Flick: Nie wiemy, czy Lamine będzie mógł zagrać w Klasyku
Trener Barcelony wypowiedział się o sytuacji atakującego. Królewscy zmierzą się z Katalończykami w bezpośrednim meczu już za trzy tygodnie.

Hansi Flick z Lamine'em Yamalem. (fot. Getty Images)
Lamine Yamal został powołany przez Luisa de la Fuente w piątek przed południem, a kilka godzin później Barcelona wydała komunikat medyczny, w którym poinformowała, że napastnik odnowił uraz okolicy kości łonowej i opuści niedzielny mecz z Sevillą na Sánchez-Pizjuán. Dzisiaj jego sytuację skomentował trener Hansi Flick:
– Czy oczekiwałem większego zrozumienia od selekcjonera? Ta sytuacja powstała po ostatniej przerwie na reprezentacje. Gdy Lamine wrócił, tak to wyglądało. Ja z mojej strony chcę chronić mojego zawodnika. Chcę go wspierać i o to chodzi. Ale to już się stało, więc... Wydarzyło się wiele rzeczy, ale dla mnie już naprawdę jest po wszystkim. Nie mam w głowie złych myśli na temat tej sytuacji. Takie rzeczy dzieją się w futbolu i my o tym wiemy. Ja sam znam to też od drugiej strony. To też nie jest łatwe dla niego. Nie jest łatwe dla mnie, ale musisz zrozumieć, że muszę chronić mojego zawodnika. Taki jest powód tego, że wychodzę tu i mówię o tym trochę głośniej niż normalnie chcę to robić. Na końcu jednak jest już po wszystkim. Dla mnie to koniec i musimy teraz zarządzać tym po obu stronach. Tak to wygląda.
– Czy można było zmienić Lamine'a w meczu z PSG? Rozmawiałem z nim dzisiaj rano i to też część naszej rozmowy: jak możemy pomóc? Tak to wygląda... Każdy wie, że jakość Lamine'a jest ogromna. Ale jak mówisz, to też moja odpowiedzialność, by dawać mu odpowiednie obciążenia i minuty, kiedy wraca. Tak właśnie zrobimy. To możemy widzieć też na boisku i tego chcę też od niego. Nie tylko gry z piłką, ale także bez niej. On też musi to robić. Bo czasami jeśli piłkarz nie czuje się gotowy na 100%, to skupia się tylko na swoich zaletach. Jego zaleta to gra z piłką, jest w tym ogromny, jest wspaniały z piłką. Ale jako drużyna potrzebujemy też tej części, gdy bronimy. Dla mnie on jest jednym z najlepszych, jest bardzo mądry, bardzo inteligentny w odbiorach piłki rywalowi. Gdy jest gotowy na 100%, może to robić. Dla mnie to wygląda właśnie tak, że trzeba zarządzać minutami i jeśli widzimy, że nie jest w stanie tego robić, to ok, wtedy gra mniej niż 90 minut. My też musimy się uczyć i wyciągnąć wnioski z tej sytuacji. To robimy.
– Czy Lamine wróci po przerwie na kadry i będzie gotowy na Klasyk? Jeszcze tego nie wiemy. Nie wiemy tego jeszcze, bo ta kontuzja nie jest taka łatwa, jak mięśniowa. Mamy doświadczenie z kontuzjami mięśniowymi jako trenerzy i lekarze, ale tego typu kontuzja nie jest łatwa, by stwierdzić teraz: ok, za 2, 3 czy 4 tygodnie będzie mógł grać, albo że będzie mógł zagrać w Klasyku. To nie jest możliwe. Trzeba zaczekać. Jak mówiłem wcześniej, musimy zarządzać jego obciążeniem i trenuje też z naszym zespołem od powrotów po kontuzjach. Takie będą jego kolejne tygodnie z nimi. Idziemy krok po kroku i musimy zobaczyć, jak będzie wyglądać rozwój.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze