Advertisement
Menu
/ as.com

Carreras wyjątkiem potwierdzającym słuszność polityki klubu

Wysoka cena Carrerasa potwierdza słuszność polityki Realu Madryt w sprawie wychowanków. Królewscy od jakiegoś czasu starają się robić wszystko, by unikać w przyszłości sytuacji, w których ponowne ściąganie własnych canteranos kosztować będzie olbrzymie pieniądze.

Foto: Carreras wyjątkiem potwierdzającym słuszność polityki klubu
Álvaro Carreras jeszcze jako gracz Juvenilu. (fot. Getty Images)

Pięć lat temu Álvaro Carreras był obiecującym bocznym obrońcą Juvenilu C. Po tym czasie zawodnik wylądował w pierwszym zespole Królewskich. Patrząc na sprawę w ten sposób, można by stwierdzić, że 22-latek spełnia marzenie każdego wychowanka. Szkopuł jednak w tym, że okres ten dzieli kwota 50 milionów euro, jakie trzeba było za niego po tym czasie zapłacić. 

Królewscy przelali Benfice kilkadziesiąt milionów za to, by odzyskać własnego wychowanka. Jak zauważa Mario de la Riva z Asa, pokazuje to jedynie, że działacze w minionych kilku latach słusznie zaczęli dbać o większą kontrolę nad zawodnikami wychodzącymi ze szkółki. Klub zawiera w umowach opcje odkupu, prawo pierwokupu lub zachowuje połowę praw do piłkarza. Czasami, choć rzadziej, zdarzają się jeszcze klasyczne wypożyczenia. 

Jakkolwiek patrzeć, Real dba o to, by nie spuszczać z oczu wychowanków i móc ich łatwiej sprowadzać z powrotem, gdy zaczynają się wyróżniać z dala od Madrytu. Królewscy starają się, by sytuacje takie, jak z Carrerasem już się nie powtarzały. Kiedy Álvaro odchodził jako 17-latek w 2020 roku, włodarze w żaden sposób nie mogli zachować kontroli, ponieważ graczowi wygasł kontrakt. W Valdebebas wyżej stały zresztą notowania De la Víbory. Carreras udał się wówczas do Manchesteru United. 

Przypadek lewego obrońcy jest wyjątkiem od reguły, który potwierdza słuszność polityki klubu w sprawie wychowanków. Dość wspomnieć, że dzięki niej dziś w kadrze znajdują się Carvajal i Fran García. Pierwszy z wymienionych wrócił w 2013 roku z Bayeru Leverkusen po skorzystaniu z opcji odkupu za 6,5 miliona. 21-letni wtedy Dani został wybrany najlepszym prawym obrońcą Bundesligi. Frana ściągnięto natomiast po dwóch owocnych latach spędzonych w Rayo. Kosztował 5 milionów euro dzięki zachowaniu połowy praw do zawodnika. 

Real na przyszłość zapewnił sobie komfort w sprawie takich graczy, jak Nico Paz, Jacobo Ramón, Víctor Muñoz, czy kilku innych. Canteranos w jednym scenariuszu mogą wrócić za niewygórowaną kwotę, w drugim zaś pozostawić w klubowej kasie jeszcze więcej pieniędzy. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!