Advertisement
Menu
/ elpais.com

Real Madryt, który nadchodzi

Jorge Valdano, były piłkarz, trener i dyrektor generalny Realu Madryt, a obecnie komentator i felietonista w dzienniku El País dzieli się swoimi przemyśleniami na temat początków pracy Xabiego Alonso.

Foto: Real Madryt, który nadchodzi
Xabi Alonso. (fot. Getty Images)

Podczas gdy Real Madryt buduje się na Klubowym Mundialu, warto na moment się zatrzymać i zacząć przyglądać się drużynie, która nadchodzi. Nowy Real Madryt kształtuje się pomiędzy pewnikami, które już są, znakami zapytania, które wciąż pozostają, i poprawkami, które muszą nadejść ręką Xabiego.

Do defensywy dołączył zawodnik, który od pierwszego dnia zdaje się pytać: „Kto powiedział, że trudno być stoperem w Madrycie?” Rzeczywiście, Huijsenowi wszystko przychodzi z łatwością. Spokojny piłkarz (elegancja się nie spieszy), który czuje się pewnie z piłką przy nodze i emanuje spokojem w każdej sytuacji. Broni z chłodną głową – jak ktoś, kto rozumie, co się wydarzy, zanim to się stanie – a w ofensywie podaje tak, że ułatwia życie pomocnikom. Ma 196 cm wzrostu, czyli tyle, ile wynosi dziś wzorzec nowoczesnego środkowego obrońcy. Wysokość nie odbiera mu koordynacji, a wręcz daje przewagę w grze powietrznej po obu stronach boiska. Jego sylwetka wciąż potrzebuje wzmocnienia, by skutecznie rywalizować z napastnikami nowej generacji – szybkimi jak jaszczurki, twardymi jak drzewa. Na razie nadrabia to wszystkim, co ma w głowie.

Na skrzydle swojego miejsca szuka Trent Alexander-Arnold. Mimo klasy i doświadczenia, jeszcze się w tu nie odnalazł. Jakby w trakcie meczu musiał spoglądać na kolor koszulki, by przypomnieć sobie, w której drużynie gra. Przyszedł z wielkiego klubu, ale trafił na inną planetę i zrozumienie jej zajmie mu trochę czasu. Jego mocne i słabe strony są dobrze znane – Xabi znajdzie dla niego rolę, w której te pierwsze będą uwydatnione, a te drugie schowane. Tak, by stał się wartościowym elementem ofensywnego stylu, który będzie cechował ten zespół.

W ciszy, w Stanach Zjednoczonych rośnie napastnik, który jest gotowy, by być częścią projektu – a to już wiele znaczy. Gonzalo to duma akademii, ma warunki fizyczne, naturalnie współpracuje z innymi i urodził się z instynktem do strzelania goli. Będzie pomocny.

Ale pole do poprawy mają także ci, których znamy najlepiej.

W głowie Viníciusa mieszczą się dwie postaci – gwiazda i buntownik. Gwiazdę łatwo opisać: to gracz, który z każdej piłki potrafi uczynić zagrożenie. Buntownik to ktoś, kto nie uznaje autorytetów. W obu rolach Vinícius jest numerem jeden – nie da się grać lepiej ani być bardziej wystawionym emocjonalnie. Z obietnicy stał się piłkarzem nie do podważenia dzięki inteligencji, pokorze, uporowi… Wszystko to są cechy, które mogą pomóc mu okiełznać irytację, przez którą wypada z meczów. Dlaczego jest tak często atakowany? Bo się go boją. Odpowiedzią powinny być gra i gole – broń prawdziwych gwiazd. Jeśli oczyści głowę, Real Madryt zyska jeszcze więcej zagrożenia w ofensywie.

Również Bellingham ma przestrzeń do poprawy. Zachwycił na początku, ale potem jego forma zaskoczyła in minus. Kontuzje, nowy podział ról po przyjściu Mbappé, utrata tej ekscytacji, którą niesie ze sobą debiut… Wszystko miało wpływ. Ale klasa wciąż jest, a jego powrót do pełni sił da drużynie nową dawkę energii i jakości w kluczowej strefie boiska.

Najmniej powodów do zmartwień ma Mbappé. Po pierwsze dlatego, że urodził się z wyjątkowym talentem, a po drugie – bo nawet w słabszym sezonie swojego zespołu sięgnął po Złoty But. Może więc powiedzieć: „To nie moja wina”. Jest gwarancją najwyższej klasy.

Trzeba teraz dopracować szczegóły: szybciej operować piłką, lepiej ustawiać się bez niej, powtarzać schematy na treningach jak wierszyki w szkole i zarażać się nawzajem wolą walki. To problemy do rozwiązania przez Xabiego, który wciąż śpi z jednym okiem otwartym, szukając odpowiedzi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!