Chłopak, który odrzucił ofertę Jorge Mendesa
Franco Mastantuono w czwartek ma podpisać kontrakt z Realem Madryt i formalnie zostać jego piłkarzem. El Periódico przybliża sylwetkę Argentyńczyka i jego drogę do Madrytu.

Franco Mastantuono na Klubowym Mundialu. (fot. Getty Images)
El Periódico opisuje, że transfer Franco Mastantuono do Realu Madryt rozpoczął się 8 czerwca 2023 roku. Santiago Solari, były zawodnik River Plate, spotkał się z dwoma przyjaciółmi. Jednym z nich był Martín Demichelis, były piłkarz i wtedy trener River Plate, a drugim Enzo Francescoli, legenda River Plate i jego były dyrektor sportowy. River Plate grało wtedy z Fluminense w Copa Libertadores i dyrektor Królewskich ds. futbolu po raz pierwszy zainteresował się nazwiskiem Mastantuono. Solari zwrócił uwagę, że jego inny kolega Javier Mascherano powołał wcześniej wtedy jeszcze 14-latka do kadry U-20 na mecze z Urugwajem, Brazylią i Uzbekistanem. Właśnie wtedy zaczął go obserwować.
Droga urodzonego w 2007 roku Mastantuono rozpoczęła się w jego miasteczku Azul w lokalnej ekipie, w której jego ojciec Cristián był trenerem. W 2017 roku River Plate wyłapało go na testach i domknęło jego pozyskanie, które zrealizowano w 2019 roku. Tam szybko piął się do góry i po powołaniu od Mascherano w wieku 16 lat zagrał na mundialu U-17. We wszystkich meczach wchodził z ławki w drużynie, której przewodził Claudio Echeverri, dzisiaj 19-letni zawodnik Manchesteru City.
Wcześniej w sierpniu 2023 roku podpisał pierwszy kontrakt z River Plate, który miał obowiązywać 2 lata i zawierał 30-milionową klauzulę odejścia (drugi podpisano już w marcu 2024 roku). We wrześniu Demichelis zaczął zapraszać go na treningi pierwszej drużyny. Na zawsze tajemnicą pozostanie, jak bardzo zapytanie Solariego o utalentowanego 14-latka przyśpieszyło rozwój jego kariery. W pierwszej drużynie zadebiutował w styczniu 2024 roku w wieku 16 lat, co było trzecim najmłodszym wynikiem w historii klubu. Już wtedy zaczął wzbudzać zainteresowanie w Europie, a na oku miał go także Real Madryt.
Ludzie ze szkółki River Plate mówią, że najlepsza w nim nie jest jego lewa noga, dzięki której wskazywany jest jako kolejna argentyńska „10” po Leo Messim, a jego ułożona głowa. „Przypomina Fernando Redondo”, komentują w Buenos Aires. Franco pochodzi z rodziny z klasy średniej. Jego mama Sofía ma dyplom z socjologii i pracuje w Krajowym Instytucie Technologii Rolniczej, a tata Cristián trzyma na ziemi Franco oraz jego rodzeństwo Lucíę i Valentína. By pokazać wartości Franco, El Periódico opowiada jedną historię.
Agenci Mastantuono to Federico Vitale i Walter Tamer. Dzisiaj mają z Argentyńczykiem praktycznie rodzinną relację. W regionie podkreśla się, że szukają najlepszych rzeczy dla jego rozwoju, a nie pieniędzy. Kiedy rozpoczęła się walka gigantów na czele z PSG czy Realem o usługi nastolatka, do jego drzwi zapukał superagent Jorge Mendes, oferując swoje usługi w nadchodzącej operacji oraz dalszej karierze. Franco miał kategorycznie odrzucić jego propozycję, odwołując się do lojalności wobec Vitale i Tamera. Atakujący miał podkreślić, że z nimi rozpoczął swoją przygodę i z nimi poleci do Europy.
W Argentynie komentują, że w wieku 17 lat Franco brał na siebie ciężar ofensywy River Plate, w tym między innymi strzelił decydującego gola w klasyku z Boca Juniors. „Jemu nie szumi w głowie. Ma bestialsko ułożoną głowę i stosuje się do wszystkiego, co mu wpojono. Chociaż ma tylko 17 lat, to jest bardzo profesjonalny i jest wielkim kibicem River Plate”, opowiada dziennikarka Verónica Brunatti.
Franco jest tak dużym fanem River Plate, że gdy Juni Calafat, szef skautów Realu Madryt, zaczął negocjować jego transfer, to 17-latek wskazał, że chciałby zostać w Argentynie do grudnia, by pomóc zespołowi w końcówce sezonu. Po sfinalizowaniu operacji miał podkreślić, że gdy wróci z Europy, to tylko po to, by znowu grać na stadionie El Monumental.
Do transferu do Realu Madryt dochodzi debiut w seniorskiej reprezentacji Argentyny w czerwcowym meczu eliminacji do mundialu. „La Joya” [Perełka], jak mówi się na Franco, 5 czerwca przeżył magiczny dzień. Rano dostał potwierdzenie, że przenosi się do Realu Madryt, a wieczorem zadebiutował w kadrze w wieku 17 lat, 9 miesięcy i 22 dni. To rekord w oficjalnym meczu i trzeci wynik pod względem wszystkich spotkań, gdzie szybciej debiutował między innymi Diego Maradona w wieku 16 lat, 3 miesięcy i 28 dni.
Tak wygląda profil Franco Mastantuono, który od czwartku będzie piłkarzem Realu Madryt. Nie jest to jeszcze oficjalnie potwierdzone, ale wstępnie jego prezentacja odbędzie się 14 sierpnia, gdy skończy 18 lat.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze