Advertisement
Menu
/ DAZN

Courtois: Czasami taki wpie**ol przydaje się, by zobaczyć, że przed nami ciągle wiele pracy

Thibaut Courtois po meczu z Paris Saint-Germain udzielił wywiadu DAZN. Przedstawiamy wypowiedzi bramkarza Realu Madryt z tej rozmowy.

Foto: Courtois: Czasami taki wpie**ol przydaje się, by zobaczyć, że przed nami ciągle wiele pracy
Thibaut Courtois w meczu z PSG. (fot. Getty Images)

Jak tłumaczysz to, co się tu dzisiaj stało?
Na końcu... Cóż, sądzę, że... Oni zawsze tak zaczynają, bardzo mocno i z mocnym pressingiem z przodu. Nam wtedy zabrakło trochę realizacji planu trenera z chęcią gry i szukania przestrzeni z przodu. Utrzymanie posiadania wiele nas kosztowało. W naszym pressingu oni świetnie odnajdywali wolnego gracza i na tej podstawie tworzyli wielkie zagrożenie, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej kiedy odpuścili pressing mieliśmy więcej posiadania i więcej okazji, ale bez dobrych strzałów na bramkę. Tyle... Na końcu to jasne, że dwa pierwsze gole trochę wymierzyły wyrok na tym meczu i tyle... Wtedy oni poczuli się komfortowo w meczu, a my mniej. To ciężka porażka, ale to porażka do nauki. Jesteśmy na dobrej drodze i czasami taki wpie**ol przydaje się, by skorygować rzeczy, by zobaczyć, że przed nami ciągle wiele pracy i by zobaczyć, że możemy się poprawić. Musimy wejść na ich poziom. Oni wygrali Ligę Mistrzów i świetnie grali w tym turnieju. My musimy nad tym popracować w kolejnym sezonie.

Dlaczego twoim zdaniem nie wyszedł wam plan z wysokim pressingiem, jak w poprzednich meczach? Widzieliśmy, że szybko wam uciekali, a Xabi cały czas krzyczał, byście podchodzili wyżej, ale nie potrafiliście tego zrobić.
Cóż, to trzeba przeanalizować na wideo. Z mojego punktu widzenia na boisku może zawsze doskakiwaliśmy ciut spóźnieni, ciut spóźnieni i kiedy ty dobiegasz spóźniony, to reszta jest już źle ustawiona. Wtedy oni wygrywają z tobą szybkością, bo oni cały czas wtedy biegną do przodu, a ty musisz się odwrócić i tam tracisz czas. Moim zdaniem w tym względzie ciągle nie byliśmy blisko nich. To był trochę problem, a kiedy ty jesteś rozstawiony na całym boisku i oni mają tyle przestrzeni, to są dobrą drużyną i jest wtedy trudno.

Z pozytywnych aspektów: do gry wrócili Carvajal i Militão. Sam wiesz, jak ciężko jest wrócić po takiej kontuzji. Co możesz powiedzieć o ich powrotach?
Wszyscy bardzo cieszymy się, że mogli obaj wrócić. Dla nich to też coś dobrego, że teraz mogą dostać kilka dni wakacji i dalej pracować już na nowy sezon. Ich powrót do nas i ich ponowne poczucie się piłkarzami to coś świetnego. Oczywiście wynik nie jest taki, jakiego chcieliśmy, ale dla drużyny ich powrót to pozytywny aspekt. Z drugiej strony, czujemy smutek z powodu [ostatnich występów] Luki i Lucasa, ale to dwie legendy Realu i życzymy im wszystkiego najlepszego.

O to chciałem zapytać, że tutaj ludzie szaleli, gdy Luka ruszał na rozgrzewkę.
Tak. Mamy szczęście, że mogliśmy liczyć tu na wielu madridistas. Dlatego też ta porażka tak boli z ich powodu. A Luka zawsze schodzi z owacją z boiska, od nas czy od wszystkich kibiców futbolu. To wielki piłkarz i wielki kolega. Będziemy za nim tęsknić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!