Przyszłość jest teraźniejszością
Real Madryt jest przekonany, że obrał właściwy kurs. Czasy Galácticos, gdy Zidane bił rekord transferowy jako 29-latek, są przeszłością. Los Blancos dziś stawiają na świeżą krew, co widzieliśmy w poprzednich latach i czego kolejnym dowodem jest transfer Deana Huijsena.

Dean Huijsen. (fot. Getty Images)
Huijsen, który trafił do stolicy Hiszpanii za 58 milionów euro, jest kolejnym po Endricku i Ardzie zawodnikiem mającym stanowić o sile zespołu w kolejnych latach. Cała trójka została nominowana do nagrody Golden Boy, czyli wyróżnienia dla najlepszego piłkarza do lat 21 przyznawanego przez włoski dziennik Tuttosport, zaznacza Manu de Juan z dziennika AS.
Dla działaczy Realu jasne jest, że jedynym sposobem na konkurowanie z klubami-państwami o nieograniczonym budżecie jest sprowadzanie najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Już ponad dekadę temu Królewscy ściągnęli Ødegaarda, który może nie odniósł w Madrycie sukcesu sportowego, ale zostawił ostatecznie 40 milionów w klubowej kasie. Po nim do stolicy Hiszpanii trafiło wielu innych piłkarzy dziś odgrywających kluczowe role w zespole, jak Valverde, Bellingham, Vinícius, Rodrygo, Camavinga, Militão, czy Ceballos. Po drodze nie wszyscy spełnili oczekiwania (Asensio, Kubo, Vallejo), ale w ogólnym rozrachunku bilans jest zdecydowanie pozytywny. Ostatnie nominacje do Golden Boya jedynie to potwierdzają. Dość przypomnieć, że w 2023 roku po nagrodę sięgnął Jude. Największym specjalistą Królewskich od wychwytywania młodych perełek jest rzecz jasna Juni Calafat. Jego opinia jest w największej liczbie przypadków absolutnie decydująca. Tak było w przeszłości, tak też stało się przy transferze Huijsena.
Tuttosport ułożył już swoją setkę nominowanych do tegorocznego wyróżnienia. Nie oznacza to rzecz jasna, że taka będzie ostateczna kolejność, ale stanowi ona pewien punkt wyjścia. Barcelona ma pod tym względem przewagę nad Realem Madryt. Absurdem jest jednak umieszczenie na szczycie Lamine'a Yamala, ponieważ jako zeszłoroczny laureat nie może on sięgnąć po nagrodę po raz kolejny. Atakujący Barcelony symbolicznie znalazł się wśród najlepszych, choć doskonale wie, że laur trafi w inne ręce, tłumaczy Manu de Juan.
Drugi na liście jest jednak również zawodnik Barcelony. Mowa o Cubarsim. Na trzecim miejscu znajduje się natomiast Doué z PSG. Następni w kolejności są natomiast Lewis-Skelly (Arsenal), Zaire-Emery (PSG)... i Huijsen. Obrońca Realu może jeszcze sporo namieszać w zależności od tego, co wydarzy się w Lidze Narodów i na Klubowym Mundialu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze