Advertisement
Menu

Wszystkiego najlepszego Brahim!

Dziś swoje 26. urodziny obchodzi Brahim Díaz. Życzymy z tej okazji atakującemu, by udanie rywalizował o miejsce w składzie i jak najdłużej cieszył nas tkwiącą w nim niewątpliwie magią.

Foto: Wszystkiego najlepszego Brahim!
Brahim Díaz z piłką przy nodze. (fot. Getty Images)

Historia Brahima Diaza być może jeszcze nie zasługuje na kasową produkcję Hollywood. Nie zmienia to jednak faktu, że jego losy w Realu Madryt wymykają się ogólnemu stereotypowi. Atakujący zmienił Manchester na stolicę Hiszpanii na początku stycznia 2020 roku za około 17 milionów euro. Dopiero w sezonie 2023/24 zdołał on jednak odegrać ważniejszą rolę w białej koszulce. Aż nadto znamy przypadków, w których zawodnik niezdolny przebić się do pierwszego zespołu odchodzi na kolejne wypożyczenia, by następnie zmienić klub na stałe, często bez większego poczucia straty ze strony działaczy. 

Brahim do pewnego momentu kroczył bardzo podobną ścieżką. Kiedy na niedługo po transferze oceniono, że Díaz nie prezentuje jeszcze poziomu pozwalającego mu rywalizować o miejsce w kadrze Królewskich, oddano go na dwuletnie wypożyczenie do Milanu. Jego ewentualny powrót do Madrytu praktycznie do ostatniej chwili nie był pewny. Naprawdę nietrudno było sobie wyobrazić scenariusz, w którym Królewscy koniec końców decydują się na transfer definitywny czy to do Milanu, czy gdziekolwiek indziej. Kto wie, czy faktycznie nie stałoby się tak, gdyby z zespołem nie postanowił pożegnać się Marco Asensio. 

Okazało się jednak, że prasa nie grzała tematu jego powrotu dla hecy, a Brahim faktycznie ma w sobie to coś. Pomimo decyzji o pozostawieniu go w kadrze Realu udowodnienie tego zajęło mu mimo wszystko trochę czasu. Carlo Ancelotti początkowo był zdecydowanie oszczędny w emanowaniu zaufaniem wobec dzisiejszego solenizanta. Przez pierwsze miesiące sezonu Díaz grywał niemalże wyłącznie ogony. Szkopuł tkwił w tym, że pomimo tak ograniczonego czasu spędzonego na boisku niemal zawsze zdążył pokazać się z dobrej strony. To oraz plaga kontuzji, w tym urazy Viniciusa, pomogły mu wreszcie w osiągnięciu większej regularności. Do tego stopnia, że z czasem Brahim stał się naprawdę istotnym graczem, nawet jeśli do miana etatowego gracza wyjściowej jedenastki było i nadal jest mu daleko. 

Swój pierwszy pełny sezon w białej koszulce Brahim zakończył z najlepszymi liczbami w dotychczasowej karierze – strzelił 12 goli i zanotował 9 asyst. Z zespołem sięgnął zaś po mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii oraz rzecz jasna Ligę Mistrzów. Przed startem minionej kampanii można było się zastanawiać, jak na jego sytuację wpłynie transfer Kyliana Mbappé. Brahim mimo to nie zdawał się tym przejmować ani przez sekundę. Po prostu zacisnął zęby i dalej ciężko pracował. Choć pod względem indywidualnych osiągów było już gorzej (6 bramek i 8 asyst), to jednak na boisku spędził więcej czasu w porównaniu z sezonem wcześniej (2289 do 2066 minut). 

W nadchodzącym sezonie Díaz będzie robił wszystko, by dalej ugruntowywać swoją pozycję, tym razem już pod skrzydłami Xabiego Alonso. Naturalna chęć podejmowania kolejnych wyzwań, pracowitość i wszechstronność Brahima z pewnością sprawią, że nowy trener nie zdecyduje się go odstawić na boczny tor. Reprezentant Maroka jest niewątpliwie bardzo utalentowanym piłkarzem, który dużo daje drużynie, gdy tylko pojawia się na boisku. To właśnie tacy zawodnicy są prawdziwym skarbem, jeśli aspirujesz do zgarniania trofeów na wszystkich możliwych frontach. 

Wszystkiego najlepszego Brahim!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!