Luis Enrique: Xabi nie miał czasu, by cokolwiek zrobić

– Wcisnęliśmy hamulec po przerwie i zastosowaliśmy niepisane prawo, by nie krzywdzić rywala jeszcze bardziej? Odpowiem może w inny sposób. Mam telefon wypełniony gratulacjami od culés. Gdy grasz przeciwko wielkim drużynom, dajesz z siebie 100%. Real Madryt, jest, był i będzie wielki. W żadnym momencie nie wcisnęliśmy hamulca, chociaż niektórzy gracze potrzebowaliśmy odpoczynku i patrzyliśmy na podejście do finału w odpowiedniej dyspozycji. Na wysokim poziomie nie ma jednak czegoś takiego jak wciśnięcie hamulca. Graliśmy w każdym momencie na maksa.

– Czy 4:0 to różnica między skończonym projektem a tym właśnie rozpoczętym? Nie ma to znaczenia. To inne projekty. Nasz w Paryżu trwa już dwa sezony, a Xabiego rozpoczął się sześć meczów temu. On pokazał już w wystarczający sposób swój poziom tam, gdzie pracował. Potrzebuje czasu na odbycie przygotowań z drużyną. Myślę, że nie można oceniać go teraz w żadnym wypadku, bo nie miał czasu, by trenować, pracować czy cokolwiek zrobić. To całkowicie inne i nieporównywalne sytuacje.

– Złota Piłka? Ja już powiedziałem, kto powinien wygrać. Ja dałbym trofeum całej drużynie, ale jeśli ma wygrać piłkarz, to powinien wygrać Dembélé i to z dużą przewagą nad drugim graczem. To najlepszy piłkarz tego sezonu. Zasłużył, by wygrać wszystko. Dał z siebie wszystko dla zespołu i chcę podkreślić, że na tym turnieju po raz pierwszy wyszedł w jedenastce. To nasz najlepszy piłkarz. Jest wyjątkowy, zmienia mecze, tworzy różnicę i oglądanie go luksus.

– Mendes i Hakimi? To dwaj najlepsi boczni obrońcy na świecie. Każdy ma inną rolę, ale wszyscy muszą atakować i bronić. To reprezentuje nasz klub, że wszyscy pracują w ataku i obronie. Jestem w klubie z możliwościami finansowymi do pozyskiwania świetnych piłkarzy, ale wszyscy grają dla drużyny. Achraf to więcej niż boczny obrońca, może być środkowym pomocnikiem, skrzydłowym. On ma swobodę, by grać, jak chce. Nuno ma duże zdolności w ataku i daje nam dużą ruchliwość. Drużyna świetnie wykorzystuje jakość naszych graczy, a szczególnie bocznych obrońców. Potrafią świetnie bronić, ale mogą też razem wykańczać jedną akcję. Myślę, że to założenie świetnie reprezentuje nasz zespół.

– Ten mundial od początku był naszym celem. To coś trudnego, bo niewielu może o to walczyć, a my jesteśmy jeden mecz od stworzenia historii i zdobycia wszystkich trofeów, o jakie zagraliśmy. To wiele znaczy dla nas, kibiców i klubu. Dla mnie praca w PSG to przyjemność, ale nie myślałem, że pójdzie nam aż tak dobrze.

– Skąd taki poziom PSG? Przypisuję to nieskończonej jakości i hojności piłkarzy. Tę drużynę opisywano jako grupę bez lidera, ale od stycznia strzeliliśmy 100 goli i jesteśmy wśród ekip, które straciły ich najmniej. Musisz grać dla drużyny i w tym jesteśmy wyjątkowi.