Advertisement
Menu
/ as.com

Nico Paz wątpi w sens powrotu do Realu

Problemy Realu Madryt nie wydają się już tak palące po pięciu spotkaniach Klubowego Mundialu. Poprawa po przyjściu Xabiego była natychmiastowa. Dlatego też transfer środkowego pomocnika, który do niedawna wydawał się konieczny, dziś nie jest już priorytetem.

Foto: Nico Paz wątpi w sens powrotu do Realu
Nico Paz. (fot. Getty Images)

To, co wcześniej wydawało się zadaniem, jakiemu podołać mógłby Zubimendi, może przejść na barki Huijsena, Tchouaméniego, Valverde lub Ardy. Letnie okienko dopiero się zaczęło i wszystko jest jeszcze możliwe, ale na ten moment potrzeba pilnego wzmocnienia środkowej strefy ustała. Ma to bezpośredni wpływ zwłaszcza na jednego zawodnika, o którym jeszcze przed chwilą mówiło się bardzo dużo. Jest nim Nico Paz. 

Jak pisze Manu de Juan z dziennika AS, Argentyńczyk przez pewien czas mocno wierzył w powrót do Realu Madryt tego lata po świetnym sezonie w Como. Królewscy mogliby go odzyskać za zaledwie osiem milionów euro. Do dobicia targu niezbędna byłaby jednak zgoda samego zawodnika. Dziś ani klub, ani nawet sam Nico nie są już pewni sensu takiego rozwiązania. Nie oznacza to, że pomocnik nigdy nie będzie chciał wrócić do Madrytu, to wciąż jego cel jako wychowanka. Na tę chwilę jego priorytetem jest mimo wszystko regularna gra. Tę gwarantuje mu pozostanie w Como, gdzie w wieku 19-lat ma niepodważalne miejsce w wyjściowej jedenastce. 

Paz zdaje sobie sprawę, że w Realu o ciągłość byłoby mu zdecydowanie trudniej. Nowy schemat Xabiego zakłada poświęcenie jednego atakującego lub pomocnika, by w jego miejsce dorzucić dodatkowego stopera. To jeszcze bardziej redukowałoby szanse Nico na zbieranie minut. Mało tego, jego pozycja w kontekście powrotu do Madrytu znacznie osłabła za sprawą transferu Mastantuono. 

Franco kosztował klub 60 milionów euro i trafia do niego, by pojawiać się na boisku już w najbliższym sezonie. Jest on kolejnym lewonożnym zawodnikiem mającym łączyć środek pola z atakiem, podobnie jak rosnący w oczach pod skrzydłami Xabiego Arda Güler, zauważa Manu de Juan. Obaj stanowiliby dla Paza bezpośrednią konkurencję. Nico na pierwszym miejscu stawia natomiast przede wszystkim dalszy rozwój. A trudno znaleźć na to lepszy sposób niż regularna gra. 

Warto też wspomnieć, że w Como realizują bardzo ambitny projekt. Do ekipy Cesca dołączają kolejni klasowi gracze, którzy mają pomóc w poprawieniu wyniku z zeszłego sezonu (10. miejsce). Do zespołu trafili choćby Jesús Rodríguez z Betisu (22 miliony), czy nazywany nowym Modriciem Baturina (18). Trwają również negocjacje z Milanem w sprawie Moraty, który chętnie wróciłby do Włoch po pobycie w Galatasarayu. 

Wszystkie wymienione wyżej powody sprawiają, że Paz na ten moment bardziej skłania się ku pozostaniu w obecnym klubie. Nie odrzuca wizji powrotu do Realu, ale na ten moment uważa, że nie byłoby to dla niego najlepsze rozwiązanie. Królewscy natomiast wydają się podzielać zdanie piłkarza. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!