Bruno Fernando gra dalej, Edy Tavares wraca do Madrytu
Bruno Fernando i jego reprezentacja wykonała kolejny krok w kierunku tryumfu na Afrobaskecie. W ćwierćfinale pokonała Republikę Zielonego Przylądka i na jej drodze znajdują się już tylko dwie przeszkody do pokonania.

Bruno Fernando w barwach reprezentacji Angoli. (fot. Getty Images)
W ćwierćfinałowym starciu Angoli z Republiką Zielonego Przylądka nie doszło do niespodzianki. Lepsi okazali się gospodarze, chociaż nie był to dla nich łatwy mecz, a jeszcze w czwartej kwarcie Kabowerdeńczycy znajdowali się na prowadzeniu. Bruno Fernando i jego zespół zostają na turnieju i sobotę powalczą o finał z Kamerunem. Edy Tavares wraca do Madrytu. Jego reprezentacji nie udało się powtórzyć sukcesu sprzed czterech lat, kiedy zajęła czwarte miejsce.
Pierwsza połowa nie wskazywała na to, że emocje mogą być do samego końca. Angola kontrolowała mecz i krok po kroku powiększała prowadzenie, które sięgnęło 15 punktów. Potrafiła wykorzystywać straty rywali, po których na przestrzeni całego spotkania zdobyła 29 oczek. Po zmianie stron Republika Zielonego Przylądka dogoniła Angolę i nawet wyprzedziła rywali. Spotkanie nabrało rumieńców i jeszcze na 2 minuty przed końcem na tablicy świetlnej widniał remis 79:79. Wtedy za trzy punkty trafił Selton Miguel, a chwilę później Edy Tavares sfaulował po raz piąty i musiał opuścić parkiet. Bez niego gra Kabowerdeńczyków całkowicie się rozsypała.
Edy nie był dzisiaj szczególnie skuteczny, bo wykorzystał tylko połowę rzutów z gry (6/12). Co ciekawe, raz zdecydował się na rzut spoza obwodu, ale to nie zakończyło się powodzeniem. Zebrał 7 piłek, co również w jego przypadku nie jest wynikiem szczególnym. Dołożył do tego 4 asysty, jednak faule sprawiały mu problem. Na parkiecie spędził 30 minut.
Bruno Fernando odegrał dzisiaj mniejszą rolę i też wyleciał z boiska za pięć fauli. Grał krócej niż Edy, bo niecałe 23 minuty, i statystycznie wypadł słabiej od kolegi z drużyny: 4 punkty, 2 zbiórki, 2 asysty, 1 przechwyt i 1 blok.
90 – Angola (24+21+20+25): Dundão (30), Fernando (4), Bango (9), Valente (5), Machi (0), Francisco (2), Miguel (7), Gonçalves (6), Fernandes (2), Gakou (14), Sousa (2), Kokila (9).
80 – Republika Zielonego Przylądka (15+25+23+17): Lima (7), Will Tavares (6), I. Almeida (7), B. Gomes (9), Edy Tavares (20), Delgado (0), Sanches (-), K. Gomes (1), Correia (7), J. Almeida (19), Mendes (7), Lopes (0).
Ćwierćfinały:
- Wybrzeże Kości Słoniowej – Mali 96:102
- Nigeria – Senegal 75:91
- Egipt – Kamerun 68:95
- Angola – Republika Zielonego Przylądka 90:80
Półfinały (23 sierpnia):
- Mali – Senegal
- Angola – Kamerun
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze