Co się dzieje z Fede Valverde?
Urugwajczyk walczy, by wrócić do dobrej formy.

Fede Valverde. (fot. Getty Images)
Juan Castro z dziennika MARCA pyta, co jest nie tak z Fede? Dlaczego po siedmiu latach gry na najwyższym poziomie przeżywa tak nieudany moment? Kiedy w ostatnich minutach sobotniego derbowego meczu Valverde źle podał piłkę i podarował bramkę dla Atlético (2:5), wszyscy pytali: co jest nie tak z Fede? W tym artykule nie znajdziesz uzasadnienia tego „złego momentu”, ale jeśli przeczytasz go do końca, zrozumiesz powody.
Fede jest pierwszym, który jest niezadowolony ze swojej obecnej formy. Gdybyś go znał, zrozumiałbyś, jak bardzo na siebie naciska, jak nie może spać, gdy spudłuje karnego, i jak, krótko mówiąc, jego fanatyzm do Realu powstrzymuje go przed odpuszczaniem. Dlatego jakakolwiek krytyka, jaką usłyszysz tu i tam, nigdy nie będzie ostrzejsza niż ta, którą sam sobie wymierza. Fede jest niesprawiedliwy nawet wobec samego siebie, ale jego nastawienie na rywalizację również go do tego skłania.
MARCA widzi tu pewną analogię. Katastrofalny zeszły sezon Manchesteru City można wytłumaczyć sukcesami Pepa z przeszłości: sześcioma tytułami Premier League zdobytymi w osiem sezonów (2016-24). Obecne słabsze osiągi Fede wynikają z tego samego: nie da się cały czas dostawać ocen typu siedem, osiem czy dziewięć na dziesięć. A na takim poziomie grał, odkąd przybył do Realu.
To wszystko można wytłumaczyć w ten sposób. „To są chwile, jakie zdarzają się wszystkim zawodnikom, ale Fede wróci” – powiedział tak dziennikowi MARCA ktoś, kto dobrze go zna. Innymi słowy, nie ma konkretnej przyczyny obecnego kryzysu tego zawodnika. Po prostu… taki jest futbol.
Ale... cofnijmy się w czasie, żeby to zbadać. Fede przez te wszystkie lata notował wysokie noty nie tylko za jakość gry, ale także za jej ilość. Tylko w pierwszym i trzecim sezonie (z ostatnich siedmiu) rozegrał mniej niż 30 meczów ligowych. W zeszłym był piłkarzem z największą liczbą występów w Europie: 78 spotkań i 6649 minut (średnio 85 minut na mecz). Rozegrał 71 oficjalnych meczów (6080 minut) w barwach Realu i siedem w barwach reprezentacji Urugwaju (567 minut). Nie może zawsze być sobą.
MARCA stwierdza, że Fede wyraźnie nie odnalazł się w systemie Xabiego, mimo że był jednym z najlepszych podczas Klubowego Mundialu. Teraz jednak, grając bardziej defensywnie, pilnując pleców gwiazd u boku Tchouaméniego, nie może dawać się ponieść fantazji i to go frustruje. Biorąc pod uwagę kontuzje obu prawych obrońców, Trenta i Carvajala, możliwe, że zagra na tej pozycji… nawet jeśli nie lubi grać w formacji defensywnej. Krótko mówiąc, Valverde musi przystosować się do nowego systemu i vice versa.
Ma kontrakt do 2029 roku i będzie nadal pracować, aby odzyskać dawny poziom. To kwestia czasu i kondycji fizycznej, ponieważ forma Urugwajczyka jest ściśle związana z jego ciałem. Cierpliwości zatem. „Potrzeba czasu”… i kapitan wróci. W klubie nikt nie ma co do tego wątpliwości.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze