Mbappé ma już 51 goli w kadrze i dogonił Henry'ego

Napastnik Realu Madryt zdobył drugą bramkę dla Francji w wygranym 2:0 piątkowym meczu eliminacji Mistrzostw Świata z Ukrainą rozegranym w Polsce. Dla Kyliana Mbappé był to 51. gol w barwach drużyny narodowej, dzięki czemu zrównał się w liczbie bramek dla kadry z Thierrym Henrym.

W efekcie brakuje mu już tylko sześciu trafień do rekordu wszech czasów należącego do Oliviera Girouda, a w klasyfikacji strzelców kadry zajmuje drugie miejsce ex aequo z dawnym napastnikiem Arsenalu i Barcelony. Po spotkaniu gwiazdor Królewskich rozmawiał z TF1.

– To zaszczyt zrównać się z takim piłkarzem jak Thierry Henry. Każdy wie, co dla nas Francuzów znaczy, a dla napastników w szczególności. To ktoś, kto przetarł szlak. Bardzo go szanuję i podziwiam.

– Dojść do takiej liczby tak wcześnie to coś niewiarygodnego. Chcę iść dalej i – przede wszystkim – wygrywać mecze oraz tytuły.

– Rekord się zbliża, ale nie zaprzątam sobie nim głowy. Nie wiem, czy dlatego, że uważam, iż mogę go pobić, czy dlatego, że są ważniejsze rzeczy. Ale prawdą jest, że zostać najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Francji to nie byle co.

– Trener Didier Deschamps chciał, żebyśmy dobrze rozpoczęli tę fazę kwalifikacji. Graliśmy z niewygodną drużyną, która daje z siebie wszystko. W drugiej połowie mieliśmy moment zawahania się, ale generalnie kontrolowaliśmy mecz. Potrafiliśmy stwarzać okazje, dobrze się poruszaliśmy, stwarzaliśmy zagrożenie. Mogliśmy podwyższyć rozmiary zwycięstwa, ale i tak to dobry start.