Advertisement
Menu
/ eldebate.com

Klub do Viníciusa: Twoją premią było przyjście do Realu Madryt

Dziennikarz El Debate potwierdza, że agenci Brazylijczyka zażądali rekordowego wynagrodzenia i rozmowy stanęły. Klub ma czekać na odpowiedź gracza na boisku, bo uważa, że obecnie nie ma pozycji do proszenia o takie pieniądze.

Foto: Klub do Viníciusa: Twoją premią było przyjście do Realu Madryt
Vinícius Júnior po finale Ligi Mistrzów w Londynie. (fot. Getty Images)

Tomás González-Martín z El Debate informuje, że agenci Viníciusa poprosili Real Madryt o podwyżkę do 30 milionów euro netto rocznie w nowym 5-letnim kontrakcie. Dałoby to około 300 milionów euro całkowitego kosztu dla klubu przy podpisaniu takiej umowy w sportowo najgorszym momencie atakującego.

Ten dziennikarz jako kolejne źródło podaje, że Brazylijczyk zerwał wstępne porozumienie w sprawie nowej umowy, by zaproponować podwojenie oferowanej mu pensji. Królewscy wcześniej dogadali się z nim, by wyrównać mu podstawową pensję, jaką otrzymał Kylian Mbappé, czyli 31,5 miliona euro brutto rocznie, które przekładają się na wypłacanie Francuzowi około 16,7 miliona euro netto. Vini jednak nagle odrzucił te ustalenia i wystąpił o 30-milionowe wynagrodzenie do ręki, by zbliżyć się do ostatecznej możliwej pensji Mbappé, która jest znacząco podwyższona dzięki premii za wolny transfer z Paris Saint-Germain.

Klub odpowiedział, że nigdy nie zgodzi się na przebicie podstawowej pensji Francuza, bo oznaczałoby to rozbicie drabinki płacowej, którą ustalono dla drużyny i która jest jedną z biznesowych podstaw działania Los Blancos. Podkreślono też, że wynagrodzenie Brazylijczyka nie może zostać zwiększone premią za podpis, jeśli już jest częścią klubu, bo byłoby to ośmieszenie Realu Madryt i bezprecedensowy ruch, który wyznaczyłby nową erę w negocjacjach z pozostałymi piłkarzami. Królewscy nie pękli i ostatecznie powiedzieli: spokojnie.

Najważniejsi działacze stwierdzili, że różnice w stanowiskach są tak duże, że należy wszystko wstrzymać i zaczekać. Teraz Królewscy czekają na odpowiedź Viniego na boisku i odzyskanie przez niego najwyższego poziomu sportowego. Klub wskazuje, że nie ma sensu rozmawiać o nowym wynagrodzeniu Brazylijczyka po jego najgorszym sezonie od 7 lat. Działacze chcą podwyżki, ale w formie atakującego i taka jest ich reakcja na wyciągnięcie przez agenta Frederico Penę i firmę Roc Nation Sports swoich tak wygórowanych żądań w tak nieoczekiwanym momencie.

Brazylijczyk w kwestii sportowej miał już usiąść na ławce w półfinale Klubowego Mundialu z Paris Saint-Germain, w którym atak mieli stworzyć Mbappé z Gonzalo, ale problemy mięśniowe Trenta Alexandra-Arnolda skłoniły Xabiego Alonso do wstawienia Viniego do składu. Ta sytuacja pokazuje jednak, jak bardzo spadł status 25-latka i że najpierw powinien podwyższyć swoją formę.

Królewscy podkreślają, że obecnie nie czują żadnego pośpiechu. Ocenią kilka pierwszych miesięcy nowego sezonu w wykonaniu Viníciusa i wtedy wrócą do tematu. Jeśli Brazylijczyk nie zanotuje poprawy, to rozmawianie o nowej umowie, a co dopiero o podwyżce nie będzie miało żadnego sensu. Klub ma nadzieję, że Vini wróci do tego, kim był przed Złotą Piłką i także transferem Kyliana Mbappé. Tomás González-Martín wskazuje, że Brazylijczyk musi zaakceptować, że nie jest już jedyną i główną postacią Realu Madryt, a przyjście Francuza wpłynęło na niego tak samo negatywnie jak plebiscyt.

Otoczenie zawodnika odpowiada, że też nie czuje pośpiechu i daje do zrozumienia, że jeśli klub nie spełni oczekiwań Viniego, ten odejdzie w 2027 roku za darmo do innego klubu, gdzie otrzyma oczekiwaną przez siebie premię za podpis. Real Madryt oczywiście nie będzie chciał do tego dopuścić i jeśli atakujący nie podpisze przez najbliższy rok nowej umowy, to kolejnego lata zostanie wystawiony na sprzedaż. Klub nie wyobraża sobie innego scenariusza. Przy tym działacze są też zdania, że to wszystko jest strategią agentów, ale sam Vinícius to dobry chłopak i nie dopuści do zrealizowania scenariusza z odejściem z Madrytu.

Frederico Pena i Roc Nation Sports twierdzą, że Viníciusowi należy się premia, bo otrzymał ją Mbappé, ale Real Madryt odpowiada, że Francuz postawił się PSG i prezesowi Nasser Al-Khelaïfiemu, został odsunięty od drużyny i na końcu udało mu się przyjść na zasadzie wolnego transferu. Vinícius przyszedł tu za transfer gotówkowy w wieku 18 lat i dorastał w Realu Madryt. To dwie zupełnie inne sytuacje. Klub przekazuje Brazylijczykowi: twoją premią jest przyjście do Realu Madryt i zostanie tu wielkim piłkarzem dzięki nauce w Valdebebas od wszystkich trenerów i kolegów z najwyższego światowego poziomu.

Tomás González-Martín na koniec wysyła też ostrzeżenie: jeśli Vinícius będzie kontynuować to przeciąganie liny, to przegra, bo tak mówi historia. Ten sam grzech całkiem niedawno popełniali tacy zawodnicy, jak Cristiano Ronaldo, Sergio Ramos,  Mesut Özil i Ángel Di María. Gdy ktoś wierzy, że jest nie do zastąpienia i zaczyna stawiać żądania, to stało się z nim coś niedobrego, bo historia Realu Madryt to także historie o tym, że nikt nie jest niezastąpiony. Ramosa zastąpił David Alaba, który był kluczowy w zdobyciu 14. Pucharu Europy. Pałeczkę po Cristiano przejął Karim Benzema, który do Pucharu Europy dorzucił tytuł najlepszego piłkarza na świecie. Inną drogę od Hiszpana i Portugalczyka obrał Luka Modrić, który zaakceptował podpisywanie rocznych umów i obniżki pensji.

Klub już wygrał dwa Puchary Europy bez Cristiano i Ramosa, którzy mają miejsce w debacie o najlepszym zawodniku w całej historii klubu. Vinícius tę historię oglądał z pierwszego rzędu i jak podsumowuje dziennikarz: powinien wyciągnąć wniosek, że piłkarze przemijają, a pozostaje klub.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!