ESPN Brasil: Odczucie mówi, że Rodrygo zostaje, ale…

Rodrygo Goes przeszedł w ciągu kilku miesięcy drogę od gracza nietykalnego do tego, w przypadku którego wszyscy rozmawiają o odejściu. Piłkarz i klub utrzymują, że nic się nie zmieniło, ale liczby i fakty pokazują, że atakujący stracił miejsce w pierwszym składzie, a jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Po zmianie w przerwie kwietniowego finału Pucharu Króla 24-latek nie wrócił do gry u Carlo Ancelottiego, a następnie nie wywalczył zaufania Xabiego Alonso przy pierwszym kontakcie z nowym szkoleniwcem.

ESPN Brasil podaje, że Real Madryt niezmiennie wskazuje, iż Rodrygo Goes nie zgłosił chęci odejścia i w efekcie zostaje w klubie. Królewscy nie wywierają na niego żadnego nacisku, chociaż wiele źródeł podkreśla, że klub jest otwarty, by wysłuchać propozycji za Brazylijczyka. To nastawienie wzmacnia plan Xabiego Alonso, który chce grać tylko dwoma napastnikami. Bask ma być bardzo otwarty na transferowe ruchy, które odejście Rodrygo zamienią w dodatkowego pomocnika lub obrońcę.

To brazylijskie źródło dodaje, że także sam Rodrygo cały czas przekazywał prywatnie, że chce zostać w Realu Madryt, przy czym kilka tygodni temu jego otoczenie po raz pierwszy przyznało, że odejście jest możliwe. Już przed Klubowym Mundialem podano, że 24-latek przekazał nowemu trenerowi, iż chce być brany pod uwagę jako lewoskrzydłowy lub lewy atakujący. ESPN przekazuje, że przedstawiciele gracza spotkali się nawet w sprawie statusu Rodrygo w drużynie z Florentino Perezem, by podkreślić prezesowi, że Brazylijczyk powinien zacząć grać na swojej pozycji.

Sam Rodrygo przekonał się, że Xabi Alonso ceni wyżej Viníciusa i Kyliana Mbappé. Jako że jego sytuacja się nie poprawiła, to cały czas w tym okresie pojawiały się plotki o jego odejściu. ESPN informuje, że kilku pośredników zaczęło pracować nad jego transferem i szuka opcji na jego odejście. Przy tym jednak są też źródła, które podkreślają, że Rodrygo skupia się tylko na Realu Madryt i dlatego dzisiaj rozpocznie przygotowania do sezonu z drużyną z myślą o grze dla Królewskich.

Klub wycenia Brazylijczyka na 100 milionów euro, ale ocenia się, że sprzedałby go za minimalnie 80 milionów euro. Wśród wcześniej najbardziej zainteresowanych klubów wiele pozyskało już innych piłkarzy do ataku, jak Arsenal i Bayern Monachium. Wydaje się, że możliwą opcją pozostaje Liverpool, ale The Reds teraz aktywnie dążą do sprowadzenia Alexandra Isaka. Z kolei ostatnie plotki łączące Rodrygo z Arabią Saudyjską i Tottenhamem były szybko dementowane przez otoczenie zawodnika.

To wszystko prowadzi do ogólnego odczucia ekspertów i dziennikarzy transferowych, że Rodrygo zostanie w Realu Madryt. Do końca okienka pozostają jednak prawie 4 tygodnie i ciągle wszystko pozostaje otwarte. Brazylijczyk wysyła sygnały o pozostaniu, ale ma wątpliwości co do swojej roli i dlatego niczego nie można wykluczyć. Królewscy też mają pozostawać otwarci na rozważenie propozycji za 24-latka.