Co Xabi zrobi z Camavingą?

Real Madryt musi szukać rozwiązań w środku pola po odejściu Luki Modricia, pamiętając jednocześnie o istniejących już brakach wynikających z odejścia przed rokiem Toniego Kroosa. Podczas Klubowego Mundialu Xabi Alonso dał już pewne wskazówki, takie jak cofnięcie Ardy Gülera, by Turek pomagał w budowaniu akcji, czy ustawienie Jude'a Bellinghama na pozycji dziesiątki. Również Fede przejmował te obowiązki w niektórych meczach podczas amerykańskiego turnieju. Do tego dochodzi Aurélien Tchouaméni, który nawet w trakcie jednego spotkania grał jako stoper i środkowy pomocnik, wymienia MARCA.

Dziennik stwierdza, że w tej układance brakuje jeszcze jednego elementu, którym jest Eduardo Camavinga. Pozycja Francuza w drużynie Xabiego pozostaje niewiadomą, ponieważ z powodu kontuzji piłkarz jeszcze nie zadebiutował u nowego trenera. Camavinga poleciał do USA, by zakończyć rehabilitację, jednak do gry będzie dostępny dopiero na początku nowego sezonu.  

Nieregularny sezon u Ancelottiego
Xabi ma też przed sobą niełatwe zadanie odzyskania Camavingi w najwyższej formie po tym, jak w ostatnim sezonie u Ancelottiego piłkarz sprawiał wrażenie nieco pozbawionego pewności siebie, twierdzi MARCA. Dla klubu były zawodnik Rennes był i nadal jest jednym z wybrańców w procesie pokoleniowej zmiany, która rozpoczęła się od odejścia Casemiro, a została przypieczętowana pożegnaniem Modricia. Jednak jak dotąd Francuz przeplata dobre występy słabszymi, a w ostatnim sezonie znacznie więcej było tych drugich, na co wpływ miały bez wątpienia kontuzje. 22-latek nie rozpoczął sezonu ligowego z powodu urazu kolana, a później praktycznie w żadnym momencie nie zbliżył się do swojej najlepszej wersji. Do tego doszły jeszcze dwie kontuzje mięśniowe i czwarta, ostatnia, czyli całkowite zerwanie ścięgna przywodziciela w lewej nodze, które wykluczyło go z gry do końca sezonu.

MARCA pisze, że niewiadomą pozostaje to, gdzie Camavinga będzie pasować w planie gry Xabiego. Francuz zawsze postrzegał siebie jako defensywnego pomocnika, ale wszystko wskazuje na to, że na tej pozycji Xabi widzi Tchouaméniego, co zresztą miało już miejsce u Ancelottiego. Odejście Modricia otwiera jednak rywalizację o miejsce w bardziej ofensywnej części środka pola. Trzecią opcją pozostaje lewa obrona, choć w tym momencie po przyjściu Carrerasa i przy Franie Garcíi oraz Mendym ta pozycja wydaje się być już w pełni obsadzona, nawet jeśli w najbliższych tygodniach klub miałby opuścić Fran lub Mendy.

Już w poprzednim sezonie Ancelotti próbował, by Camavinga przejął obowiązki Kroosa, który zakończył karierę, ale ostatecznie tę funkcję przejmowali momentami Valverde lub sam Modrić. Do tego przy słabej formie lub absencji Camavingi znacznie wzrosły notowania Ceballosa. Teraz Francuz stoi przed zadaniem przekonania do siebie Xabiego. Niebawem Camavinga rozpocznie już swój piąty sezon w Realu Madryt i wciąż stara się wywalczyć status bezdyskusyjnego zawodnika pierwszego składu, o którym marzy od przyjścia do klubu, a którego nie udało mu się zdobyć, kończy MARCA.