Garuba: Jestem wdzięczny Mateo za wszystko
Usman Garuba udzielił wywiadu dziennikowi AS. Mówił w nim między innymi o różnicą między NBA a Europą.

Usman Garuba. (fot. Getty Images)
W jakim sportowym momencie znajduje się Usman Garuba?
Szczęśliwym z powodu zdobycia niedawno mistrzostwa Hiszpanii. Znajduję się w dobrym momencie.
Jak NBA pomogło ci w rozwoju?
Pomogło mi pod wieloma względami. Myślę, że bardzo dużo się nauczyłem, może nawet więcej niż mogłoby się wydawać. Pomogło mi również w codzienności i w ukształtowaniu mnie jako zawodnika i jako osobę.
W NBA doszło do tego, że nawet Luka Dončić trafił do innego klubu. Jak podchodzi się do tego, że można w każdym momencie znaleźć się w innej drużynie?
To jest trudne, ponieważ często wy widzicie wiadomości na Twitterze, a my dowiadujemy się o tym w ten sam sposób. To jest trudne, bardzo trudne, naprawdę trudne. Wiele cię kosztuje zapuszczenie korzeni w konkretnym miejscu, ponieważ w każdej chwili możesz musieć się przeprowadzić. Wydaje się, że niektórzy zawodnicy mają większą stabilizację, ale sytuacja Luki Dončicia dała do myślenia. Jest trudno, ale tak funkcjonują te rozgrywki.
Istnieje duża różnica między życiem w NBA i w Europie?
Ogromna. Wszystko jest zupełnie inne. Największą różnicą jest to, że tam musisz codziennie radzić sobie sam. Tutaj jest większe poczucie pracy zespołowej, większa kolektywność. Nie chcę przez to powiedzieć, że w NBA nie pracuje się jako drużyna, ale wszystko jest bardziej indywidualne i nastawione na jednostkę. To są zupełnie inne ligi i kultury.
Po trzech latach w NBA wróciłeś do Europy. Jak wyglądały pierwsze miesiące adaptacji?
Ponowna adaptacja wiele mnie kosztowała. Myślę, że skończyło się dobrze, ale powrót tutaj wiele mnie kosztował. Nie wszystko było tak dobrze, jak tego oczekiwałem. Jednak ostatecznie jest to proces i to normalne.
Muszę cię zapytać o Chusa Mateo. Ogłoszono jego odejście z Realu Madryt, a on był osobą, która odegrała niebagatelną rolę w twojej sportowej karierze. Za co jesteś mu wdzięczny?
Jestem mu wdzięczny za wszystko. Za to, jak mnie traktował, od kiedy miałem 15 lat. Zawsze mi pomagał i życzę mu wszystkiego najlepszego. Jest wielkim trenerem i wielką osobą. Życzę mu wszystkiego dobrego.
Sergio Scariolo, którego również bardzo dobrze znasz, został nowym trenerem. Zakładam, że odczuwasz ekscytację w związku z pracą z nim?
Nie mogę się tego doczekać. Przeżyliśmy razem wszystko, mundiale, mistrzostwa Europy, medale… Jestem bardzo zadowolony, że znów będę mieć możliwość pracowania z nim. Myślę, że to wyjdzie mi na dobre i on mi pomoże rozwinąć moją grę. Zawsze był wobec mnie bardzo wymagający i we mnie wierzył.
Do koszykarskiej sekcji wrócił też Sergio Rodríguez, który ledwie rok temu zakończył karierę. Jak oceniasz jego powrót?
Zetknąłem się z Sergio jeden raz, podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. On jest wielką osobą i myślę, że wykona wspaniałą pracę. Nie mogę o nim powiedzieć złego słowa.
Real Madryt zdobył mistrzostwo Hiszpanii, co było jedynym tytułem w sezonie, który był bardzo trudny. Poziom w Eurolidzie wystrzelił w górę. Jakie wyciągacie wnioski jako drużyna?
Ogólne odczucia są pozytywne. Dobrze jest sięgnąć po mistrzostwo Hiszpanii. Ten tytuł zasługuje na szacunek. Jednak jesteśmy Realem Madryt i mamy obowiązek do wygrania wszystkiego i tak już jest na dobre i na złe. Rozumiemy, że przychodzą takie sezony, które nie są tak dobre i taka jest rzeczywistość. Ten sezon był do poprawy. Musimy być autokrytyczni, szczerzy wobec samych siebie i zdawać sobie sprawę, że to nie był najlepszy sezon. Jesteśmy bardzo ambitni. Nie możemy więcej myśleć o tym sezonie.
W tym sezonie nie zagrasz na Eurobaskecie w powodów osobistych. Jaką wiadomość chciałbyś wysłać do swoich kolegów?
Chciałbym życzyć im wszystkiego dobrego. Wiem, że spiszą się niesamowicie. Są znakomitą drużyną, mają wspaniały sztab trenerski i są wielcy. Mnie zabraknie z powodów osobistych, ale też fizycznych. Muszę dobrze się zregenerować po tej kontuzji, której doznałem rok temu, żebym mógł być w pełni gotowy na przygotowania do sezonu z moją drużyną. Muszę być zdrowy. Nie mogę sobie pozwolić na kolejny sezon pełen wymówek, ponieważ nie byłem gotów na 100 procent. Chcę być gotowy od samego początku i pomóc mojej drużynie. Chcę być przygotowany na 100 procent od początku i pomóc mojej drużynie w zdobyciu wszystkich trofeów, ponieważ ostatecznie tego chcemy.
Czego możemy się po tobie spodziewać w najbliższej przyszłości?
Nie wiem, co się wydarzy. Mogę powiedzieć, że dam z siebie wszystko dla tej koszulki. Będę ciężko pracować tego lata, żeby móc dać mojemu klubowi tytuły, na które zasługuje, i ciągle się rozwijać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze