Tebas: Moim celem jest to, by nie było więcej Klubowych Mundiali
Javier Tebas wziął udział w wydarzeniu celebrującym 10. rocznicę wprowadzenia prawa nakazującego klubom La Ligi kolektywną sprzedaż praw telewizyjnych. Przedstawiamy wypowiedzi prezesa La Ligi z tej uroczystości.

Javier Tebas. (fot. Getty Images)
– Stosunki z Florentino Perezem? Byłoby mi wygodniej, gdybym ściskał się z Florentino. Wtedy byłbym szczęśliwy w domu, a moi synowie nie patrzyliby na mnie spode łba. Jednak jeśli chcesz zarządzać, tworzyć bogactwo i budować przemysł, to musisz wychodzić ze strefy komfortu i być niepoprawnym politycznie. Moja sytuacja z Florentino to nie jest problem osobisty, a zupełnie inny model przemysłu. On broni Superligi, która zniszczyłaby ligi krajowe. Pokazali już trzy różne formaty w ciągu 4 lat. Takie rzeczy to wymyśla mój syn albo rozmawia się tak z kolegami w barze... To pokazuje, że ten pomysł jest słabo przemyślany. My mamy obecnie dwa wyzwania: piractwo i nowe rozgrywki, które zagrażają naszemu ekosystemowi. Jeśli nie zmierzymy się z tym z odpowiednią ostrością i nie wyjdziemy ze strefy komfortu, to będzie nam ciężko. Piękniej jest jeździć do loży na EURO niż ścierać się i być niepoprawnym politycznie.
– Prawa telewizyjne? Wszystkie kluby od czwartego do ostatniego są zależne od praw telewizyjnych. W przypadku czwartej ekipy to 50% przychodów, a w przypadku Rayo czy Eibaru nawet 95%. Inny problem to przychody komercyjne, bo małe i średnie kluby mogą rozwinąć się w tym względzie. Pracujemy nad tym i zanotowaliśmy znaczący wzrost. Pracujemy nad tym, bo prawa telewizyjne mają swoją granicę. Dochodzi temat piractwa i nowych rozgrywek... Na tym polu wszyscy walczymy o podział tego samego tortu.
– Co FIFA może zmienić w Klubowym Mundialu? Usunąć go. Moim celem jest to, by nie było więcej Klubowych Mundiali, widzę to bardzo jasno.
– Nie da się zrobić nic innego? Nie ma na to miejsca w kalendarzu. Nie potrzeba kolejnych rozgrywek, które dają pieniądze jednemu sektorowi klubów i piłkarzy. Te środki uciekają z innego sektora. Tu nie ma nowych pieniędzy. Musimy utrzymać nasz ekosystem i wyeliminować ten turniej. Musimy zachować dotychczasowy ekosystem. Nie ma miejsca na nowe rozgrywki.
– Nie widziałem ani jednego meczu Klubowego Mundialu. Ok, wczoraj widziałem kawałek meczu Chelsea i wyglądał jak letni sparing. Nie widziałem intensywności, to była bieganina bez składu, przynajmniej przez tych 25 minut.
– Czy Barcelona ma pieniądze na transfer Nico Williamsa i zarejestrowanie go? Nie wiem. Na końcu słyszymy o tak wielu: Williamsie, tym drugim, tym innym... Do rejestracji potrzeba tego, żeby stało się to prawdą. Ja nie wiem, czy to jest prawdą.
– Rejestracja Joana Garcíi przez Barcelonę? Nie jesteśmy jeszcze w tym momencie, zobaczymy. Barcelona musi zrobić rzeczy, by móc go zarejestrować. Nie za wiele, ale musi je zrobić i wie, jakie to rzeczy. Nie znajdują się obecnie w zasadzie 1:1.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze