Benítez: Żałuję, że w Realu nie miałem więcej czasu
Rafael Benítez był jednym z gości festiwalu sportu w Trydencie. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi byłego trenera Realu Madryt.

Rafael Benítez. (fot. Getty Images)
– Mój Real grał dobrze i strzelał gole pomimo różnych trudności, na przykład kontuzji Benzemy. Ludzie myślą, że nie poradziłem sobie tam dobrze. Nie, chodzi o to, że nie dali mi czasu. Bo w styczniu traciliśmy 5 punktów do Barcelony i był czas, by pozmieniać rzeczy. Szczególnie przy powrocie Benzemy, którego nie było przez dłuższy czas.
– Ja nie uważam, że poradziłem sobie źle w Realu. W Lidze Mistrzów awansowaliśmy po 5 wygranych i remisie. Żałuję, że nie miałem więcej czasu, bo jestem przekonany, że poradzilibyśmy sobie dobrze w Lidze Mistrzów. Ale taki jest futbol, ma te swoje dziwne rzeczy.
– Praca Xabiego Alonso mnie nie zaskakuje, bo widzieliśmy jego pracę w Sociedadzie B czy w Niemczech. Tam już widziałeś, że on robi dobre rzeczy. To normalne, że poszedł do Realu i próbuje zrobić to samo. Widzę u niego duży potencjał, ale trzeba patrzeć, jak to będzie się rozwijać. Nie tyle u niego, ale w Barcelonie czy Atlético, także w Lidze Mistrzów. Trzeba będzie zobaczyć, czy zostanie doceniona jego praca, a nie to, co robią inne zespoły. Bo problem takich klubów jak Real jest taki, że nie możesz być drugi. Możesz wykonać wielką pracę, ale zajmiesz drugie miejsce i nikt cię nie doceni.
– Kiedy poszedłem na trening prowadzony przez Fernando Torresa i stwierdziłem, że on prowadzi nasz trening. Ten sam początek, te same ćwiczenia... Nawet dzielił piłkarzy podobnie na grupy. Chciałem mu pokazać, że jeden z nich powinien być w drugiej grupie, ale on zaraz sam to zamienił. Prowadził to tak jak, ustawiał piłkę do kontr w podobny sposób. To był praktycznie mój trening.
– Modrić jest decydujący w wieku 40 lat? Włoski futbol jest wolniejszy od angielskiego. Nawet hiszpańskiego, gdzie jest dużo podań. Piłkarze dookoła niego mogą wykorzystywać jego jakość i mózg, by lepiej rozumieć futbol.
– Inter ma największe szanse z włoskich klubów w Lidze Mistrzów? Myślę, że tak. Doszli już do finału i są na poziomie, gdzie piłkarze wiedzą, jak to robić. Jeśli jedziesz grać z PSG czy Realem Madryt, potrzebujesz zawodników z odpowiednią mentalnością, by podeszli do tych meczów bez strachu.
– Zawodnicy są ważniejsi od trenera? Trener jest ważniejszy z każdym sezonem, bo musi zarządzać 25 zawodnikami i utrzymywać u każdego z nich zadowolenie. Myślę, że trener jest ważny, ale bez piłkarzy nie ma szans na wygraną. Każdy z nich chce grać, ale trzeba pamiętać, że to profesjonaliści. Nie mamy relacji przyjacielskiej, ale po wszystkim budujesz z nimi dobre stosunki. Gdy pracujecie razem, to ten grający jest zadowolony, ten na ławce mniej, a ten na trybunach chce cię zabić [śmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze