Mecz złych wspomnień
Trzy ostatnie wizyty Villarrealu na Santiago Bernabéu pełne były złych i kontrowersyjnych zdarzeń. Od incydentu Fede Valverde z Álexem Baeną po poważne kontuzje Davida Alaby i Daniego Carvajala.

Dani Carvajal opuszcza boisko na noszach przy okazji ostatniej wizyty Villarrealu na Santiago Bernabéu. (fot. Getty Images)
Niektóre mecze mogą być postrzegane jako przeklęte. Dzisiejsze starcie Realu Madryt z Villarrealem jest jednym z takich spotkań, gdyż trzy ostatnie wizyty ekipy Żółtej Łodzi Podwodnej na Santiago Bernabéu przyniosły ze sobą niemiłe wspomnienia, zauważa MARCA. Seria niefortunnych zdarzeń, która rywalizację sportową zepchnęła na drugi plan. Ta feralna passa trwa od 2023 roku i nie ma wątpliwości, że dzisiaj wszyscy chcieliby móc o niej definitywnie zapomnieć.
Poważna kontuzja Carvajala
Ubiegłoroczna wizyta Villarrealu na Santiago Bernabéu naznaczona została przez poważną kontuzję Daniego Carvajala. Prawie dokładnie rok temu, 5 października 2024 roku wychowanek Królewskich w praktycznie ostatniej akcji meczu doznał wstrząsającej kontuzji kolana. Podczas wybijania piłki Carvajal uderzył nogą w Yeremiego Pino, co skończyło się przeprostem w kolanie i poważną kontuzją wykluczającą go z gry na resztę sezonu 2024/25.
Krzyki doświadczonego Hiszpana wprawiły w osłupienie wszystkich zgromadzonych tego dnia na trybunach. Od samego początku widać było, że mowa tutaj o bardzo poważnym urazie i bardzo szybko potwierdziły się najgorsze przypuszczenia – zerwania więzadła krzyżowego przedniego, więzadła pobocznego zewnętrznego i ścięgna podkolanowego. Carvajal pauzował w sumie przez 275 dni. Mimo wszystko dzisiaj z Villarrealem się nie spotka, ale jest to efekt już dużo mniej poważnego urazu łydki.
Zerwanie więzadeł Alaby
W sezonie 2023/24 pech meczów z Villarrealem nawiedził Davida Alabę. Austriak po walce o piłkę z Gerardem Moreno źle postawił nogę na ziemi, co doprowadziło do poważnej kontuzji kolana. Od samego początku gesty stopera Królewskich nie zwiastowały niczego dobrego. Boisko opuścił w 33. minucie meczu i szybko potwierdziło się, że wówczas sezon się dla niego zakończył. Wyrok brzmiał – zerwania przedniego więzadła krzyżowego w lewym kolanie. To był początek prawdziwej drogi krzyżowej Alaby, który kilka miesięcy później musiał przejść kolejną operację i do gry wrócił dopiero po prawie 400 dniach od tamtego meczu.
Incydent z Baeną
Również w 2023 roku, ale w ramach sezonu 2022/23, 8 kwietnia przy okazji meczu pomiędzy Realem Madryt a Villarrealem doszło do kontrowersyjnego incydentu. Nie miał on miejsca na samym boisku, ale dopiero po zakończeniu spotkania. Na parkingach Santiago Bernabéu Fede Valverde uderzył w twarz Álexa Baenę. Pomiędzy oboma zawodnikami iskrzyło przez cały mecz, co sprowokowało zawodnika Królewskich do tego, aby samemu wymierzyć sprawiedliwość. Po tym zdarzeniu Baena złożył doniesienie do sądu, ale po kilku miesiącach sprawa została umorzona w związku z brakiem dowodów.
To też przełożyło się na to, że Komitet Rozgrywek ostatecznie w żaden sposób nie ukarał Valverde. Dochodzenie zostało umorzone, a wnioski ze strony Realu Madryt i prawników zawodnika dotyczące braku kary dla urugwajskiego pomocnika zostały rozpatrzone pozytywnie
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze