Advertisement
Menu
/ marca.com

Vinícius wraca w pełni zmotywowany

Vinícius w ostatnim czasie był bohaterem wielu doniesień dotyczących jego przepychanek kontraktowych z klubem. Jutro Brazylijczyk wraz z resztą zespołu rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu, a pomimo towarzyszącego mu zgiełku, jego nastawienie jest jasne.

Foto: Vinícius wraca w pełni zmotywowany
Vinícius strzela na oślep. (fot. Getty Images)

Jak zapewnia Javier Recuero z Marki, atakujący jest przekonany, że jego miejsce jest wyłącznie w Realu Madryt. Pozostaje też przy tym świadomy, że musi odzyskać formę, która pozwoliła mu wejść na najwyższy światowy poziom. Po rozczarowaniu spowodowanym brakiem Złotej Piłki 25-latek zaliczył zauważalny kryzys i nie zdołał się z niego wygrzebać aż do końca poprzedniego sezonu. 

Vini w trakcie trzytygodniowego urlopu spędzał czas z przyjaciółmi, spotykał się ze sponsorami i zajmował się działalnością charytatywną. Głównym punktem programu była jednak praca nad powrotem do optymalnej formy fizycznej. Skrzydłowy chce znów pomagać drużynie i sprawić, by odzyskała ona należne jej miejsce zarówno na krajowym podwórku, jak i w Europie. 

Otoczenie zawodnika przekonuje, że medialne doniesienia na temat przepychanek kontraktowych z Realem Madryt są bardzo dalekie od prawdy. W Valdebebas zachowują spokój, a wszystkie niezbędne do tej pory rozmowy z Viniciusem odbyły się już w marcu i kwietniu przy zachowaniu maksymalnej dyskrecji. Efekty tych rozmów mają zostać upublicznione dopiero za kilka tygodni. W tego rodzaju sytuacjach to klub zawsze wyznacza rytm, przekonuje Recuero. Dość przypomnieć o przedłużeniu umowy z Mendym, które trzymane w tajemnicy było przez rok. Z Vinim sytuacja zresztą się powtórzyła. Poprzednią umowę dogadano w 2022 roku, by informację podać dopiero w październiku 2023. 

Królewscy wierzą, że Vinícius na nowo stanie się decydującym graczem. Sam zresztą zapewnił działaczy, że zrobi wszystko, by tak się stało. Atakujący zachowuje spokój i ucieka od konfliktów. Od jego ostatniego ekscesu, w starciu z Valencią, minęło już osiem miesięcy. Z pola widzenia zniknęła też mogąca namieszać w głowie oferta z Arabii Saudyjskiej. Tym samym piłkarz wraca do pracy już pod skrzydłami Xabiego. U nowego trenera przyjdzie mu prawdopodobnie dzielić lewe skrzydło na zmianę z Mbappé. Brazylijczyk jest jednak na to gotowy i traktuje to wyłącznie w kategorii kolejnego wyzwania. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!