami i musieliśmy uporać się bardzo trudną sytuację, ale mamy konkurencyjną drużyną. Nie możemy pozwolić się deptać.
– Barcelonismo nie da się kupić ani sprzedać, to uczucie. Dlatego proszę, byśmy byli zjednoczeni bardziej niż kiedykolwiek w obronie naszego herbu i esencji. Wspierajmy bardziej niż kiedykolwiek nasze drużyny, trenerów i zawodników.
– Wokół kolektywu sędziowskiego stworzono ze strony naszego rywala atmosferę, która jest nie na miejscu. Poprzez to, co robi jego telewizja, wpływa się i oddziałuje na arbitrów. Uważam, że to strategia na wygrywanie, która nie powinna mieć miejsca. Nie mogą mówić, że sędziowie im szkodzą ani że pomagają Barcelonie. My nie praktykujemy zgrywania ofiary i spróbujemy kolejny raz wygrać na Bernabéu.
– Przygotujmy się na wielki mecz, w sprawie którego wszyscy jesteśmy przekonani, że drużyna podaruje nam wielką radość.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze