Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Gilberto Mora na radarze Realu Madryt

Klub obserwuje 17-letniego Meksykanina. Chce zobaczyć go na wielkim turnieju, a Aguirre zabierze go na Mundial. Napastnik marzy o grze w barwach Realu Madryt.

Foto: AS: Gilberto Mora na radarze Realu Madryt
Gilberto Mora. (fot. Getty Images)

Ma na imię Gilberto Mora, dopiero co skończył 17 lat i puka do bram wielkiej piłki. To jedna z pereł, które Real Madryt ma na radarze, choć w klubie przyznają, że wciąż czeka go weryfikacja na naprawdę dużym turnieju. Paradoksalnie to też działa na jego korzyść, bo w planach Javiera Aguirre, selekcjonera Meksyku, jest zabranie go na najbliższy mundial, opisuje dziennik AS.

To właśnie Aguirre jest jednym z głównych „winowajców” błyskawicznego pojawienia się młodej gwiazdy. To on powołał go do pierwszej reprezentacji na ubiegłoroczny Złoty Puchar CONCACAF, gdy Mora miał zaledwie 16 lat. Zagrał wtedy 25 minut w ćwierćfinale z zaproszoną do turnieju Arabią Saudyjską i zaliczył asystę. W półfinale z Hondurasem dołożył kolejną asystę i gola – i zrobiło się o nim głośno. Meksyk wygrał finał z USA, a Mora został najmłodszym w historii zdobywcą międzynarodowego trofeum, wyprzedzając Pelé i Lamine’a Yamala, którzy w wieku 17 lat wygrali odpowiednio mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy.

W Realu Madryt nikt nie jest zaskoczony meteorycznym awansem Gilberto Mory. Sieć skautów, którą zbudował Juni Calafat, sięga nie tylko Argentyny i Brazylii, lecz także krajów rzadziej kojarzonych z piłkarskimi „łowiskami”, jak Meksyk. W klubie chcą być dobrze ustawieni, by włączyć się do gry, jeśli chłopak utrzyma obecną dynamikę rozwoju. Na niedawnym mundialu U-20 był jedną z rewelacji – w pięciu meczach strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty. Hiszpania przekonała się o jego klasie już w fazie grupowej, kiedy ustrzelił jej dublet, przypomina AS.

Gilberto Mora jest wielkim fanem Realu Madryt, co potwierdził dyrektor akademii Tijuany, Ignacio Ruvalcaba: „Ma jedno marzenie – grać w Realu Madryt – ale twardo stąpa po ziemi. Cały czas ogląda piłkę i uwielbia patrzeć na grę Los Blancos. Obyśmy zobaczyli, jak tam odnosi sukcesy”. Agencja reprezentująca piłkarza, ta sama, która opiekuje się Haalandem, zachowuje jednak ostrożność i nie chce zamykać żadnych drzwi. W najbliższych miesiącach zapowiada się o Morę twarda walka – podobna do tej, jaką Real Madryt toczył przy podobnych transferach: Vinícius, Rodrygo, Reinier, Endrick i wreszcie Mastantuono. Czas pokaże, czy następny będzie Gilberto Mora, stwierdza AS.

Na to, czy Real Madryt ruszy po niego, ogromny wpływ będzie miała jego postawa na najbliższym mundialu (wciąż zagra go jako 17-latek) oraz dalszy rozwój. Na razie Morita – trzeci najmłodszy debiutant w historii Liga MX i najmłodszy debiutant w seniorskiej kadrze Meksyku – nie przestaje przesuwać granic w barwach Tijuany.

Rafaela Pimenta, agentka piłkarza (i jednocześnie Erlinga Haalanda), tak mówiła o jego sytuacji w meksykańskim programie Línea de Cuatro w TUDN: „Przez lata wyglądało to tak, że piłkarz trafiał najpierw do słabszej ligi, a dopiero potem przechodził do wielkiego klubu. Dziś pójście od razu do giganta może być właściwym krokiem – zależnie od profilu zawodnika. Gilberto jest gotów grać, gdzie tylko zechce”. A o jego cenie zażartowała: „Za 15 milionów nie kupisz nawet jednej nogi Gilberto”. Javier Aguirre, z dużą przeszłością trenerską w La Lidze i dziś selekcjoner Meksyku, również nie szczędzi mu komplementów: „Jest świetnie prowadzony przez rodziców, widać to od razu po wychowaniu, jakie wyniósł z domu. Ma bardzo dobre podejście – nie sądzę, żeby otoczenie czy presja go przytłoczyły”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!