Mieli być duetem na lata, a pozostało tylko wspomnienie
Real Madryt postawił mur na miarę epoki, zwieńczony Pucharem Europy, ale kontuzje zburzyły go dużo wcześniej, niż się spodziewano.

Éder Militão i David Alaba. (fot. Getty Images)
Militão i Alaba znaleźli się w tej samej kadrze po raz pierwszy od chwili, gdy kontuzje zaczęły ich rozdzielać. Od ponad dwóch lat nie udało im się jednak wrócić do wspólnej gry w wyjściowej jedenastce jako duet stoperów. Gdy zdrowie pozwalało, jeden pojawiał się bez drugiego, ale razem – od 2023 roku – to była misja niemożliwa. Mur, który poprowadził Real Madryt do Pucharu Europy w Paryżu, runął i po tak długim czasie trudno go odbudować, opisuje dziennik MARCA.
Militão i Alaba zadebiutowali jako para środkowych obrońców 28 sierpnia 2021 roku, w trzeciej kolejce La Ligi. Kontuzje Marcelo i Mendy’ego na starcie sezonu 2021/22 opóźniły ten moment, bo Ancelotti musiał wystawić byłego piłkarza Bayernu na lewej obronie w dwóch pierwszych meczach z Alavés i Levante. Wyszli więc razem dopiero na Villamarín. Debiut lepszy być nie mógł – zwycięstwo i czyste konto.
Kluczowi w 2021/22
W tamtym sezonie zagrali razem jako duet stoperów w 38 z 56 spotkań Realu Madryt (68%). Bilans: 28 zwycięstw, pięć remisów (z Villarrealem, Osasuną, Cádizem, Elche i znów Villarrealem) oraz pięć porażek (z Sheriffem, Getafe, PSG, Barceloną i City). Z nimi na środku obrony Królewscy 17 razy zachowali czyste konto, tracąc łącznie 28 bramek. Przez 415 z 3 420 minut, które rozegrali wspólnie na stoperze (12%), zespół przegrywał, przypomina MARCA.
Takimi liczbami sprawili, że zapomniano o legendarnej parze Ramos i Varane. Odejście obu latem 2021 roku wprowadziło Real Madryt w poważny kłopot – wymiana całej podstawowej pary stoperów nie była prosta. Rozwiązaniem było pozyskanie Alaby „za” Ramosa, a postawienie „za” Varane’a na Militão, który po trudnym początku w Madrycie nabrał rozpędu. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Formuła zadziałała, a ich zgranie stało się kluczem do sięgania po trofea. Koronacja przyszła w Paryżu, przy zdobyciu czternastego Pucharu Europy.
Madrytczycy zacierali ręce na lata stabilności i spokojnie patrzyli w przyszłość. Potem jednak wszystko zaczęło się komplikować, aż mur, który miał wyznaczać epokę, rozpadł się na kawałki. W kolejnym sezonie kontuzje zaczęły ich dręczyć, zwłaszcza Alabę, który rozegrał tylko 39 meczów. Wspólne występy jako podstawowa para stoperów stopniały do 17 spotkań. Bilans: 15 zwycięstw (88%) i tylko dwie porażki (z Rayo i City) oraz sześć meczów na zero z tyłu (35%), wylicza MARCA.
Początek „klątwy”
Następny sezon przyniósł definitywne załamanie. Militão zerwał więzadło krzyżowe w pierwszym meczu rozgrywek, na San Mamés 12 sierpnia 2023 roku, a późniejsza seria poważnych urazów sprawiła, że od tamtej pory nie rozpoczęli razem żadnego spotkania jako duet stoperów. Brazylijczyk znów widzi światełko w tunelu po dwóch zerwaniach więzadeł. „Po drugim urazie myślałem o zakończeniu kariery. To nie jest łatwe do przejścia” – wyznał niedawno. Podobne piekło przeżył jego partner: w dwóch ostatnich sezonach Alaba przeszedł trzy operacje kolana i kilka urazów mięśniowych. „Czuję się świetnie, dawno tak nie było” – mówił przed kilkoma tygodniami. To duet rozdzielony kontuzjami, które mocno dały im w kość.
Tego muru nie udaje się postawić z powrotem już ponad dwóch lat. Po długim czasie obaj są do dyspozycji Xabiego, lecz teraz dzieli ich sportowa przeszkoda. Militão znów jest „nie do ruszenia” w wyjściowym składzie, za to Alaba stracił status i obecnie – nie licząc Rüdigera – jest czwartym stoperem, za Asencio. Mimo to Austriak zdążył już zaliczyć jeden mecz od początku – z Kajratem Ałmaty w Lidze Mistrzów – gdy Militão pauzował z powodu urazu. To była kolejna sytuacja, w której los odwrócił się od pary, której wciąż nie jest dane ponownie zagrać razem. Zawsze jednak zostanie im Paryż, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze