Advertisement
Menu
/ DAZN

Xabi Alonso: Juve zagrało cofnięte, a my mieliśmy za wielu graczy za linią piłki

Xabi Alonso po meczu z Juventusem udzielił wywiadu DAZN. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tej rozmowy w studiu platformy na murawie.

Foto: Xabi Alonso: Juve zagrało cofnięte, a my mieliśmy za wielu graczy za linią piłki
Xabi Alonso w studiu DAZN. (fot. dazn)

– Trzecia wygrana? Początek jest bardzo intensywny, od razu weszliśmy w Klubowy Mundial, rywalizujemy i przygotowujemy się do grania co 3 dni. Przy tym się rozwijamy i rośniemy z meczu na mecz. Teraz mamy fazę pucharową i to był dobry pierwszy mecz tej fazy. Rozkręcaliśmy się. Od 15-20. minuty zaczęliśmy ustawiać się lepiej na boisku i potrafiliśmy lepiej interpretować przestrzeń. Na początku graliśmy za dużo środkiem, a po czasie zaczęliśmy ich spychać. Rośliśmy w grze i szkoda tylko tego, że nie strzeliliśmy na 2:0, by to wykończyć. Ale trzeba też potrafić rywalizować. To jest DNA Realu Madryt - zaciśnięcie zębów i zrobienie tego, co trzeba. To dzisiaj zrobiliśmy.

– Na czym skupiłem się po przejęciu drużyny? Słuchałem Carlo i on mówił dużo, że drużynie w poprzednim sezonie brakowało równowagi. To jest ważne w naszym przesłaniu dotyczącym gry piłką, powrotów i odbiorów. Musimy też potrafić przyśpieszać i zwalniać grę. Mamy jakość i im więcej zmysłu drużynowego nadamy grze... Widzicie zresztą, że wychodzą nam akcje, których nie da się wytrenować. To jest droga, jakiej chcemy na mundial i na przyszłość w tym nowym etapie.

– [pytanie od Gutiego] Dużo zmian w ustawieniu w trakcie meczu, szczególnie z Tchouaménim i Ardą? Na początku Aurél grał za bardzo cofnięty i mieliśmy za wielu graczy za linią piłki. Oni mieli tylko jednego napastnika, więc wysunęliśmy go przed niego i wyprowadzaliśmy piłkę dwoma stoperami. Oni byli bardzo cofnięci i zmienili swój tradycyjny plan. Zazwyczaj Juve jest bardzo agresywne na połowie rywala, a dzisiaj bardziej się cofnęli. Brakowało nam więc jednej osoby w środku pola i dodaliśmy Auréla do tej podwójnej szóstki z Ardą. Do tego zmienialiśmy stronę poprzez grę stoperów, bo w środku jeśli tylko za szybko zagraliśmy piłkę, to oni potrafili szybko wyjść z Kolo Muanim. Tak przyszła ich najlepsza okazja na początku meczu. Dlatego zmienialiśmy pozycje graczom i myślę, że trafiliśmy.

– [pytanie od Gutiego] Juventus dobrze wychodził spod pressingu, bo boczni obrońcy Realu stali za nisko? Kiedy idziemy do przodu, muszą stać trochę wyżej, byśmy mogli być agresywniejsi. Musimy być odważni i musimy dusić rywala, by nie mógł wyjść. Nie możemy być nieśmiali. Z czasem trzeba to wszystko skorygować. To jest podstawa. Jak mówię, spodziewaliśmy się agresywniejszego Juve, takiego z Serie A czy dwóch pierwszych meczów, nawet tego trzeciego z City. Dzisiaj trochę się zmienili i my też zaczęliśmy zmieniać. Nie było wiele czasu, ale coś możesz poprawić. Jutro to obejrzymy, by lepiej to zrozumieć.

– Spodziewałem się takiego poziomu Gonzalo i jaką widzę dla niego przyszłość? Na dzisiaj mamy mundial. Nie robimy analizy tego, jaką kadrę stworzymy. Na to będzie czas. Ja go dobrze znałem, ale nie powiem wam, że spodziewałem się 3 goli w 4 meczach [śmiech]. Nie spodziewałem się niczego takiego, ale oczekiwałem męczenia stoperów, dobrej pracy, nacisku w pressingu... To wszystko bardzo pomaga drużynie. A jeśli strzela decydujące gole, to tym lepiej. Wierzyłem w niego i obdarzyłem go zaufaniem.

– Jak oceniam Trenta? Nie mam żadnej zasługi w jego asyście. To jego znak rozpoznawczy, zaliczył z 50 takich asyst w całej karierze. Posłał bardzo płaską piłkę w odpowiednie miejsce. Co do gry, na prawej stronie potrzebujemy czasami jednego gracza bliżej niego. On czasami jest zbyt osamotniony. Musimy mu tam pomagać i dawać opcje, bo on nie opiera się na dryblingu, a bardziej na rozegraniu. Trzeba szukać tu równowagi. Przy tym to dla niego ogromna zmiana. Całe życie był w Liverpoolu i przyszedł tutaj. Przyszedł rywalizować i nie ma praktycznie czasu na trenowanie ogólnych założeń. Mamy tylko treningi przygotowawcze do meczu. Wiecie, że na wszystko potrzeba czasu.

– Guti woli zagrać w ćwierćfinale z Ramosem? Nie odpowiem na to, zostawiam wam to [śmiech]. Powiem tyle, że dobrze znam Dortmund i oglądałem wiele ich meczów.

– Ciągle wybieram piętkę Gutiego nad tą Viniego? Bardzo lubię Viniego, ale ta Gutiego... [śmiech] On o tym wie. Byłem na boisku i to była jedna z akcji, po których jesteś niesamowicie zaskoczony. Nie chodzi o wybór, obie były genialne... Ale ta Gutiego przeszła do historii!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!