Advertisement
Menu
/ atleticodemadrid.com

Oficjalnie: Mario de Luis zawodnikiem rezerw Atlético Madryt

Mario de Luis zamienił Real Madryt na Atlético Madryt. 23-letni bramkarz dołączy do rezerw lokalnego rywala Królewskich.

Foto: Oficjalnie: Mario de Luis zawodnikiem rezerw Atlético Madryt
Mario de Luis po podpisaniu umowy z Atlético Madryt. (fot. X)

Mario de Luis jest już zawodnikiem Atlético Madrileño, czyli drugiej drużyny Atlético. 23-letni bramkarz dołączył tam na zasadzie wolnego transferu, bo jego umowa z Realem Madryt wygasła 30 czerwca. Z nowym klubem Mario podpisał dwuletnią umowę. Dzięki temu pozostanie na poziomie Primera Federación (trzecia liga), ale raczej nie będzie miał okazji zmierzyć się z Castillą, ponieważ oba zespoły trafiły do osobnych grup. Bezpośredni pojedynek jest możliwy ewentualnie tylko w play-offach o awans.

De Luis w pozytywny sposób wypowiadał się po podpisaniu nowej umowy: „Jestem bardzo zadowolony z wyzwania, którego się podejmuję. Mam wielką ochotę, by już zacząć. Jestem bardzo podekscytowany. Na poziomie zespołowym liczymy na to, że to będzie pozytywny sezon, a drużyna aspiruje do wielkich rzeczy”, stwierdził.

De Luis urodził się w Madrycie 5 maja 2002 roku. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w niewielkiej szkółce La Chimenea. Tam wypatrzył do Real Madryt i już w wieku 8 lat Mario trafił do Valdebebas. W canterze Królewskich spędził 6 sezonów i odszedł do Rayo Vallecano. Tam kontynuował swój rozwój i po kolejnych 4 latach wrócił do Realu Madryt.

Drugi pobyt w szkółce Królewskich był krótki, bo trwał tylko jeden sezon, który Mario spędził w zespole do lat 19. Następnym krokiem było wypożyczenie do Realu Avilés. Pierwszy kontakt z dorosłym futbolem nie był łatwy, ale De Luis zadebiutował w czwartej lidze. W barwach tego klubu rozegrał osiem meczów. Zimą zmienił klub i dołączył do Xerezu, gdzie faktycznie został podstawowym bramkarzem i zaliczył 13 występów.

Po zakończeniu wypożyczenia Królewscy zdecydowali się zatrzymać Mario, który w Castilli przez cały sezon pełnił funkcję pierwszego bramkarza. Zakończył sezon z bardzo dobrą średnią 0,88 gola straconego na mecz (30/34). Został w rezerwach na kolejny rok, lecz powędrował na ławkę, przegrywając rywalizację z Lucasem Cañizaresem. Rozegrał tylko osiem spotkań, w których stracił osiem goli.

W minionym sezonie znów długo był rezerwowym, ale w drugiej części sezonu wrócił do gry. Zbiegło się to z pozytywną przemianą Castilli. Zdążył uzbierać jedenaście występów, tracąc przy tym osiem goli. Mario czterokrotnie otrzymywał powołanie od Ancelottiego do pierwszego zespołu, ale nie zadebiutował. Jego umowa jednak nie została przedłużona i teraz Mario będzie kontynuował karierę w barwach lokalnego rywala Królewskich.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!