Tebas: Manchester City ciągle traci pieniądze i oszukuje
Javier Tebas wziął udział w wydarzeniu organizowanym przez Expansión oraz PKF Attest. Przedstawiamy wypowiedzi prezesa La Ligi z tego spotkania.

Javier Tebas. (fot. Getty Images)
– Futbol jest globalny i w europejskich rozgrywkach trzeba się mierzyć z klubami, które działają w innym systemie. Albo nie mają kontroli ekonomicznej, albo jest ona inna. W Anglii jednak już zaczynają się martwić poziomem zadłużenia tamtejszego futbolu. To są rozgrywki, które stale generują straty. Możesz tracić przez 1, 2 albo 3 lata, ale nie przez 4, 5, 6, 7, 8, 9 czy 10, jak Manchester City, który od czasu przejęcia przez nowych właścicieli ciągle traci pieniądze i oszukuje… Albo PSG, które miało straty rzędu 200 milionów euro przez siedem kolejnych lat. Ale rywalizujemy i wyniki są widoczne. Nad Premier League mamy 30 europejskich tytułów przewagi w tym stuleciu.
– Jako La Liga jesteśmy w dobrym momencie, ale mamy poważne braki. Trzeba je skorygować, aby zwiększyć przychody i móc być konkurencyjnymi. Istnieje temat dnia meczowego i sprzedaży biletów. Mamy tu deficyt około 600 milionów euro w każdym sezonie w porównaniu z Premier League i Bundesligą. Największa różnica występuje w lożach VIP i specjalnych doświadczeniach. Stadiony w Hiszpanii mają 4,3% lóż VIP, w Bundeslidze 9%, a w Premier League 11,5%. Musimy to poprawić i to jest jeden z powodów pozyskania pieniędzy z CVC. Dzięki temu wszyscy będą mogli osiągać znacznie większe przychody, aby móc kupować zawodników. Mamy deficyt, który zniknie dopiero wtedy, gdy stadiony zostaną wybudowane. Myślę, że rozwiązanie nadejdzie za około cztery lata.
– Mamy ponad 200 przepisów Finansowego Fair Play i jesteśmy sektorem, który zawsze szuka jakiejś furtki, żeby obejść przepisy, ale właśnie po to mamy normy. Uwaga, one są zatwierdzone przez same kluby. Tak naprawdę kontrola ekonomiczna to prosta matematyka: jakie mam przychody, jakie mam wydatki i jaką mam do spłacenia długoterminową pożyczkę. Telewizja, dzień meczowy, działalność komercyjna… Mamy cztery podstawowe źródła przychodów. Jesteśmy jedynym sektorem, w którym żadna organizacja nie ogłosiła upadłości. 700 milionów euro długu wobec urzędu skarbowego było chyba trochę wstydem, prawda?
– Kiedy rozpoczęto scentralizowaną sprzedaż praw telewizyjnych, to wprowadzono przejściowe Finansowe Fair Play. Udało nam się uzyskać od razu o 500 milionów więcej w ciągu roku i to pozwoliło nam rozpocząć plan restrukturyzacji zadłużenia, a jednocześnie stosować zasady Fair Play. Bo gdyby nie istniało Finansowe Fair Play, te 500 milionów trafiłoby do piłkarzy na ferrari, porsche i jachty, a nie na spłatę długu publicznego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze