Mirror: Szanse Arsenalu na pozyskanie Rodrygo rosną
Po ciszy w temacie w Anglii pojawiła się wzmianka o zainteresowaniu Brazylijczykiem.

Xabi Alonso z Rodrygo Goesem po meczu z Salzburgiem. (fot. Getty Images)
Rodrygo Goes od zejścia z boiska w przerwie finału Pucharu Króla nie wrócił do gry w barwach Realu Madryt do końca rozgrywek ligowych. Po tamtym meczu miał zmagać się z gorączką. Po przerwie został powołany na Klasyk w Barcelonie, ale tam nie podniósł się z ławki przez, jak informował Carlo Ancelotti, osłabienie, a gdy po tamtym spotkaniu wrócił do treningów, to 13 maja w trakcie rozgrzewki zgłosił uraz i zszedł do klubowych budynków. Klub nie wypuścił żadnego oficjalnego komunikatu z kontuzją, ale atakujący do pracy z grupą wrócił dopiero z Xabim Alonso. Klubowy Mundial zaczął od pierwszego składu z Al-Hilal i rozegrania 65 minut. Drugi mecz przesiedział na ławce, w trzecim wszedł z ławki na 23 minuty, a w 1/8 finału z Juventusem znowu pozostał na ławce.
Cała ta sytuacja od kwietnia generowała informacje o możliwym odejściu 24-latka, który najmocniej łączony był z City i Arsenalem. Od kilku tygodni nie pojawiały się jednak nowe wiadomości z Anglii i zmieniło się to dopiero teraz. Mirror podaje, że Arsenal cały czas myśli o wzmocnieniu ataku po sezonie, w którym Kanonierzy mierzyli się ze sporymi niedoborami w ofensywie. Poza środkiem ataku, gdzie kandydatami do dołączenia do zespołu są Benjamin Šeško i Viktor Gyökeres, Anglicy chcą pozyskać zawodnika także na lewe skrzydło.
Tam głównym kandydatem był Nico Williams, ale ten ma stawiać na przejście do Barcelony. Opcją jest Eberechi Eze, ale Anglik woli operować w centralnej strefie boiska. Tu na scenę ma wracać Rodrygo Goes, którego Arsenal ma obserwować i coraz bardziej wierzyć, że ta operacja jest realna. Mirror twierdzi, że pozyskanie 24-latka kosztowałoby około 70 milionów funtów [ponad 81 milionów euro], a on sam oczekiwałby znalezienia się na górze drabinki płacowej.
Dziennik ocenia, że to ambitny cel transferowy, ale dodaje, że Rodrygo jest obecnie odstawiany na bok w Realu i może myśleć o zmianie otoczenia. Klubowy Mundial udowadnia, że Brazylijczyk nie ma pewnego miejsca w jedenastce Xabiego Alonso, tym bardziej nie grając przy nieobecności Kyliana Mbappé. Pada stwierdzenie, że Rodrygo zaczyna wyglądać, jak ten wskazany jako winny porażek w ostatnim sezonie.
Gazeta podkreśla, że także otoczenie zawodnika zdaje sobie sprawę, że dni atakującego w Madrycie mogą być policzone, ale jednocześnie jego bliscy chcą poczekać na rozwój sytuacji i jeszcze przeanalizować dostępne opcje. Arsenal też jest gotowy poczekać, ale jak podsumowuje Mirror, szanse Kanonierów na przekonanie Rodrygo do transferu i przejęcia lewej flanki na Emirates Stadium rosną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze